Witam Was dziewczyny
Od 3,5 roku staraliśmy się o pierwszą dzidzię. Po setkach badań stwierdzono niepłodność idiopatyczną. Jesteśmy po 3 nieudanych inseminacjach, ja po laparoskopi i histeroskopii, która tylko potwierdziła że wszystko w porządku.
Ostatecznie zdecydowaliśmy się na in vitro. Zrobiliśmy wszystkie zlecone badania i dziś mieliśmy jechać do profesora ustalić leki do stymulacji i termin.
I co? 6.12, w Mikołajki dostaliśmy największy prezent- 2 grube krechy na teście. W tym samym dniu beta 470.
Wg kalendarza dziś rozpoczęłam 6 tydzień i za kilka godzin mam pierwszą wizytę u lekarza.
Tak więc, nasza historia udowadnia że cuda się zdarzają
Życzę Wam wszystkiego co najlepsze, przycupnę tu z Wami
Wow!! Gratulacje!! Ale prezent na Mikołaja!! A jaki prezent dla rodziny na święta na gwiazdkę będzie!
Trzymam kciuki za bezproblemową ciąże!