Ja tez uwielbiam pimidorowa, rosół, a potem to krupnik, i ogorkowa moglabym je jesc cale dnie.Ta pomidorowa to mogłabym jeść codziennie.. Moja ulubiona zupa jak dwa tygodnie temu zrobiłam to zjadłam cały garnek sama tka mi się chcialo że nawet dla męża nic nie zostało jak widział jak się zajadam to już machnął ręką i mówi dokończ heheh
reklama
Wogole to zjadlabym lasagnie. Ale nigdzie w mojm miescie nie dostalam takiej ktora bylaby przepszyna.
A sama chyba nie umiem jej zrobic. Nie wiem, moze jutro sproboje ja ugotowac. O ile moj zryw energetyczny bedzie do jutra trwal[emoji1787][emoji1787].
Macie jakis sprawdzony przepis? Albo na takie wiecie grubw rurki makaronowe i w srodku jest jakis farsz i na to duuuzo zoltego sera. Zapimnialam jak to sie nazywa.
A sama chyba nie umiem jej zrobic. Nie wiem, moze jutro sproboje ja ugotowac. O ile moj zryw energetyczny bedzie do jutra trwal[emoji1787][emoji1787].
Macie jakis sprawdzony przepis? Albo na takie wiecie grubw rurki makaronowe i w srodku jest jakis farsz i na to duuuzo zoltego sera. Zapimnialam jak to sie nazywa.
martoosia04
Fanka BB :)
U nas dziś pyzy z sosem pieczeniowym i chyba buraczki do tego zrobię. Tak za mną chodzą jakoś.
Limonkaaa88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2018
- Postów
- 6 100
Topika - canneloni ja zawsze jak je robię to smażę mięso mielone na patelni dodaje pomidory w puszce czasem jak mam to jeszcze jakiś przecier i groszek i przyprawy i tym nadziewam makaronki pozostałym takim sosikiem polewamy po malaronkach duuuuużo sera i do pieca! Także to robię na oko a lasagne robiłam chyba tylko raz w życiu z przepisu z internetu nawet smaczna wyszla ale skąd ja ten przepis miałam to nie pamiętam :/
Ja jutro robię kopytka Dzisiaj mam obiadek mamusi z wczorajHej Dziewczyny [emoji6] Od rana nadrabiałam Wasze posty. Niestety przy moim brzdącu trwa to z wieloma przerwami [emoji39] Narobiłyście mi smaka na kopytka (sama nigdy nie robiłam ale mojej mamy zawsze uwielbiałam z cukrem i masełkiem).
Ja jestem z Małopolski. Też zastanawiamy się z mężem nad wakacjami ale może być ciężko bo rozpoczęliśmy w listopadzie budowę i kasa ucieka, bo na razie staramy się nie brać kredytu ale zobaczymy jak pójdzie [emoji846] Ja biorę Prenatal Uno, w pierwszej ciąży też brałam i wszystko było w porządku więc nie zmianiam [emoji846]
Budowa bez kredytu... My już tak budujemy chyba 8 albo 9lat... Ale nie muszę się co miesiąc martwić że ratę trzeba zapłacić. Taki plus. Z drugiej strony mąż zawsze był za granicą I wiecznie byłam sama. Teraz już coraz bliżej końca
Szare kluchy najlepsze na świecie robi moja babcia Z maselkiem A wczoraj najadłam się jej własnoręcznie robionych pączków. A jak się dowiedzieli z dziadkiem, że 4 raz zostaną pradziadkami to radości nie było końca
Jeśli chodzi o gacie, to u mnie jakoś strasznie jeszcze nie jest, ale kupiłam ostatnio w Polsce w Pepco 2 pary jegginsów z gumeczką za 60 zł
Klaudia090495
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2018
- Postów
- 34
Dziewczyny czy tylko ja tak mam? Mamy jeszcze 3 dni do wizyty... ale mam takie różne obawy nic nie czuję, zero dolegliwości, czasem zachcianki co do jedzenia, ale po za tym nic... brzuszek narazie się nie zmienił...a my już 11+5 tc . Czy mam powody do obaw? Martwi mnie to ;/ im bliżej wizyty tym bardziej się boję....
Wlasnie uslyszalam przed chwilą od niespecjalnie ulubionej przeze mnie koleżanki, że na pewno bede miec dziewczynkę, bo dużo gorzej wyglądam a przeciez wiadomo (!!) że dziewczynki kradna mamusiom urode. No bo syfy mam na czole, oko jakies niewyraźne, włos rozwiany na cztery strony świata a nie jakos specjalnie ułożony.. prorok chyba jakis. Ale poczucie wlasnej wartości o jakies -10. A jeszcze musiala to walnąć dzisiaj, a jak jest dzis Blue Monday
reklama
W ogóle to jestem na antybiotyku
Od ponad tygodnia suchy kaszel, inhalacje już nie pomagają, te wszystkie domowe soki i syropy to tez bez szału. Zaraziłam przy okazji młodego. Także zdecydowałam się wybrac antybiotyk bo chyba bym sie udusila. A juz wczoraj mialam tak silne dusznosci ze zaczal mnie brzuch bolec jak na okres i ratowałam się no spą..
Od ponad tygodnia suchy kaszel, inhalacje już nie pomagają, te wszystkie domowe soki i syropy to tez bez szału. Zaraziłam przy okazji młodego. Także zdecydowałam się wybrac antybiotyk bo chyba bym sie udusila. A juz wczoraj mialam tak silne dusznosci ze zaczal mnie brzuch bolec jak na okres i ratowałam się no spą..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 82 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 284 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 178 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 371 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 205 tys
Podziel się: