U nas nie wiem ile idzie na jedzenie. Nigdy jakos tego specjalnie nie kontrolowalismy. Ale pewnie sporo, bo my lubimy jesc na miesiecie. Do fryzjera chodze raz na 2 mc, rzesy robie raz na 3 tug, pedi i mani hybrydowy robie w sumie raz na miesiac.
Lubimy tez miec jakies oszczednosci. Na tak zwana czarna godzine , miejmh nadzieje, ze nigdy nie nastąpi.
Bardzo duzo niestetu wydaje tez na ciuchy i markowe kosmetyki ( i tu zdaje sobie sprawe , ze za duzo- wiec staram sie ograniczac od jakiegos czasu, bo potem otwieram szafke a tam np 4 podklad do kolekcji. ) z reguly jest tak im wiecej masz tym wiecej wydasz.
Lubimy tez miec jakies oszczednosci. Na tak zwana czarna godzine , miejmh nadzieje, ze nigdy nie nastąpi.
Bardzo duzo niestetu wydaje tez na ciuchy i markowe kosmetyki ( i tu zdaje sobie sprawe , ze za duzo- wiec staram sie ograniczac od jakiegos czasu, bo potem otwieram szafke a tam np 4 podklad do kolekcji. ) z reguly jest tak im wiecej masz tym wiecej wydasz.