reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2019

T
Współczuję dziewczynom, które w UK muszą prowadzić ciążę, bo tam faktycznie słabo to wygląda... zaczynam doceniać opiekę w PL. A ciążę prowadzę na NFZ i nie jest źle.

Mi już najgorsze objawy z początków ciąży minęły jupii :) nie odczuwam już ciągłego zmęczenia i mnie nie mdli. Tylko piersi jeszcze trochę bolą, ale naprawdę lekko. A jestem dopiero w 8 tyg. Poprzednią ciążę zniosłam bardzo dobrze, może teraz też tak będzie :)
Tutaj najgorzej jak dla mnie to jest się do tych położnych dostać później już są normalnie wizyty A jak nie.to zawsze prywatnie iść można do polskich ginekologow ja tak jeździłam w pierwszej ciąży bo miałam problem dostać się do położnej aż do 6 msc
 
reklama
Współczuję dziewczynom, które w UK muszą prowadzić ciążę, bo tam faktycznie słabo to wygląda... zaczynam doceniać opiekę w PL. A ciążę prowadzę na NFZ i nie jest źle.

Mi już najgorsze objawy z początków ciąży minęły jupii :) nie odczuwam już ciągłego zmęczenia i mnie nie mdli. Tylko piersi jeszcze trochę bolą, ale naprawdę lekko. A jestem dopiero w 8 tyg. Poprzednią ciążę zniosłam bardzo dobrze, może teraz też tak będzie :)
A u mnie odwrotnie,jakby wszystko zaczyna mi bardziej dokuczać, a jestem w 11tyg.+2. Chciałabym już mieć to z glowy:yes::yes:
 
Masakra,tez mieszkam w UK i szybko mi tymczasowa położna znaleźli. Na opiekę póki co nie narzekam,zasypali mnie wizytami (i mam mieć konsultacje z endokrynologiem). Najgorsza chyba ta praca do 8 miesiąca, jeśli średnio ktoś się czuje.
Z jakich angielskich miast jesteście ?:p

Ja Shrewsbury a Ty :) ja miałam usg już w 8 tygodniu bo nauczona doświadczeniem że tu się długo czeka i jakby się coś działo to nikt się nie przejmuje powiedziałam że nie wiem kiedy miałam miesiączkę i w ogóle nie wiem czy to pierwszy czy 4 miesiąc i mi dali :D

Współczuję dziewczynom, które w UK muszą prowadzić ciążę, bo tam faktycznie słabo to wygląda... zaczynam doceniać opiekę w PL. A ciążę prowadzę na NFZ i nie jest źle.

Mi już najgorsze objawy z początków ciąży minęły jupii :) nie odczuwam już ciągłego zmęczenia i mnie nie mdli. Tylko piersi jeszcze trochę bolą, ale naprawdę lekko. A jestem dopiero w 8 tyg. Poprzednią ciążę zniosłam bardzo dobrze, może teraz też tak będzie :)

Ja pierwsza ciąże w Polsce prowadziła na NFZ i też była zadowolona. Wizytę co 3-4 tygodnie i usg na każdej co mnie w sumie zdziwiło ale fajnie :D o to mnie trochę uspokoiłas bo ja też 8 tydzień a już nie codziennie mdłości są i zamiast się cieszyć to panika że coś nie tak :D
 
A mam pytanie dziewczyny... Czy jeśli na usg wyjdzie w macicy powierzchnia wypełniona krwia to to zawsze jest jakiś groźny krwiak? Bo mi położna powiedziała że nie wie co to jest i że nie zagraża to dziecku. Ze być może każda kobieta to ma i że możliwe że zniknie do 11 tygodnia kiedy oni robią pierwsze usg zazwyczaj. Ale skąd wie że nie zagraża skoro nie wie co to jest. Oczywiście się naczytalam i teraz już sama nie wiem czy się mam czym martwi czy faktycznie to nic.
 
Ja jestem z okolic Pontefract,mieszkam na wsi, do Bradford mam z 45min, a do Shrewsbury z 2h ( mieszkałam kiedyś w West Midlands :D ). Ja zgłosiłam się do przychodni w prawie 8 tygodniu,a w pracy powiadomiłam w 9. Napewno wolałabym prowadzić ciąże w Polsce, bo poszłabym szybciej prywatnie coś się dowiedziec, a tak czekasz. Póki co nic złego się nie dzieje :sorry2:
 
Cześć, jestem nowa tutaj. Mam termin na 21 sierpnia i teraz kończę 8 tydzień. W Święta w nocy zaczęłam mocno krwawić i miałam robione USG, z dzieckiem wszystko w porządku ale mam krwiaka który mu zagraża i po wizycie lekarz dał mi 50/50% na donoszenie ciąży. Od tamtej pory nie krwawilam i mam nadzieję że krwiak się wchłonie.
Dość ciężko to przeżywam psychicznie i cieszę się że znalazłam tą grypę bo potrzebuję wsparcia.
Mam już 19 miesięczną córkę i mieszkam w Colorado, USA.
Pozdrowienia
 
reklama
Cześć, jestem nowa tutaj. Mam termin na 21 sierpnia i teraz kończę 8 tydzień. W Święta w nocy zaczęłam mocno krwawić i miałam robione USG, z dzieckiem wszystko w porządku ale mam krwiaka który mu zagraża i po wizycie lekarz dał mi 50/50% na donoszenie ciąży. Od tamtej pory nie krwawilam i mam nadzieję że krwiak się wchłonie.
Dość ciężko to przeżywam psychicznie i cieszę się że znalazłam tą grypę bo potrzebuję wsparcia.
Mam już 19 miesięczną córkę i mieszkam w Colorado, USA.
Pozdrowienia
Witaj! Mocne kciuki za Was! Powinnaś dużo leżeć i odpoczywać. Kiedy kolejna kontrola?
 
Do góry