T
Tutaj najgorzej jak dla mnie to jest się do tych położnych dostać później już są normalnie wizyty A jak nie.to zawsze prywatnie iść można do polskich ginekologow ja tak jeździłam w pierwszej ciąży bo miałam problem dostać się do położnej aż do 6 mscWspółczuję dziewczynom, które w UK muszą prowadzić ciążę, bo tam faktycznie słabo to wygląda... zaczynam doceniać opiekę w PL. A ciążę prowadzę na NFZ i nie jest źle.
Mi już najgorsze objawy z początków ciąży minęły jupii nie odczuwam już ciągłego zmęczenia i mnie nie mdli. Tylko piersi jeszcze trochę bolą, ale naprawdę lekko. A jestem dopiero w 8 tyg. Poprzednią ciążę zniosłam bardzo dobrze, może teraz też tak będzie