reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

A ja wam powiem, że nie wiem jak wygląda wizyta bez USG nigdy takiej nie miałam :p po co tam iść zapytać jak się czuje to mogę w SMSie mu odpisać :p u mnie nadal taka kremowo żółta wydzielina eh mam nadzieję, że to nic takiego za 2 tyg wizyta za tydzień muszę iść na te wszystkie badania stresik się zacznie :/ dziś rano wymiotowałam bo wzięłam na pusty żołądek 2 łyki kawy i zobaczyłam jedzenie więc już dupa, mąż mówi, że wyglądam jak...nie będę tu cytować :p
 
reklama
A ja wam powiem, że nie wiem jak wygląda wizyta bez USG nigdy takiej nie miałam :p po co tam iść zapytać jak się czuje to mogę w SMSie mu odpisać :p u mnie nadal taka kremowo żółta wydzielina eh mam nadzieję, że to nic takiego za 2 tyg wizyta za tydzień muszę iść na te wszystkie badania stresik się zacznie :/ dziś rano wymiotowałam bo wzięłam na pusty żołądek 2 łyki kawy i zobaczyłam jedzenie więc już dupa, mąż mówi, że wyglądam jak...nie będę tu cytować :p

Moja ginka z NFZ ona robi co drugą wizytę usg. Nie wiem dlaczego. A ten, do którego chodzę prywatnie, to ponoć robi usg co wizytę. Najfajniejsze jest to, że ma taki dobry sprzęt. Zupełnie inny niż moja ginka.
 
Gratuluję udanych wizyt dziewczyny :)
Ja od rana zdycham, nie mam siły nawet pod prysznicem stać, nie wiem o co chodzi. A tu trzeba dzisiaj z domu wyjść.
@paulina1994 współczuję wymiotów :(
 
Ja dziś ze starszakiem idę do kina. Ale powiem Wam, że średnio mam sile. Osłabiona jestem mega przez to nieleczone niczym przeziębienie [emoji24]
 
Witam was dziewczyny :)
Chyba zagoszczę w Waszym wątku na dłużej ponieważ jak to się mówi zaliczyłam wpadkę i takim oto cudem spodziewam się drugiego dziecka około 30.08 :)
Na początku był niezły szkok i niedowierzanie ale oboje z mężem jakoś powoli dochodzimy do siebie. Nie jest nam łatwo ponieważ mamy już jedno dziecko i różnica będzie 14 lat więc w sumie wychowam dwoje jedynaków. No i wiekowo też ryzykownie ponieważ ja będę miała już 41 lat a mąż prawie 45 lat :( Lekko nie będzie, no ale cóż... Teraz tylko bardzo się boje czy zdrowotnie będzie wszytsko ok i z dzieckiem i ze mną.
W kolejnym tygodniu mam pierwsze badanie USG (teraz mam 7 tydzień) i wizytę u lekarza. Zobaczymy co powie, jakie badania zleci, będę myśleć nad jakimiś prenatalnymi.
Na razie oprócz mnie i męża nikt nie wie. Nie wiem kiedy powiemy.

A jak sie czuję ? W miare dobrze. Nie mam na razie mdlości, jedynie wieczorami taki ucisk w przełyku ale to nic wielkiego no i jestem strasznie głodna w ciągu dnia :( Mój ogranizm szaleje ponieważ w przeciągu ostatniego roku schudłam 13 kg a teraz spokojnie nadrobie te 13 kg. Krótko cieszyłam się rozmiarem M-S ;)

Ot i tyle. :)
 
U mnie poza sennością i wilczy głodem do obiadu jakoś te objawy trochę lżejsze. Swoją drogą dziwne to trochę, że do max 17 pochłonęła bym prawie wszystko (już się w pracy ze mnie śmieją, że co chwilę buzia mi się rusza), a po obiadku ledwo ledwo dzióbnę, kolację wręcz w siebie wmuszam... Pewnie to przez to, że organizm się jeszcze nie przedstawił, bo kiedyś ostatni posiłek jadłam max o 18, a teraz lekarz każe jeszcze zjeść o 22, żeby poranny cukier był lepszy.
Dziś czeka mnie impreza rodzinna i nie chcę mi się strasznie, ale no nie wypada, chociaż nie wiem, czy czasem przy stole nie usnę. Także trzymać kciuki za moją wieczorną wytrzymałość, chociaż już zapowiedziałam mężowi, że jak nie będę już dawać rady, to ucieknę [emoji14]
 
To ja też dołączę, chociaż trochę późno [emoji4]. 16.12 pozytywny test ciążowy, 22 beta 1569. A w czwartek bylo pierwsze usg [emoji4]. Wszystko książkowo. Termin 27.08. Jedyny minus to potworne zmęczenie. Mogłabym soac 24h/dobę. Przez to nic nie ogarniam. Nawet przyznam szczerzę, że chciałam zapisać się wcześniej do was ale brak energii mi to uniemozliwiał [emoji23]
 
O super!!! Witamy goraco nowe mamy!
Witam was dziewczyny :)
Chyba zagoszczę w Waszym wątku na dłużej ponieważ jak to się mówi zaliczyłam wpadkę i takim oto cudem spodziewam się drugiego dziecka około 30.08 :)
Na początku był niezły szkok i niedowierzanie ale oboje z mężem jakoś powoli dochodzimy do siebie. Nie jest nam łatwo ponieważ mamy już jedno dziecko i różnica będzie 14 lat więc w sumie wychowam dwoje jedynaków. No i wiekowo też ryzykownie ponieważ ja będę miała już 41 lat a mąż prawie 45 lat :( Lekko nie będzie, no ale cóż... Teraz tylko bardzo się boje czy zdrowotnie będzie wszytsko ok i z dzieckiem i ze mną.
W kolejnym tygodniu mam pierwsze badanie USG (teraz mam 7 tydzień) i wizytę u lekarza. Zobaczymy co powie, jakie badania zleci, będę myśleć nad jakimiś prenatalnymi.
Na razie oprócz mnie i męża nikt nie wie. Nie wiem kiedy powiemy.

A jak sie czuję ? W miare dobrze. Nie mam na razie mdlości, jedynie wieczorami taki ucisk w przełyku ale to nic wielkiego no i jestem strasznie głodna w ciągu dnia :( Mój ogranizm szaleje ponieważ w przeciągu ostatniego roku schudłam 13 kg a teraz spokojnie nadrobie te 13 kg. Krótko cieszyłam się rozmiarem M-S ;)

Ot i tyle. :)
Ale niespodzianka Wam sie przytrafila!!!! Super ciesze sie bardzo! Wiem, ze na poczatku na pewno mieliście mieszane uczucia jako, ze nie planowaliscie ale bedzie super!!! Jestem przekonana.
 
To ja też dołączę, chociaż trochę późno [emoji4]. 16.12 pozytywny test ciążowy, 22 beta 1569. A w czwartek bylo pierwsze usg [emoji4]. Wszystko książkowo. Termin 27.08. Jedyny minus to potworne zmęczenie. Mogłabym soac 24h/dobę. Przez to nic nie ogarniam. Nawet przyznam szczerzę, że chciałam zapisać się wcześniej do was ale brak energii mi to uniemozliwiał [emoji23]
Super! Napisz cos wiecej o sobie. Gratuluje
 
reklama
To ja też dołączę, chociaż trochę późno [emoji4]. 16.12 pozytywny test ciążowy, 22 beta 1569. A w czwartek bylo pierwsze usg [emoji4]. Wszystko książkowo. Termin 27.08. Jedyny minus to potworne zmęczenie. Mogłabym soac 24h/dobę. Przez to nic nie ogarniam. Nawet przyznam szczerzę, że chciałam zapisać się wcześniej do was ale brak energii mi to uniemozliwiał [emoji23]
Hej Magda! Gratulacje [emoji16] Ja mam termin na 28.08 i identyczne objawy [emoji846] Miałam ambitny plan wysprzątać mieszkanie ale sam mąż powiedział żebym lepiej poszła spać [emoji39] M. zajmuje się młodą a ja mam możliwość pospać [emoji16] Tylko kto posprząta? [emoji39]
 
Do góry