reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Moim zdaniem z badaniami jest troszke na dwa uda. Mojej bliskiej przyjaciolce wyszlo cos bardzo nie tak. Wiec wiecej badan wszystkie robione w superklinikach. Doradzali amniopunkcje. Odmowila ze wzgledu na zbyt duze ryzyko poronienia. Zrobila jakies inne badanie w zamian. Lekarka wykluczyla zespol downa. Ona mega ulga, a ona do niej na Pani miejscu bym sie tak nie cieszyla. Dziecko moze miec to lub tamto. Wiec znowu ryk. Nie musze mowic, ze to wszystko przeciagnelo sie w czasie. Do porodu nie miala pewnosci. Do tego jeszcze doszly inne problemy nie zwiazane z ciaza. Jak przyszlo do porodu okazalo sie ze dziecko jest jak najbardziej w 100 proc.zdrowe. Musze Wam powiedziec, ze jak ona to opowiadala to gesia skorka. Straszne to bylo. Od tego czasu moj maz jest przeciwny tego typy badaniom. Wychodzi z zalozenia, ze co ma byc to bedzie. Gdybym miala mozliwosc tak jak Wy pewnie bym zrobila wszystkie mozliwe badania. No ale za bardzo nie mam. A pisze ta historie moze troche tak, ze gdyby cos komus nie wyszli w 100proc to zeby mial z tylu glowy zeby sie nie martwic na zapas. A moze zeby sama sie troche uspokic. Tak czy siak po to jest forum, zeby sie dzielic historiami wiec tu moja zapozyczona ;)
Szczerze ja bym od takiego lekarza uciekła mój lekarz mówi jak jest nie owija w bawełnę ale potrafi uspokoić ja największa panikara świata i jeszcze jak bym miała lekarza który by mnie straszył tragedia! Teraz na tego krwiaka też nie opowiadał mi co może się dziać itd w necie się więcej głupot naczytałam, a on zawsze stara się jednak powiedzieć, ale uspokoić a nie nagadac pacjentce głupot i tylko nie potrzebny stres...
 
reklama
Zdrówka chorowitkom życzę. Ja zdycham. Piersi bolą i są ogromne. Mdli mnie z każdym dniem mocniej. Wszystko śmierdzi.
Mnie piersi nie bolą już czasami trochę przy dotyku są jedynie trochę większe ale bez fajerwerków mam nadzieję że to nic złego nie oznacza :) ja mam często od rana taką "cofkę" okropne to jest :p mi na pierwszej wizycie badał szyjkę a teraz nie więc nie wiem czy zapomniał czy nie bada na każdej czy to też na USG widać ? Nie mam pojęcia
 
Mój od kilku lat bierze 150 :)
Ta ciąża to jakaś bankrucja w grudniu wizyta więc jeszcze luzik 130 zł, teraz 150 zł, badania na bank ponad 200 i kolejna wizyta 150 zł, a w między czasie jeszcze endokrynolog mam nadzieję, że jest tak jak dziewczyny na forum piszą że nie bierze 180 zł tylko ciężarne mają promke i bierze 50 zł za zerkniecie na wynik, swoją drogą miałam być tam w czwartek na 14 ale ze wyszło jak wyszło to nie pojechałam i znowu tydzień muszę czekać, aaa jeszcze o lekach bym zapomniała też około 150 zł msc mi wychodzi bez witamin :p mąż wie o części naszych wydatków bo im mniej wie tym lepiej śpi a pieniądze to wyjątkowo drażliwy temat dla niego haha :p
 
Mnie piersi nie bolą już czasami trochę przy dotyku są jedynie trochę większe ale bez fajerwerków mam nadzieję że to nic złego nie oznacza :) ja mam często od rana taką "cofkę" okropne to jest [emoji14] mi na pierwszej wizycie badał szyjkę a teraz nie więc nie wiem czy zapomniał czy nie bada na każdej czy to też na USG widać ? Nie mam pojęcia
Lekarz ocenia szyjkę ręcznie a potem na usg. Przynajmniej mój tak robi :) mi też dziś nic nie smakuje. Zbiera mi sie na wymioty.
 
No u mnie cześć badań jest ważna z ciąży z synkiem wiec tez inaczej. Zobaczę co mi powie na kolejnej wizycie i które mam powtórzyć
Ta ciąża to jakaś bankrucja w grudniu wizyta więc jeszcze luzik 130 zł, teraz 150 zł, badania na bank ponad 200 i kolejna wizyta 150 zł, a w między czasie jeszcze endokrynolog mam nadzieję, że jest tak jak dziewczyny na forum piszą że nie bierze 180 zł tylko ciężarne mają promke i bierze 50 zł za zerkniecie na wynik, swoją drogą miałam być tam w czwartek na 14 ale ze wyszło jak wyszło to nie pojechałam i znowu tydzień muszę czekać, aaa jeszcze o lekach bym zapomniała też około 150 zł msc mi wychodzi bez witamin [emoji14] mąż wie o części naszych wydatków bo im mniej wie tym lepiej śpi a pieniądze to wyjątkowo drażliwy temat dla niego haha :p
 
A zapytam tak z innej beczki kochane o ekspres do kawy :) nie stać mnie na taki wypasiony automatyczny z wbudowanym młynkiem i takie tam, ale myślę o takim kolbowym na kawę mieloną ze spieniaczem mleka za jakieś 400 zł z DeLonghi macie ? Polecacie ? Czy dużo zachodu z tym ?
 
Aaa ja Wam z tych emocji nie wstawiłam mojego kropka
IMG_20190103_153629_01~2.jpg
 
Mój pomimo, że certyfikatu nie ma wiem, że USG robi bardzo dokładnie i sprzęt ma bardzo dobry bo to prywatna dość nowa przychodnia ma w chwili obecnej zapisy na koniec marca więc o czymś to świadczy no nic pozostaje mu ufać ;)
Dopisałam ze są z certyfikatem bo są . A tez idę nie dla certyfikatu, tylko za umiejętności .
Choć mawiają ze prenatalne to prenatalne. Przeziernosc sprawdzić to nie badanie prenatalne

Moim zdaniem z badaniami jest troszke na dwa uda. Mojej bliskiej przyjaciolce wyszlo cos bardzo nie tak. Wiec wiecej badan wszystkie robione w superklinikach. Doradzali amniopunkcje. Odmowila ze wzgledu na zbyt duze ryzyko poronienia. Zrobila jakies inne badanie w zamian. Lekarka wykluczyla zespol downa. Ona mega ulga, a ona do niej na Pani miejscu bym sie tak nie cieszyla. Dziecko moze miec to lub tamto. Wiec znowu ryk. Nie musze mowic, ze to wszystko przeciagnelo sie w czasie. Do porodu nie miala pewnosci. Do tego jeszcze doszly inne problemy nie zwiazane z ciaza. Jak przyszlo do porodu okazalo sie ze dziecko jest jak najbardziej w 100 proc.zdrowe. Musze Wam powiedziec, ze jak ona to opowiadala to gesia skorka. Straszne to bylo. Od tego czasu moj maz jest przeciwny tego typy badaniom. Wychodzi z zalozenia, ze co ma byc to bedzie. Gdybym miala mozliwosc tak jak Wy pewnie bym zrobila wszystkie mozliwe badania. No ale za bardzo nie mam. A pisze ta historie moze troche tak, ze gdyby cos komus nie wyszli w 100proc to zeby mial z tylu glowy zeby sie nie martwic na zapas. A moze zeby sama sie troche uspokic. Tak czy siak po to jest forum, zeby sie dzielic historiami wiec tu moja zapozyczona ;)

Nie chce wam tu o swojej poprzedniej ciąży opowiadać. Bo od 12 do 35 tc dostawałam nowe informacje, niestety te zle. A po co was tutaj smucić i stresować . Ale tu właśnie potrzebne doświadczenie lekarza , podejście do matki, bo to ginekolog ma najwiecej kontaktu z nami wiec powinien umieć się zachować i wesprzeć żeby „jakos” przejść przez ta ciąże . Miałam światowej klasy lekarza , nie umknie im nic, i myśle ze dzięki niemu jakoś dotrwałam bez pochopnych decyzji . Ale on tez ma „ na codzień „ patologiczne ciąże. On się umie zachować . Dla niego to nic nadzwyczajnego.
 
Mi lekarka powiedziała, że będzie się starała żebym tych badań prenatalnych nie musiała płacić. Mam nadzieję, że jej się uda. Bo ceny pewnie ponad 300 zł za badanie. [emoji33]
 
reklama
Ja w poprzedniej ciąży tej która niestety nie zakończyła się dobrze miałam takiego lekarza który na 3 wizycie zgasił we mnie najmniejsze iskry nadzieji.... Nie dość że wyszłam załamana to jeszcze nie zrobił nic żeby mi pomóc choć od początku widział że ciąża rozwija się zbyt wolno. Nie dostałam żadnych leków powiedział że on nie jest cudotwórca i że natura pewnir i tak to za nas załatwi.... Przeszłam straszna teaume. Na szczęście przy potwierdzeniu złych wiadomości trafiłam na mojego obecnego lekarza który nie dość że wszystko mi wytłumaczył załatwił szybko i bezboleśnie profesjonalnie zabieg to jeszcze wziął mnie pod swoją opiekę i tak już zostalo. Prowadzi moja ciążę i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej... Jestem przy wizytach spokojna wszystko mi tłumaczy jak małemu dziecku przdewszystkim nastawia mnie tylko.i wyłącznie pozytywnie. A za wizytę bierze tylko 100 mogę rodzić w szpitalu gdzie pracuje.
 
Do góry