Cornelka, moja pierwsza myśl, jak zobaczyłam Leosia stojącego w kojcu: "Boże, jak te dzieci szybko rosną". No niesamowite to wręcz
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Cudnie on wygląda i już taka inna buzia, już bardziej zbliżona do dorosłej
Malinka, moja Lila ostatnio też usnęła na brzuszku (a raczej tak pół na pół
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
), co wcześniej jej się nie zdarzało - wyglądało to mniej więcej tak:
Jeśli chodzi o jej umiejętności, to to , co mi obecnie przychodzi na myśl:
- pojawiają się sylaby: am, ma, ga
- harczy tak śmiesznie jakby ślina się jej zebrała z tyłu jamy ustnej i wymawiała wtedy "k" lub "h" Uwielbia to i także wtedy, gdy ją z tym naśladuję. Bardzo ją to bawi
- potrafi przewalać się z brzuszka na plecki i z plecków na brzuszek
- leżąc na brzuszku podnosi nóżki i dupkę do góry (robi ten namiocik czy daszek) i już przymierza się do ćwiczeń w stronę raczkowania
- całkiem sprawnie pełza do tyłu
- uwielbia pierdzieć ustami
- potrafi już powoli naśladować moje ruchy - gdy np. wzięłam grzechotkę i uderzałam ją w kocyk, a następnie podawałam jej, robiła to samo
- gdy jest u M na rękach i wyciągam do niej ręce, jakbym ją chciała wziąć, to ona też wyciąga rączki.
- a propos naśladowania - czasem pajacuję przed nią i bawię się swoimi ustami - oblizuję wargi, kląskanie itp. Ostatnio, gdy np. je, albo gdy ją przewijam ona oblizuje sobie górną wargę. Wygląda wtedy naprawdę komicznie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)