reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

Super dziewczyny dzieciaki się rozwijają, to dla mnie kosmos. Jeszcze 6 miesięcy temu takie kompletne tobołki a dzisiaj już co poniektóre stoją:szok:

Manita zasuwa już równo po domu. Dywanik w jej pokoju już nie starcza do eksploracji. ma przy tym ogromną radochę. Super widok.:-D
Kupiłam jej nakolanniki z ABSem, bo kolanka wołają po takim dniu o pomstę, a to dopiero początek:-p
Mam nadzieję, że ten syf z naszych podłóg jej nie zaszkodzi. Niby codziennie staram się odkurzyć i zmyć podłogi, ale Tesiek jest taką fleją, że to nic nie daje...
 
reklama
Aia, ja też codziennie myje i odkurzam, mój pies raczej kanapowiec, a łapy mu zawsze myje po spacerze. Uważam, że trzeba sprzątać, goście ściągają buty ale bez przesady każde dziecko swoją dawkę brudu musi zjeść to naturalne:-D Tak samo zostają te detergenty którymi wycierami podłogę, myślałam o jakimś ecco płynie albo myć tylko mydłem z wodą?
 
ja myję normalnie płynem do zmywania naczyń, ale rzadziej niż wy

moja na kolanach klińczy podparta rączkami, dała kroka do przodu, ale jeszcze nie załapała, że może to robić na zmiane z drugą, jeszcze ne czworakuje

ale za to na 10 sekund mężowi dziś stanęła bez podparcia :szok:
 
E ja nie cyrkuję, maks czworakował po trawie i żwirze bez ochraniaczy na kolanach, zdarzało mu się asfaltem przejść, podłogi myję raczej co dziennie czym popadnie, przeżył to i królewna przeżyje
 
E tam, Franek kapcie obgryzał i żyje i ma się dobrze ;)
A nakolanniki mieliśmy, ale były bez sensu - rolowały się, a jak się nie zrolowały, to sam je Pucek ściągał :D
 
Moja tesciowa myje podlogi wedlug zalecen perfekcyjnej pani domu czyli woda z gliceryna. Mnie tez sie czasem zdarza, ale najczesciej jade poprostu wilgotnym mopem bez niczego.
Widze swiatelko w tunelu, dzisiaj olalam kocyk i puscilam Tymka na panele, w dodatku w samym body, bo w skarpetkach i spodenkach sie slizgal. Ale mial radoche!!! Mialam nadzieje ze zalapie pelzanie do przodu, niestety jeszcze nie do konca mu sie udaje, ale zaczal dobrze kombinowac. No i postep mamy taki ze w pozycji do raczkowania oderwal dzisiaj kilka razy jedna reke i przesunal ja do przodu. Wczesniej nie bylo o tym mowy, bo od razu lecial na twarz.
 
Marcia super !

ja kładę na dywan pled ikeowski i na to Ninę, zabawkę daję dalej niż na wyciągniecie ręki, żeby pupkę ruszyła, dzisiaj odkryła, że jak pociągnie za koc, to się zabawka sama przybliży, sprytna po tatusiu.. :-p
 
mAtma pisze:
spoko dzag, mój mówi "tata" ale chyba mnie ma na myśli:)
dziś taki dialog: powiedz mama, młody mówi: tata - kilka razy tak było
jak tata przyszedł pytam: kto do ciebie przyszedł? młody nic
ewidentnie mówi "tata" w moim towarzystwie
No, coś w tym jest :rolleyes2:. Bo ja też Tymka dręczę: powiedz maaa-ma. A Tymek: "taaata" albo "tyta". Ale ja głupia uparcie się cieszę, że próbuje. Nieważne jak mu na razie wychodzi, ale tak jakby załapywał że chodzi mi o to żeby coś po mnie powtórzył i ćwiczy :-p.
mAtma pisze:
mój młody sie składa do przodu i nóżki takie proste wtedy trzyma, chyba u dzag tak było,
Tak, to mój taki zdolny był :-p. A teraz siedzi pięknie sam. Jeszcze trochę i nauczy się też siadać :-D. Dzisiaj na miękkim łóżku już mu prawie wyszło. Podniósł się do siadu na długość wyprostowanej rączki.
ewa pisze:
U nas też nie ma obrotów. Umie się Drobina przekręcać z brzucha na plecy, ale nie jest jej to do szczęścia potrzebne widocznie, bo robi to baaaardzo rzadko, głównie przy zasypianiu.
O-ooo... Znaczy, że awansowaliście na spanie na plecach? A moja trąba dalej tylko na brzuchu...
Irisson, hahaha :-D Mała spryciara. No to ją na ten pled, a zabawkę na dywan zaraz za pledem :-D.
A ja tak strasznie chciałam Wam pokazać foczkowanie mojego Tymka. Ale zrzucenie filmików z mojej komórki na komp to wyższa szkoła jazdy :-(.
 
O-ooo... Znaczy, że awansowaliście na spanie na plecach? A moja trąba dalej tylko na brzuchu...

Nie nie nie :) Drobina się przewraca na plecy, po czym wydaje przywoławczy pisk. Ja przychodzę, ona strzela zabójczy uśmiech, przekręcam ją na brzuch, daję smoka, wychodzę i dopiero wtedy zasypia ;P
Na plecach to tylko w wózku :D

***
Irisson, muszę Anieli powiedzieć o tym sposobie. Bo ona ma inny - woła Brata, żeby jej coś podał :/ A on podaje. No i jak ona niby ma się zacząć ruszać???
 
reklama
Do góry