katjusza77
szczęśliwa mama :-)
u nas tylko bababa, czasem w rozpaczy mama, robi papa i bije brawo, dalej nie raczkuje, choć już mu bardzo niewiele brakuje, ostatnio jak wchodzimy rano do pokoju dzieci to siedzi już w swoim łóżeczku, czyli opanował siadanie z leżenia, postawiony włóżeczku trzymając się barierki stoi i cieszy michę ale na paluszkach, więc staram się go jeszcze raczej nie stawiać. Ciągle się śmieje, strasznie jest wesoły, choc wymuszać też lubi ;-)