Rozwój i postępy naszych dzieci

[marcia331]

milionka oczywiście że mój Tymek też wpatruje się w ścianę. To jak widać norma u dzieci.
Co do brzuszka to u nas jest troszkę lepiej, ale zauważyłam ostatnio że Tymek na brzuchu trzyma głowę tylko w prawą stronę!! Jak chce go przekręcić na lewo to jest krzyk. Oczywiście zaczęłam zwracać uwagę czy w innych pozycjach też woli prawą no i niestety tak. Jak leży na pleckach to jeszcze nie jest źle bo lewą też lubi i śpi też często z głową na lewą stronę, ale jak go noszę pionowo, albo pleckami do siebie to zawsze na prawo patrzy. No więc od dzisiaj zaczęłam odzwyczajanie od prawej strony co wywołuje jak na razie jego sprzeciw i zły humor.

 

[gosha_88]

To sie chwalimy- Tymek dziś zaiczył pierwszy obrót z brzucha na plecy!!! I dzisiaj też zaczął świadomie chwytać zabawki na pałąku na leżaczku, łapie i je ogląda z każdej strony tak myślałam że coś sie szykuje bo jest ostatnio nie do wytrzymania, w nocy co 2 godz pobudki, cycki miękkie, wysysa ze mnie wszystko, no i maruda okropna.

 

[dzag82]

gosha mnie to w ogóle zadziwia, że dziecko zanim nagle coś w nim "przeskoczy" musi być takie marudne wcześniej. No nie rozumiem tych skoków rozwojowych i już. Najgorsze jest to, że ja je zauważam dopiero po dłuższym czasie - jak analizuję kilka tygodni wstecz . Po ostatniej Tymkowej fazie na płacz, ryk właściwie , brak snu w dzień i ogólnie wkurzające zachowanie, nagle zaczął zajmować się sobą, skupiać się na zabawkach, wciskać wszystko do buzi, nabrał chęci na naukę kulania z plecków na brzuszek... Tylko po co ten wredny czas poprzedzający te wydarzenia

Co do śpiewania piosenek - to chyba wśród Was mogę się czuć wyróżniona, bo Tymuś się ze mnie nie śmieje . Chyba do Idola pójdę w takim razie . Mamy jedną taką "piosenkę", która działa cuda - nawet ryczącego ze zmęczenia Bąbla potrafi uciszyć. Nie jestem w stanie jej tu zaprezentować melodycznie (trochę podobne do "Tańczymy labada" - o ile ktoś zna :-)), ale słowa są mojego autorstwa i lecą wszystkimi znanymi mi odgłosami zwierzątek: be be, kra kra, me me, miał miał, hu hu, gę gę, kle kle, pi pi, ko ko, chrum chrum, kum kum, itd. Pół zwrotki na jedno zwierzątko, pół na drugie. No cudo. Robię z siebie debila, brakuje mi już zwierzątek, a on tak może 20 minut słuchać tego i samego . Żadna inna go tak nie uspokaja .

 

[pokah]

gosha i dzag82
no to mnie troche pocieszylyscie. moj Junior ma 2 miesiace i 2 tyg. Od jakiegos tygodnia przestawilo mu sie spanie na gorsze w nocy, tzn budzi sie regularnie co dwie godziny. Ja marze o tym, zeby pospac ciurkiem przynajmniej 4 godziny. Rozwojowo jest leniuch. Lezy na brzuchu to lize swoja lapke i nie ma opcji, zeby dzwigac glowe. I moze tak lezec i lezec. Wczesniej,jak jeszcze nie wycwanil sie z lapka, to glowa szla w gore, ale to stare czasy.

Takze mam nadzieje, ze po tych akcjach ze spaniem moje dziecko nagle zrobi mega postepy i potem zacznie dluzej spac... 
Wiem, wiem... marzycielka ze mnie... 


marcia331
Moj Julek tez pokochal prawa strone. Na poczatku byla masakra, ale teraz juz i lewa wchodzi w gre. Staram sie zawsze ukladac go tak, zeby mame mial po lewej - to dziala, a do spania zawsze ukladam na lewej, najwyzej sie odwroci na prawa, a troszke spania na lewej przynajmniej jest.
Na szczescie widze, ze powoli przekonuje sie do lewej, takze moja panika znacznie zmalala

 

[domi78]

Gosha gratulacje dla Syneczka.
NAsz Maciejka ostatnio próbuje kombinować z przekręceniem się z boczku na brzuszek, ale wpada twarzą w koc lub materacyk, wierci pupką i nóżkami, ale bidunia rączki spod siebie nie umie przesunąc. Na brzuszku lezy już super. Potrafi kilka minut oglądać tak zabawki przed sobą. I jak pólleży na udach to ciągnie główkę do przodu do siadania. Trochę go przed tym powstrzymujemy, ale siłuje się z nami.
Zabawki trąca tak jak Wasze dzieciaczki. Sam chwyta przypadkowo, a jak mu się da coś do rączki to trzyma i zaraz do buzi pcha. Ale najcudowniej rozmawia z zabawkami powieszonymi na macie. A te nie odpowiadają podłew;-)

 

[marcia331]

No to u nas chyba też szykuje się jakiś skok rozwojowy, bo Tymek od dwóch dni trochę bardziej marudny i w dzień niby chce spać, ale nie może. I oczywiście tylko by na cycu siedział. Już wpadłam w panikę że znowu mam za mało pokarmu i może rzeczywiście trochę mniej go było ale to przez chwilę. Dzisiaj musiałam wyjść i zostawić go w domu i ominęło mnie jedno jego karmienie (zjadł z butelki moje zamrożone 110ml), więc ja po powrocie do domu ( a zjadł niecałe pół godziny wcześniej) zaczęłam ściągać i bez problemów ściągnęłam z jednego cyca 65ml. A ponieważ On zawsze dwa zjada więc najwyraźniej mu starcza i to nie z głodu chce wisieć przy cycu. Ciekawe czym Wam się pochwalę za parę dni jak mu kryzys minie :-)

 

[pamelcia100]

a co tu za reklamy nam wciskają

 

[milionka]

No to mnie pocieszylyscie bo to patrzenie w sciany mnie przerazalo:-)
U nas tez cos dzisiaj maruda i teraz po 2,5h marudzil o jedzenie-moze tez jakies postepy sie szykuja:-)

 

[-Aia-]

U nas maruda wczoraj w dzień , ale to zdaje się przez brak spaceru...

Ale! Dzisiaj druga noc z rzędu przespana Od 20 do 6 30! Oby tak dalej i nic jej się nie odwidziało .

Z leżeniem na brzusiu lepiej. Już nie płacze i dzielnie walczy:-)

 

[kakakarolina]

U nas też nowa umiejętność z gatunku praktycznych. Jak wiecie Olka sypia na brzuchu a dodatkowo do usypiania używa smoka. Do tej pory nie była wstanie na ssaniu przełożyć głowy z jednej strony na drugą zawsze jej ten smok wypadał w połowie drogi a dziś w nocy panna załapała jak jest po środku zasysa smoka i zaczyna ciumkać dopiero jak jest po drugiej stronie ) mamunia uradowana bo tak zawsze jej po drugiej stronie musiałam tego smoka wcisnąć a teraz jest samowystarczalna )

Aia to spanie w nocy u tak małych dzieci to jakis cud. Normalnie nie umiem w to uwierzyć i szkoda że nie dane mi tego doświadczyć ( ale Wam gratuluję