reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

u nas od dwóch, trzech tyg jest tylko BABA a od wczoraj pięknie siedzi sama nie wywala się na boki dzisiaj 30min siedziała bawiła się i to bez obalenia a przedwczoraj jeszcze były a od wczoraj i dzisiaj nic pięknie siedzi:-) mamusia się martwiła a tu z dnia na dzień. No i kombinuje nowe słówka ciekawe jakie nastepne mama czy tata??:-p
 
reklama
Jezu niech ona już nauczyć się upadać bo zwariuje;-) Większość dnia spędza bujając się na kolanach i próbując wstawać, wczoraj glebnęła porządnie głową do tyłu w kojcu, bo nie umie się na bok wywrócić, a na tyłek nie ma jak bo siedzi na kolanach. Wasze dzieci też tak robią? Raczkowanie jest passe, teraz wstajemy i ściągamy wszytko co się da.
 
asia Tymek tak robił ze 2 tyg ale się nauczył w końcu i już się nie przerwaca, a nawet jeśli to już umie upaść tak zeby łba nie potłuc
 
gosia, wczoraj upadła na bok ale jakoś też przygrzmociła, teraz to ją daje na wolność:-) bo łatwiej mi ją upilnować jak raczkuje;-)
 
U nas też sukces :-) Tymek pierwszy raz sam usiadł :-) a w jakim szoku był. Chyba sam nie wiedział jak mu się to udało. Potem usilnie próbował to powtórzyć, ale był już strasznie śpiący i nie miał już siły. Aaaa i chyba po raz pierwszy się przekręcił w łóżeczku na plecy. Czasem mu to wychodziło, ale nigdy w łóżeczku kiedy był na maksa śpiący, bo wtedy to ląduje na brzuchu i wije się jak dźdżownica że mu nie wygodnie. Dzisiaj też tak wojował na brzuchu, poszłam obrać ziemniaki na obiad i słyszę marudzenie, a jak skończyłam obierać to jakoś ucichł, patrzę a on na plecach leży :-) Teraz w końcu udało mi się go uśpić więc może wstanie z nową energią do ćwiczeń.
Wiecie co, jak patrzę na te jego wszystkie wyczyny i usilne próby to nie wyobrażam sobie tego że mogłabym teraz pracować i nie obserwować tego na bieżąco!!!! Rety jaki on jest cudowny!!! Powtarzam mu to po kilka razy dziennie!! Ehhh nie ma to jak miłość matczyna :D

LeRemi gratulacje dla Olivki!!!! Wiem jaki to super widok :-)
 
reklama
Łooo :). Wysyp nowych umiejętności :). Gratulacje dla Maluszków. A u nas też szaleństwo. Od piątkowego popołudnia czworakowanie takie już pełną gębą. Foczkowanie dalej jest uskuteczniane, szczególnie jak spieszy mu się do kabli na podłodze :D. Ale raczkujący Tymek wygląda uroczo :). Siadanie z pozycji na czworaka - bez problemu. Ulubiona pozycja - stanie na nogach. Gramoli się na wszystko na co tylko może, podciąga się jak mały wspinacz, byle tylko wyżej. Mały himalaista nam rośnie :D. Sto razy się obsunie, ale gramoli się dalej. Cudo.
 
Do góry