reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

Eh u nas Tymek zadnego mama ani tata nie mowi, za to nauczyl sie wydawac takie dziwne dzwieki - wciaga powietrze i wydaje taki jakby dzwiek zdziwienia.
Do raczkowania coraz blizej. Potrafi w koncu oderwac reke od podlogi i przestawic ja kawalek dalej. Przesuwa tez do przodu jedna i druga noge, ale nie potrafi jeszcze tego zsynchronizowac. Ciekawe czy do swiat mu sie uda.
 
reklama
A u nas jest i raczkowanie, zauważyłam ,że Adaś potrafi,gdy jest na dywanie. Dziś w drugim pokoju przeszedł raczkując,tyle ,że najczęściej przebywa w dużym pokoju a tam są panele i się ślizga,dlatego woli pełzać;) chociaż ostatnio rwie się do wstawania,wszystko z dolnych szafek już zostało przeniesione na górne,bo lądowało na podłodze:)
 
malinka, u nas to samo było ze starszym tylko jeszcze się rękami odpychał jak gorylek:) raczkował dopiero po chodzeniu:baffled:
 
gratuluję wszystkim dzieciaczkom nowych postępów! Za rok żadncyh różnic nie będzie :) no chyba że już będą mówić co poniektóre :)

Malinka, świetna jest!!! że jej tak wygodniej było szok :D
 
U nas mówi tylko nie:-), ale raczkowanie to pikuś jestem ws tanie ją złapać ale te próby wstawania przy meblach, ja pierdykam siedzieć nie umie, a chodzić już chce;-)
 
Oj, zazdroszczę! Bruno nie rozwija się tak szybko. Został na etapie kiwania się... No i nie siada. Wszywam sobie jakieś schizy.... W poniedziałek mam wizytę u pediatry to może mnie uspokoi. Wasze dzieciaki gnaja do przodu aż miło patrzeć. Chciałabym mieć więcej czasu żeby każdej odpisać ale dopiero wróciłam z pracy. Chcę być mama na cały etat... Eh:(
 
Malinka, ja robiłam dokładnie tak samo jak Laura jak byłam mała :D. A Tymon zaczyna chyba przestawiać się powoli na czworakowanie. Oczywiście nadal foczkuje - tak mu najwygodniej. Ale już nóżki ruszają się na zmianę i łapkę to jedną to drugą do przodu wyciąga. Tylko nie potrafi połączyć ruchów nogami z ruchami rękami i pomiędzy nimi jest foczka :D. Siadać też próbuje, ale na razie zatrzymuje się na jednym półdupku. Ręce za krótkie żeby siąść :D.
 
reklama
U nas wczoraj siadła, boje się co będzie dalej;-) Ona potrafi poraczkować do lodówki i próbuje za uchwyt się podciągać i stawać, w kojcu też próby wstawania, a ja się boje, że glebnie do tyłu na głowę. Na prawdę raczkowanie to był pikuś bo kojec zaradził, a teraz nawet przy kojcu muszę stać Dziś po nocnym karmieniu zaczęła ćwiczyć wstawania na mojej głowie, kładzie ręce na moją głowę i robi te swoje ruchy kopulacyjne, potrafi tak po 5 min i chce się z tej pozycji odbić żeby stanąć.

gosia, Twój Tymek też chyba tak działa?

Summer, kochana nie przejmuj się jeszcze Ci się latanie za dzieckiem i podtrzymywanie go przy probie wstawania w pięty pójdzie, każde dziecko rozwija się inaczej:tak:
 
Do góry