Październikowe mamy 2025 ♥️

[Żołna]

Przyrost teoretycznie na tak wczesnym etapie wzrasta min 66%, prawda? Już sobie obliczyłam jaka powinnam mieć betę w piątek i wyszło 120 tys. Bo ponad tydzień temu miałam 3 tys. To nie ma opcji żeby nie było? Czy nie powinnam obliczać już bety? Moja pierwsza ciąża i pełno myśli w głowie

Po przekroczeniu 10.000 beta już zwalnia i przyrosty nie są takie imponujące. Wtedy już reguła przyrostu min. 66% nie obowiązuje.

 

[klaudia16]

a kiedy ostatnio badałaś betę i jaki miałaś wynik?

dawno 03.02 i była 4300

 

[klaudia16]

Przyrost teoretycznie na tak wczesnym etapie wzrasta min 66%, prawda? Już sobie obliczyłam jaka powinnam mieć betę w piątek i wyszło 120 tys. Bo ponad tydzień temu miałam 3 tys. To nie ma opcji żeby nie było? Czy nie powinnam obliczać już bety? Moja pierwsza ciąża i pełno myśli w głowie

no nie do końca ,bo w którymś momencie ta beta już wzawalnia i przystasta aż tak mocno , ja bym bety nie sprawdzała bo tylko się zestersujesz jak kalkulator pokaże że przyrost nie jest w normie , takiej wysokiej bety już się nie bada

 

[martusia99.]

Bardzo dziękuję dziewczyny za wszystkie odpowiedzi

 

[klaudia16]

Mi kazała przyjść za 3 tygodnie i wtedy właśnie będzie 6+4 i zapytałam czy jest szansa na to powiedziała, że tak
A w poprzedniej ciąży jak patrzyłam to 6+3 i też już było
Ja to o ogóle w tej poprzedniej ciąży byłam hardcorem bo w ogóle nie robiłam testów ciążowych (miałam traumę po tych biochemach bo tam robiłam i test pozytywny a za 2 dni okres) i dopiero tydzień po terminie zadzwoniłam do gin, i wysłała mnie na betę to już było chuba jakieś 1000 i później pierwszy raz poszłam dopiero do niej na 6+3 - nie wiem jak to wytrzymałam )

no mnie moja kazała przyjść za 3 tygodnie , więc dopiero po 7 tygodniu i powiedziała że wtedy powinno być , ale że ja idę wcześniej na NFZ poznać lekarkę i czy będę chciała wgl u niej prowadzić ciążę to mam nadzieję że będzie już . No nic zobaczymy ogólnie to 3 tygodnie wypada mi koło 25.02 ale jak tutaj nie zobaczę za dużo bo będzie słaby sprzęt to mam w planach się umówić kilka dni wcześniej do mojej ,może 20-21.02

 

[morticia_adams]

Ja miałam dać sobie spokój z wizytami w medicover na pakiet (z uwagi na słaby sprzęt i po ostatniej wizycie tylko się zestresowałam), ale namówiła mnie do tego lekarka, do której chodzę prywatnie. Sama powiedziała, żeby skorzystać przede wszystkim dla darmowych badań. Więc trudno, jakoś zniosę te ich USG i będę tam dreptać Z resztą tłumaczę sobie też to tak, że w końcu na którymś etapie ciąży będą w końcu widzieć coś więcej

 

[milobuzik]

no mnie moja kazała przyjść za 3 tygodnie , więc dopiero po 7 tygodniu i powiedziała że wtedy powinno być , ale że ja idę wcześniej na NFZ poznać lekarkę i czy będę chciała wgl u niej prowadzić ciążę to mam nadzieję że będzie już . No nic zobaczymy ogólnie to 3 tygodnie wypada mi koło 25.02 ale jak tutaj nie zobaczę za dużo bo będzie słaby sprzęt to mam w planach się umówić kilka dni wcześniej do mojej ,może 20-21.02

Ciekawa jestem właśnie czy zdarza się często, że to serduszko zaczyna bić troszkę później, właśnie czytam ba Preglife, że serduszko zaczyna bić 22-23 dni po zapłodnieniu... ja tu jestem z dość późnym terminem potencjalnego porodu, a w sumie wychodzi mi, ze to u mnie powinno być już, albo max za 2 dni
Pisząc o 7. tygodniu masz na myśli skończony (czyli po 6+6)?
Już mi chyba hormony rzucają się na mózg bo nie umiem tego ustalić i cały czas przeliczam

 

[Klemensa]

Ciekawa jestem właśnie czy zdarza się często, że to serduszko zaczyna bić troszkę później, właśnie czytam ba Preglife, że serduszko zaczyna bić 22-23 dni po zapłodnieniu... ja tu jestem z dość późnym terminem potencjalnego porodu, a w sumie wychodzi mi, ze to u mnie powinno być już, albo max za 2 dni
Pisząc o 7. tygodniu masz na myśli skończony (czyli po 6+6)?
Już mi chyba hormony rzucają się na mózg bo nie umiem tego ustalić i cały czas przeliczam

Ja byłam 6+0 wg apki a wg usg kilka dni starsza i było ale jak będzie trochę później to też nie ma się co stresować

 

[Żołna]

Ciekawa jestem właśnie czy zdarza się często, że to serduszko zaczyna bić troszkę później, właśnie czytam ba Preglife, że serduszko zaczyna bić 22-23 dni po zapłodnieniu... ja tu jestem z dość późnym terminem potencjalnego porodu, a w sumie wychodzi mi, ze to u mnie powinno być już, albo max za 2 dni
Pisząc o 7. tygodniu masz na myśli skończony (czyli po 6+6)?
Już mi chyba hormony rzucają się na mózg bo nie umiem tego ustalić i cały czas przeliczam

Myślę że to ciężko dokładnie wyliczyć, bo zapłodnienie to jedno a czas zagnieżdżenia też może być różny. Przyjmuje się że serce musi być do końca 7 tygodnia.

 

[Piq]

Ciekawa jestem właśnie czy zdarza się często, że to serduszko zaczyna bić troszkę później, właśnie czytam ba Preglife, że serduszko zaczyna bić 22-23 dni po zapłodnieniu... ja tu jestem z dość późnym terminem potencjalnego porodu, a w sumie wychodzi mi, ze to u mnie powinno być już, albo max za 2 dni
Pisząc o 7. tygodniu masz na myśli skończony (czyli po 6+6)?
Już mi chyba hormony rzucają się na mózg bo nie umiem tego ustalić i cały czas przeliczam

Ale serce może bić a na USG tego może nie być widać, musi być odpowiednio duże chyba żeby coś zobaczyć, nie? Ale znowu- mogę się mylić