reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍁Październikowe kreski ! 🍎

reklama
Głupie pytanie - jak ostatnia cytologię miałam pobraną 12.10 ale wynik dostałam 24.10 to do kiedy myślicie, że liczy się rok jej „ważności”? 😁 dopytam oczywiście w sobotę, ale teraz mam taką rozkmine 😁
 
Ja wiem po moim że mega się stresowal , bardziej tego że musi to zrobić wiedząc że obok są ludzie 😅 za 1 razem się nie udało ,nie miałam do niego pretensji ,no trudno ale wiedział że będzie na pewno musiał iść jeszcze raz . Nasza lekarka też mu powiedziała ,jak powiedział że się stresuje że no niestety ale dziecko chcemy razem więc on też musi badania zrobić . Wiadomo wynikami też się stresowal , jak przyszły to od razu wyszukiwał w internecie co zrobić żeby je poprawić . Sam sobie postawił cele różne i narazie się ich trzyma . Sam pamięta codziennie o łykaniu supli także jestem dumna 😅 bo myślałam że będę musiała go gonić haha też mu zresztą powiedziałam że ja nie bede łazić po lekarzach , robić niewiadomo co skoro to u niego może być problem . Szkoda kasy na to wszystko i naszego zdrowia . Zależy od wieku wiadomo , ale myślę że jak po koło roku nic nie wyszło to czas najwyższy żeby facet się zbadał . My teraz musimy znaleźć przyczynę 2 biochemow 😔 mnie naprzyklad mega przeraża ta diagnostyka , te wszystkie trudne do zapamiętania badania o których tutaj doświadczone dziewczyny piszą , no ale cóż jak będzie trzeba ...
 
Mój mąż nie miał problemu z oddaniem nasienia do badania.

A tak z innej beczki miałam podany zastrzyk na pekniecie pecherzyka wczoraj się super czułam a dziś w głowie mi się kręci i mi nie dobrze.

7 dni po zrobię progesteron I prolaktyne bo tak chciał 2 ginekolog.
 
reklama
to trochę nie rozumiem.. Rozmawiacie na temat starań, ty jesteś zła, że robisz drożność, a on nie chce nasienia zbadać ale dopiero planujesz go spytać czy zrobi 🤔
Bo ja pewnie cisnę bardziej a on uważa, że jeszcze mamy czas. Nie mówię, że on nigdy tego nasienia nie zbada, ale pewnie prędzej by się za kilka miesięcy zgodził, po nowym roku czy coś. Zobaczę
 
Do góry