reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁Październikowe kreski ! 🍎

cześć Dziewczyny, u mnie totalna kaszana - wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem OHSS po stymulacji, bo w poniedziałek miałam takie bóle brzucha i wymioty, że nie mogłam chodzić. Wyszłam dzisiaj rano po tym, jak dostałam okres i hormony wreszcie spadły, a jajniki zaczęły maleć (okres w 18 DC.....). Pobyt w szpitalu okropny (i fizycznie i psychicznie), dochodzę do siebie cały czas 😔. Jedyny plus z tego, to że rozmawiałam z moim lekarzem prowadzącym i powiedział, że brak jakościowych komórek był związany najprawdopodobniej z błędnie dobranymi lekami do stymulacji. Więc pewnie wrócimy do działania, ale na razie musze zrobić przerwę, bo moja psychika wisi dosłownie na wniosku. W poniedziałek mam wizytę u psychologa.

Więc na ławeczce zostaję, ale odwołuję na październik cokolwiek.
 
reklama
cześć Dziewczyny, u mnie totalna kaszana - wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem OHSS po stymulacji, bo w poniedziałek miałam takie bóle brzucha i wymioty, że nie mogłam chodzić. Wyszłam dzisiaj rano po tym, jak dostałam okres i hormony wreszcie spadły, a jajniki zaczęły maleć (okres w 18 DC.....). Pobyt w szpitalu okropny (i fizycznie i psychicznie), dochodzę do siebie cały czas 😔. Jedyny plus z tego, to że rozmawiałam z moim lekarzem prowadzącym i powiedział, że brak jakościowych komórek był związany najprawdopodobniej z błędnie dobranymi lekami do stymulacji. Więc pewnie wrócimy do działania, ale na razie musze zrobić przerwę, bo moja psychika wisi dosłownie na wniosku. W poniedziałek mam wizytę u psychologa.

Więc na ławeczce zostaję, ale odwołuję na październik cokolwiek.
Trzymaj się 🥹 przesyłam dużo uścisków 🫂
 
Właśnie mam piękne zdjęcie przy sobie jajnika i pęcherzyka dominującego. Nie mam nawet numeru do niego żeby zapytać co się odjebalo.
Udało się przełożyć drożność na 14.10 tyle że o 21.30 😩
też miałam kiedy taką sytuację , miałam potwierdzona owulację dostałam duphaston i byłam pewna że po 7-8 dniach kiedy zaczęłam plamić to że jest to plamienie implantacyjne, ale po kilku godzinach zmieniło się w normalne krwawienie 😔
 
cześć Dziewczyny, u mnie totalna kaszana - wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem OHSS po stymulacji, bo w poniedziałek miałam takie bóle brzucha i wymioty, że nie mogłam chodzić. Wyszłam dzisiaj rano po tym, jak dostałam okres i hormony wreszcie spadły, a jajniki zaczęły maleć (okres w 18 DC.....). Pobyt w szpitalu okropny (i fizycznie i psychicznie), dochodzę do siebie cały czas 😔. Jedyny plus z tego, to że rozmawiałam z moim lekarzem prowadzącym i powiedział, że brak jakościowych komórek był związany najprawdopodobniej z błędnie dobranymi lekami do stymulacji. Więc pewnie wrócimy do działania, ale na razie musze zrobić przerwę, bo moja psychika wisi dosłownie na wniosku. W poniedziałek mam wizytę u psychologa.

Więc na ławeczce zostaję, ale odwołuję na październik cokolwiek.
Przykro mi, że musiało Cię to spotkać 😔 Mam wielką nadzieję, że kolejna stymulacja przyniesie owocne efekty: w postaci ciąży, Twojego zdrowia i spokoju. Trzymaj się! Jesteś bardzo silna! 🧡
 
ale jesli to jednorazowa wizyta, to jak miał potwierdzić?
Był pęcherzyk 15mm i tak naprawdę później mogło się wydarzyć cokolwiek, mógł pęknąć następnego dnia, za tydzień albo wcale.
no ale jak by pękł w tamtym tygodniu to czy teraz przyszła by @ ? Dobra nie będę rozkminiać za 1,5tyg idę na drożność to podpytam mojego gin co to mogło być. W poniedziałek skoczę jeszcze na parę badań
 
reklama
no ale jak by pękł w tamtym tygodniu to czy teraz przyszła by @ ? Dobra nie będę rozkminiać za 1,5tyg idę na drożność to podpytam mojego gin co to mogło być. W poniedziałek skoczę jeszcze na parę badań
a czemu nie dopuszczasz myśli, że owulacja mogła być dużo wcześniej? Tym bardziej, że sama pisałaś, że piersi cię bolały znacznie szybciej
 
Do góry