reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

witam dziewczyny
paula hahahahaha..... ja tez nie lubię miejskich ptaków szczególnie nie trawie gołębi gur gur i gru i kupa :-D:-D:-D:-Dale już te co u mnie śpiewają uwielbiam jak sie rano zbierają na poranne trele to co innego..... godzina 4 juz powoli zaczynają i tak do 6 najwyżej bo potem rozjeżdżają sie samochody i je zagłuszają

polcia to trzymam kciuki za sprzedaż


a ja wstawiłam pierwsza partię ubranek i już mi słabo na myśl o prasowaniu ich:-D:-D
 
reklama
hej

wczoraj nie czytalam bo mialam niespodziewana wizyte u lekarza z kuba. Od wtorku wieczorem mowil ze go boli siusiak jak dotyka lub zaklada majtki. A po przedszkolu jak zobaczylam to mial mocno czerwona koncowke
dostal 2 masci i skierowanie na mocz. Lekarz mowi ze to raczej nie zapalenie cewki czy pecherza bo by go szczypalo przy siusianiu. Jutro mam kontrole to zobaczymy


witam nowe mamy


Paula ojj jak ja Cie rozumiem. Nie mamy jeszcze podbitki pod dachem i cholerne wroble zrobily sobie gdzies pod dachem gniazdo. One zaczynaja koncerty na naszym balkonie od sypalni od switu i spac mi nie daja :wściekła/y::wściekła/y:. Tylko cwir, cwir, cwir. zreszta jak szczekajace czasem w nocy przy sasiadow :wściekła/y:

Anc
ja tez mam komode Malm tylko taka
MALM Komoda, 6 szuflad - biały - IKEA
jest mega pojemna, ale my tam swoje ciuchy mamy

to tyle co zerknelam na szybko

ide sobie zrobic kawke a potem strzyzenie :-D
 
Paula co za pobudka.Ja już przyzwyczajona do tych śpiewów,ale nas dziś zbudził traktor wrrrrr.
Nikola dasz rade ja dzisiaj też mam jeszcze jedną partię do wyprasowania i już luz .

Upał u nas uffffffffffff i najbardziej mnie on przeraża.A od wczoraj boli mnie prawe biodro ,chyba Kajtek mi naciska jakiś nerw bo chwilami to aż nie miło się robi
 
Karola no to pani w dziekanacie bardzo uprzejma widzę :-D
Anć gratuluję zakupu komody, my ostatnio jedną kupiliśmy, no ale to tylko ciuszki wchodzą, a teraz zakupiliśmy takie pudła plastikowe zamykane bo chce poprać wszystko i gdzieś pochować, a u mnie z miejscem marnie. Do tego jak zwykle jakieś pierdoły się pokupiło, kolejny talerzyk i kubek bo utłuczone. Mieliśmy kupić suszarke na pranie, ale jakoś nie urzekły mnie te co tam były.
Mamba oj wiem co czujesz, niestety te niektóre kopniaki już nie są takie delikatne. Moja mała najbardziej zaczyna szaleć jak M do niej mówi, albo śpiewa jej i dotyka brzucha, wtedy to jest szaleństwo, aż nieraz mu mówię że już wystarczy zabawy bo aż mnie cały brzuch zaczyna boleć od tego jej fikania :sorry2:
Malinowa_paula oj ja o ptakach coś wiem, ale nie o takich dzikich, ale o papudze sąsiadów. Ja rozumiem że ona jest głośna, bo wystawiają ją nieraz na taras, no ale w ciągu dnia jakoś mi to nie przeszkadza, a oni wystawili ją ostatnio o 4 rano i się tak wydzierała :wściekła/y:
 
w końcu przeczytałam po 3 dniach zaległosci

ja byłam w Ikei we wtorek, kupiliśmy komodę HEMNES Komoda, 6 szuflad - IKEA i łóżeczko dla młodej, a że dostalismy 160 zł rabatu to zaszaleliśmy w kocach i innych duperelach

Polcia - ptaszysko wygląda na wredne

no i zapomniałam co chciałam napisać
 
Paula- :-D odbijesz sobie drzemką w ciągu dnia. My ostatnio znaleźliśmy małego ptaszka w trawie- jeszcze nie potrafił latać,chyba wypadł z gniazda. No i córa się uparła,że chce go do domu, a mi serce zmiękło, bo wyobraziłam sobie, że zaraz biedaczka jakiś kot albo inne zwierze dopadnie,więc co mi szkodzi go uratować.
W domu pobył jakieś 40minut,bo jego ćwierkanie mało mi głowy nie rozsadziło :happy2:

Zdązyłam mu jeszcze zdjęcie na pamiątkę pstryknąć i Zuza z dziadkiem poszli poszukać mu jakiejś bezpiecznej miejscówy :-) Zobacz załącznik 487387

A ja wczoraj wzięłam się za segregację ubranek, oddzieliłam te,które nie przydadzą mi się ze względu na porę roku i wszystkie, które są bardziej chłopięce niż dziewczęce. Wystawiłam wszystkie na sprzedaż,nawet jak 3-4dyszki wlecą,to fajnie bo leżały bezużytecznie:) Ciekawe czy znajdzie się chętny,bo większość to newborny i 0-3mies.

Później przyjaciółka ma wpaść w odwiedziny,więc lecę ogarniać :-)
Już odbiłam, od 8 - 9 :-). Zjadłam Nesquik czyli "kozie bobki" i jakoś mi lepiej :tak:
Też by mi szkoda było takiego małego ptaszka, do czasu jak nie zaczął by właśnie tak ćwierkać :sorry2:
Życzę owocnej sprzedaży i bawcie się dobrze z koleżanką :-)

hej

wczoraj nie czytalam bo mialam niespodziewana wizyte u lekarza z kuba.
Paula ojj jak ja Cie rozumiem. Nie mamy jeszcze podbitki pod dachem i cholerne wroble zrobily sobie gdzies pod dachem gniazdo. One zaczynaja koncerty na naszym balkonie od sypalni od switu i spac mi nie daja :wściekła/y::wściekła/y:. Tylko cwir, cwir, cwir. zreszta jak szczekajace czasem w nocy przy sasiadow :wściekła/y:
Trzymam kciuki żeby nie było to nic poważnego u Kuby &&&&&.
Wróble....:wściekła/y: Współczuję!

Malinowa_paula oj ja o ptakach coś wiem, ale nie o takich dzikich, ale o papudze sąsiadów. Ja rozumiem że ona jest głośna, bo wystawiają ją nieraz na taras, no ale w ciągu dnia jakoś mi to nie przeszkadza, a oni wystawili ją ostatnio o 4 rano i się tak wydzierała :wściekła/y:
Kupiłabym wiatrówkę, jak bym nie ucelowała w papugę to może chociaz w sąsiada co ją wystawił :-D
 
Sonkaa, Nikamo zdrówka zyczę, niby tak ciepło a te bakterie nie chca odpuścić.
Mamba oj moja córeczka tez potrafi i daje mi popalic, czasem sie tak wypycha ze nie wiem co robić, siedziec, pochodzic czy co, przewaznie próbuje ja jakos delikatnie zmasowac zeby przesunela sie choc troszeczke.

Dobrej nocki zyczę :)
No ja też myślałam że to maluch mnie uporczywie kopie w jedno miejsce, ale jestem po nieprzespanej nocy a i ból się nasila:baffled::baffled: mało tego zrobiło mi sie tam jakieś zgrubienie i zaczynam się bać, więc dzisiaj wybieram się do lekarza . mam nadzieję że to nic poważnego i chyba z juniorem ok bo fika i fika i jak czasami tam kopnie to mam gwiazdki przed oczami :sorry2:

witam dziewczyny
paula hahahahaha..... ja tez nie lubię miejskich ptaków szczególnie nie trawie gołębi gur gur i gru i kupa :-D:-D:-D:-Dale już te co u mnie śpiewają uwielbiam jak sie rano zbierają na poranne trele to co innego..... godzina 4 juz powoli zaczynają i tak do 6 najwyżej bo potem rozjeżdżają sie samochody i je zagłuszają

polcia to trzymam kciuki za sprzedaż


a ja wstawiłam pierwsza partię ubranek i już mi słabo na myśl o prasowaniu ich:-D:-D
Ja tez nie nawidzę gołebi bo nic tylko srają mi po balkonie i parapetach a ja nie umiem tego wymyć bo mnie tak naciaga:baffled: Czasami jestem taka zła że mam ochotę do nich strzelać:wściekła/y:
 
witam:)

widzę że dzisiejszy dzień zaczynamy od narzekania:-D
a więc tak - nie zazdroszczę wam tych przygód z ptakami, sama za nimi nie przepadam i jeszcze niedawno u mnie był podobny problem
wokół mojego bloku jest dużo drzew i to takich wielkich, wyższych od bloku i blisko balkonu, no i właśnie jakiś miesiąc czy dwa temu, szpaki miały chyba swojej gody bo od świtu do zmierzchu dziamgoliły, normalnie siedzieć się nie dało, a z rana spać oczywiście, na szczęście się skończyło

a odnośnie narzekania to ja tez ponarzekam, że od wczoraj wieczorem boli mnie podbrzusze i tak się zastanawiam co to może być bo nigdy wcześniej tak nie miałam i oczywiście zaczynam się martwić:zawstydzona/y:

mamba - trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego - daj znać jak tylko wrócisz od lekarza
 
Ja dziobaków, też szczerze nie znoszę mój blok stoi tuz pod parkiem miejskim a wiadomo dużo drzew, dużoo ptaków latem rozpoczynają koncert jak tylko zaczyna świtać, już od dawna śpię ze stoperami w uszach bo inaczej bym rady nie dała gdy jest okno otwarte, do tego dwie nadpobudliwe rozwrzeszczane papugi w domu:wściekła/y::wściekła/y:no i parapety wciąż osrane przez gołębie, które moja sąsiadka namiętnie dokarmia i dlatego jest ich tak dużo

mamba - trzymam kciuki by wszystko było ok
 
reklama
Hej :-) Ja tak samo po nieprzespanej nocy i dopiero nad ranem tak porządnie zasnęłam bez rozmyślania, a że synek był tak łaskawy to razem pospaliśmy do 8.30 :-)

MalinowaP, mi nie podpadłaś bo ja tak samo nie lubię ptaków, a szczególnie gołębi a u nas pełno ich lata a najgorsze jest, że za nic nie da się ich pozbyć wrr

Polcia, u nas mąż z synkiem ostatnio znaleźli gniazdo z malutkimi ptaszkami u nas na drzewie i Oluś też chciał zabrać do domu, ale że zdrowy to po co mi ptaszysko w domu hehe. A Wasz na serio groźną miał minkę :-) i ściskam mocno kciuki za udaną sprzedaż, zawsze jakiś grosz wpadnie, a wiadomo na coś zawsze się przyda :-)

Jutrzenka, &&& za Kubusia, oby mu szybko przeszło i bezboleśnie, dobrze, że to nie żadne zapalenie

Anć, mallinowa, Bellka, gratuluję udanych zakupów, super komody, a pudełka też są mega użyteczne :-)

Mamba, mocno trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego &&& marand, mam nadzieję, że u Ciebie tak samo to nic złego i szybko Wam minie

A my właśnie wróciliśmy z Olusiem z wizyty u nas w remizie strażackiej :-) Olek jest teraz na etapie "jak będę duży to będę strażakiem". Mój tata załatwił mu spotkanie ze strażakami i powystawiali mu wozy, pozwalali wsiadać, syrenę na chwilkę mu włączyli, wąż strażacki rozwinęli i pomogli mu lać wodę, na rurze zjeżdżali, pokazali miejsce gdzie przyjmują wezwania, a na koniec dali mu jeszcze prezent ! :-):-):-) Jesteśmy więcej niż mega zadowoleni, nie sądziłam, że tak nam na wszystko pozwolą, porozkładają wszystkie sprzęty, nawet mini ogień chcieli mu zapalić, ale Olek był pod tak wielkim wrażaniem i tak przejęty, że aż takich wrażeń już nie chciał.
 
Do góry