reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Nie kumam czemu niektórym nie mieści się w głowie, że bycie dzieckiem to zabawa i beztroska.
A przynajmniej tak powinno byc.
 
reklama
Ja się nie mogłam zdecydować na dziecko, mój starszy ma już 7 lat prawie. Mój mąż już bardzo chciał i w ogóle, ja też, ale młoda jestem i ogólnie zawsze twierdziłam że mam na to czas. Nie broniłam się jakoś specjalnie przed zajściem w ciążę, odstawiłam tabletki z rok temu, doszłam do wniosku że co będzie to będzie, niech los zadecyduje (chociaż myślałam że to będzie za jakiś czas :D I niespodziewanie okresu brak..... zaskoczyło mnie to bo się nie spodziewałam, na twarzy wyskoczyły mi już przedokresowe niespodzianki więc byłam przekonana że @ przyjdzie. A tu nieeee, testy zrobiłam 4, na początku kreseczki były bladziutkie, ale 2, a ta ostatnia już taka o wiele wyraźniejsza. Wizyte mam dziś i pękam ze strachu!
 
Helooo!!!Dawno mnie nie było ,bo leżałam w szpitalu.Miałam polipy na szyjce macicy i musieli mi je usunąć,pozatym lekkie plamnienia i bóle brzucha...Ale już jestem w domku,mam 2 tyg.zwolnienia,więc mam nadzieję odpocząć.
Jak mnie przyjmowali w piątek to dzidzia miała 6 mm,a wczoraj już 11 mm,więc rośnie jak na drożdżach :-).
Witam nowe mamusie i trzymam kciuki za wszystkie!!!
Postaram się częsciej bywać :sorry::zawstydzona/y:.
 
Diana ja tez mialam pryszcze okresowe, a okresu brak :)

Fasolek witaj.
Na szczęście wszystko juz w porządku.
Nie ma to jak w domu

Ja do gina wybiorę się w poniedziałek.
Chyba że gdzieś pojadę do innego.

Na fundusz musiałabym czekac miesiąc.
a prywatnie przyjmuje jeden ktoremu jestem w stanie zaufac
 
Witajcie,

My nadal zasmarkani, ale bez goraczki.Troche poczytam co nowego, mlody spi to wzielam sie za skladanie prania.

Witam nowe mamy:tak:
 
Kasiorzyca witamy. no pewnie że przyjmiemy, każda mama jest mile widziana :tak:

No to witam się juz marcowo :-)
Ale ten czas leci niedługo wiosna, już nie mogę się doczekać ciepelka

Zauważylam że jest tu dużo mam które mają starsze dzieciaczki w wieku 4 lat i teraz kolejne.
Czyżby to był najlepszy okres na drugą dzidzie ?

Milego dzionka życzę wszystkim :-)

- ja tez sie nie mogę doczekać wiosny .... ładnie sobie zrobie balkon w kwiatuszki ... a dzisiaj jak na złość taka paskudna pogoda...jak się patrzy za okno to tylko spać by się chciało :confused2:
- ja zawsze chcialam miec małą róźnicę wieku między dziećmi, ale ze względów finansowych po 2 latach siedzenia z dzieckiem w domu wróciłam do pracy...do teraz czekałam na stałą umowę żeby w rugiej ciąży móc korzystać z macierzyńskiego i wychowawczego. Chcielismy z mężem po drodze wreszcie zrobić sobie jakieś super wakacje i dokończysz remont mieszkania. No i tyle czasu nam to zajęło. Cały czas miałam obliczone że starania zaczynamy zimą tego roku no i tak też zrobiliśmy. Wiesz jak już tak mam że na wszystko musze mieć jakiś plan - no tylko nie przewidzieliśmy bliźniaków :-D

mmmmmmmmmmmm serca nie macie! ale mi narobiłyście ochoty na kopytka :-p u mnie zawsze podaje się je z podsmażona cebulką.

Lorelain- i jaki model ostatecznie wybraliście? Pochwal się :tak:
Mina- to dziwne, ale mnie też mdli po wzięciu Falvitu właśnie :no: Wczoraj wisiałam nad sedesem dwie minuty po wzięciu tabletki :sorry::confused2:

Dziś i jutro mam popołudniowe zmiany , a od soboty wyganiają mnie na 5-dniowy urlop wiec bede sobie wypoczywać i częsciej tu do was zaglądać ;-)

Aa.. no i od dziś są zapisy do przedszkola, miałam młodą zapisac, ale w obecnej sytuacji,skoro sama będę siedziała w domu,to nie wiem czy jest sens? :sorry:

- wózek to s-twinner, jest super lekki i bardzo ładny i najważniejsze że włazi do mojej windy, ale ma jedną wadę...nie ma podnóżka w spacerówkach i nie wiem co teraz. Cholera zawsze musi byc cos na nie.

- koniecznei zapisuj małą do przedszkola! ... będzie Ci dużo łatwiej przy dwójce dzieci, zawsze może chodzić tylko na pare godzin.
 
Ostatnia edycja:
Ja właśnie mam dylemat co z tym lekarzem.... Dzisiaj idę do bardzo fajnego, byłam u niego ze 3 razy w życiu, ale robi bardzo pozytywne wrażenie. Idę prywatnie bo nie podpisali umów i nie ma u nas w ośrodku teraz ginka na kasę chorych. Tylko jedno "ale" ten doktor nie pracuje w szpitalu, a to ponoć się przydaje (pracował ale chyba go zwolnili, słyszałam plotki, że niby za dużo czasu poświęcał pacjentkom, może coś w tym jest, ale to przecież dobrze). Moja kuzynka i szwagierka chodzily przez ciąże do niego na NFZ i są zadowolone. Sama nie wiem, jeśli mam i tak płacić i chodzić prywatnie to może wybrać kogoś innego.... ale jak trafię na jakiegoś buraka...
 
to u nas było tak :

1 ciąża po 3 msc starań - norma :) , po 3 latach stwierdziliśmy że pora na następnego bąbla i zaczęły się schody :/ ponad 2 lata starań, leczenia i badań - stwierdzone policystyczne + początek cukrzycy. W końcu po podaniu leku wymuszającego owulację udało się :) no i teraz nagle po 7 msc od porodu kończę tabletki i czekam na @ ale cisza... do tego jakieś dziwne smaki.. robię test a tu w ciągu sekundy 2 grube krechy - szok i niedowierzanie....




co do zapisów - nas czeka zapisanie córy do zerówki :/ będą boje - w jej przedszkolu nie ma grupy zero i wszystko się komplikuje


co do lekarza :

w 1 ciąży chodziłam na nfz tylko - okazał się zwykłym partaczem :/ gdy przeszłam do przychodni przyszpitalnej lekarz powiedział że chyba mnie pogięło że na zajęcia biegam co dziennie bo mam mocno szyjkę skróconą i powinnam siedzieć w domu... do tego usg na nfz - zero zdjęć, ledwo co gębę otwierali - a do tyłka normalnie...

w 2 ciąży na usg chodziłam prywatnie do tego samego co teraz również - spec jak dla mnie jakich mało. Do gina najpierw do przychodni z podpisaną umową z NFZ ale szybko zmieniłam na przyszpitalną i tam chodziłam do muzina "Denisa Aduku" - zrobił na mnie dobre wrażenie bo wszystko tłumaczy i ogólnie jest ok.

a teraz usg znowu prywatnie a ginekolog w Limie z ubezpieczenia :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja chodziłam prywatnie, ale szczerze powiem, masakra, także zrezygnowałam.
Zapisałam się publicznie, na szczęście u nas jest w czym wybierać i na szczęście trafiłam na bardzo fajnego.
Następną wizytę u gina mam dopiero 15 marca.
Jakie mam wyniki, tez dowiem się dopiero jak pójdę do lekarza, bo u nas niestety tak głupio jest rozwiązane, że tylko lekarz dostaje wyniki :/
Także dopiero 15 będe wiedziała co i jak stoję z wynikami.


to u nas było tak :

1 ciąża po 3 msc starań - norma :) , po 3 latach stwierdziliśmy że pora na następnego bąbla i zaczęły się schody :/ ponad 2 lata starań, leczenia i badań - stwierdzone policystyczne + początek cukrzycy. W końcu po podaniu leku wymuszającego owulację udało się :) no i teraz nagle po 7 msc od porodu kończę tabletki i czekam na @ ale cisza... do tego jakieś dziwne smaki.. robię test a tu w ciągu sekundy 2 grube krechy - szok i niedowierzanie....




co do zapisów - nas czeka zapisanie córy do zerówki :/ będą boje - w jej przedszkolu nie ma grupy zero i wszystko się komplikuje


Bardzo często właśnie podobno tak jest u kobiet, które karmią, że są bardzo płodne, tak słyszałam.
Moja teściowa też ma jedno po 2.
Między moim mężem, a jego bratem jest 1 rok i 3 miesiące różnicy, także też była niespodzianka :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry