reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

azorek nie martw sie ja czasem też miewam bezobjawowe dni a co do kłuć hmmm wiesz już dziś pisałyśmy że prawie każdą z nas coś tam pokuwa ... no przerąbane że nie można tam u ciebie normalnie i bez problemowo iść i poprosić o usg
 
reklama
To w takim razie ja wam opisze moj poród i wyjaśnić moj strach.
Na początku powiem że ból byl straszny ale bardziej balam się o dziecko a bylo to tak :
Przezcałą ciąze chodzilam do jednej pani gin. wszystko bylo ok książkowa ciąża bez kąplikacji.W 37 tc pani doktor na wizycie zbadala i praktycznie bez słów dala mi skierowanie do szpitala na patologie ciąży ja w szoku pytam się co się dzieje , dlaczego a ona ze mam iść do szpitala . wystraszona idę na ip a tam się okazuje że oddzial gin- poł w remoncie i nie przyjmują ( szanowna Pani doktor przyjmowala w budynku szpitala :wściekła/y: )Więc pojechalam z mamą (m byl w trasie ) do innego miasta- szpitala tam mnie przyjmują ,badaja robią usg, ktg i mowią że wszystko jest ok nic się nie dzieje nie ma wskazan na patologię. Tak się wnerwilam na ta pseudo- ginekolog że szok ile ja się strachu najadlam to moje.
Potem zaczelam się zastanawiac gdzie ja do gina pójdę jak to już 37 tc. Znalazam gina w mieście ktorym mialam rodzić i do niego chodzilam co tydzień na ostatniej wizycie ten gin powiedział bylo to w piątek że jak nie uroszę to w niedziele na 15 mam przyjechac na wywolanie. Nie urodzilam pojechalam byl to dokladnie 40 tc.
M mnie zawióz ale niestety musial pilnie jechac w trase więc dal temu ginowi w łape i pojechal a dla mnie zaczął się koszmar.
W skrócie co by was nie zamęczyć dostalam oxy juz nawet nie wiem ile skorcze byly ale rozwarcie nie postępowalo dlugo potem nie moglam go wyprzeć parłam dlugo w końcu wyciągneli go kleszczami bez mojej zgody.
efektem kleszcze byla podrapana buzia Mikusia I krwiak na główce (do dzisiaj ma krzywą główke)
Ja natomiast stracilam dużo krwi aż musieli mi podać 2 jednostki przez 24 h nie widziałam dziecka bo mdlalam za każdym razem jak wstałam.
Wiem że moglam chodzić jeszcze 2 tyg spokojnie i czekac az akcja sam się rozwinie no ale lekaż to lekarz kazal przyjechac to sluchalam teraz wiem że chodzilo mu tylko o kase żebym urodzila na jego zmianie
 
ja wam powiem że jeśli ma się starsze dzieci czy też stałą pracę to lepiej aby ciąża przebiegała bezobjawowo ;)

mdłości to można przecierpieć gdy się ma wolny czas i można polegiwać a już gorzej gdy musimy coś na czas robić albo po prostu nie ma mowy o polegiwaniu :)

Ja doceniam teraz poprzednią ciąże gdzie nawet 1 dnia nie miałam złego :)


patrycja - jak dla mnie jeśli akcja porodowa nie postępuje to już jest wskazanie na ciachniecie bo używanie kleszczy to dla mnie barbarzyństwo :/
 
Ostatnia edycja:
arwen - ja chodzę oddzielnie na usg bo po 1 mogę iść kiedy mam potrzebę a po drugie mam zaufanie do faceta co je wykonuje :)

za to do gina chodzę do Limu - mąż ma w firmie wykupiony pakiet rodzinny więc korzystamy


co do porodów - rodziłam 2 razy sn ( raz ze znieczuleniem i raz bez ) i również nie rozumiem jak można na własne życzenie - ba żądanie dać się pociachać :/ ( mam wrażenie że wiele kobiet ma jakieś dziwne przekonanie że cc to zero bólu - jasne podczas tak ale zapominają że to operacja jak każda inna i następuje po niej czas rekonwalescencji )

Witajcie ,ja też mam firmowy pakiet do LIM-u ,ale ginekolog jest w Katowicach ,więc się mi nie opłaca jeździć ,jak mam swoją ginekolog dwie ulice dalej .

Z pozostałych usług pakietowych korzystam w pełnym wymiarze.

Byłam po wyniki ,wszystkie książkowe oprócz glukozy -znów szaleją poziomy-tak więc zjadłam ostatniego eklerka -a następnego zjem w listopadzie:-(

Co do porodów pierwszy-vacum na życzenie ,drugi sn -szybki
 
co do porodu kleszczowego to strasznie tego się boje i na 100% uważam że od tego lepsza cesarka u mnie o mały włos tez byłaby cesarka miałam 30 minut na urodzenie albo cesarka na szczęście miłam dobrą choć nie miłą położną i dzięki niej tak naprawdę urodziłam SN
 
Witam sie południowo!
Aguga tak mam x-landera, jedyny kolor jaki nam sie podobał to był z tej limitowanej wersji :)
Paulawawa współczuje sytuacji, nie dziwie Ci sie ze sie przestraszyłas, choc mnie gin zawsze ostrzega ze moze sie pojawic plamienie po cytologi ale jest róznica plamienie a krwawienie.Ale najwazniejsze ze wszystko jest ok i maluszkowi pięknie serduszko bije.
Patrycja nieciekawych mialas tycg ginów, najpierw jedna wysyła do szpitala bez tłumaczenia co sie dzieje, potem drugi wywołuje jak jeszcze nie trzeba.Masakra!Ale co zrobić, pierwsze dziecko to kazdy słucha lekarzy myslac ze wiedza co robią.

Moj poród przebiegał bez problemów, sn i oby kolejny tez był taki.Jedynie co to młody był owiniety pępowina i troszke sinawy jak sie urodził dlatego dostał 9pkt, ale nie było sytuacji zagrazajacej zyciu.

U mnie od rana z lekkimi mdłosciami, ale zjadłam porzadne śniadanie to mam nadzieje ze miną.Za to piersi daja o sobie znac i zaczęły internsywnie rosnąć.Takze musze sie wybrac na zakupy stanikowe i krem do piersi na rozstepy.
 
sandy - witam w klubie ;) ja z gluciem witam się co dziennie bo mój cukier jest dosyć wysoko :/ jeszcze nie jest to pełna cukrzyca ale stan przedcukrzycowy :(
 
No teraz to ja jestem duzo mądrzejsza i powiem tak mogę rodzić sn ale napewno nie sama bo będąc sama w takiej chwili to oni mogi zrobic ze mną wszystko ( np te kleszcze ) a teraz chce żeby ktos ze mna był i kontrolował sytuacje. Jak znajdę zdjęcia to pokaże wam jak młody wyglądal
 
witam popołudniowo,


kkarolcia - kciukasy zaciśnięte:-)

patrycja 22 - to ostry poród miałaś, tak to z tymi lekarzami jest nie do końca wiadomo czy można im ufać

a ja dziś mam doła, wczoraj tak bardzo się cieszyłam z udanej wizyty, a dziś strach mnie znów ogarnął, bo mam plamienie, co prawda brunatne, a nie czysta krew, ale tak dość sporo i do tego boli mnie podbrzusze i to tak zupełnie inaczej niż wcześniej:-(

też miałam wyjść na zakupy stanikowe bo wczoraj nic nie kupiłam, ale pewnie zostanę cały dzień w domu i poleżę, oby to nic groźnego
 
reklama
patrycja no ja troszkę przymusiłam mojego męża do tego żeby ze mną był przy porodzie bo troszke się bał ale nie żałuję zupełnie inaczej się do ciebie odnosi personel bo jest ta trzecia osobai teraz choćbym musiała mojego wołami zaciągnąć to będzie przy porodzie a prawda jest taka że teraz to już bez szemrania chce sam być
marand odpoczywaj odpoczywaj może weź nospe i zadzwoń do gina
 
Do góry