jutrzenka, fuuuuj, weź mi nie obrzydzaj już
Ja spałam jak zabita, nawet na siku się nie obudziłam. Dopiero po ósmej obudził mnie szum deszczu. Także pogoda w końcu znośna:-) Miałam dość już poprzedniego tygodnia, stopy jak bania, człowiek upocony i zmęczony... tak jest o wiele lepiej:-) Jeszcze miesiąc i zaczną się inne przyjemności
Ja spałam jak zabita, nawet na siku się nie obudziłam. Dopiero po ósmej obudził mnie szum deszczu. Także pogoda w końcu znośna:-) Miałam dość już poprzedniego tygodnia, stopy jak bania, człowiek upocony i zmęczony... tak jest o wiele lepiej:-) Jeszcze miesiąc i zaczną się inne przyjemności