reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Hej :-) u nas tak samo w nocy i rano popadało a teraz znowu duszno i powietrze stoi ehh... Ja ostatnio coś mam problemy ze snem, nie mogę zasnąć a potem co chwila się budzę, jeszcze dzisiaj tak mi poleciała siara, że w nocy się przebierałam, a zdarzyło mi się to pierwszy raz, wcześniej tylko takie delikatne kropeczki i to nie codziennie.

Ogórki konserwowe ostatnio robił mój M, kiszone tak samo zawsze robimy i z chilli i musztardą tak samo, u nas robi się jeszcze carry i parę innych. U mnie mąż z racji, że uwielbia gotować to kombinuje równo, teściu tak samo lubi. Robią jeszcze pomidory suszone, sałatki szwedzkie, brukselkę i różne inne sałatki słoiczkowe. Potem mamy zapasów a zapasów.

Co do kąpieli Maluchów i starszaków to ja tak samo nie wyobrażam sobie nie kąpać. Olusia od początku kąpaliśmy codziennie i wyjątkami były właśnie jakieś choroby gdzie z osłabienia sam przelewał się przez ręce.

A w sprawie ruchów Maluchów (jaki rym hehe) to u mnie tak samo albo Mała równo daje czadu i mam wtedy wrażenie, że dosłownie wyskoczy mi z brzucha, ale potrafi mieć spokojniejszy dzień i wtedy tak samo zaczynam za dużo o tym myśleć. A ruchów nie liczę bo najczęściej ma dni b.aktywne i tak jak u Mamby zawsze jak usiądę to od razu zaczyna podskoki.

Majeczka, ja tak samo jeszcze wielu rzeczy nie mam, ale na spokojnie zabiorę się za to i na pewno szybko się nadrobi. Tak jak dziewczyny mówią teraz wszystko jest dostępne niemal od ręki więc damy radę. Wiadomo lepiej mieć wcześniej, ale jeszcze aż tak późno nie jest.

Mina, super, że Kaj zadowolony i pogoda dopisuje, na pewno skorzysta i wybawi się na całego :-)
 
reklama
ja kiedys robialm te w musztardzie ale nam sie przejadly i teraz tylko kwaszone w mega ilosciach i te chili wlasnie.
Mam taki dobry przepis i z niego sa pyszne. Wiem ze jest jeszcze wersja tych chili gdzie w zalewie jest olej ale te sa niedobre wg mnie. Ja robie takie co sie odstawia raz na 6 a raz na 12 godzin.

Mimi a jak robicie te pomidory suszone, dasz przepis??
 
dziewczyny a ja myślę, że z tą kąpielą nadal się nie rozumiemy

tak najprościej chodzi o to aby maluch nie leżał codziennie 10-20 czy więcej minut cały w wodzie, tylko codziennie został umyty (w wanience jak najbardziej) a raz w tygodniu mógł chlapać się do woli i wylegiwać w wodzie. Chodzi o to aby nie naruszać warstwy lipidowej skóry przez długie codzienne przebywanie w wodzie.
I chodzi tylko o noworodka a nie półroczne dziecko.

Ja codziennie biorę prysznic więc wg tych pojęć nigdy się nie kąpię!!!!!!!!!!!!!

na innych forach też wrze bo wiele osób rozumie brak kąpieli jako całkowity brak kontaktu z wodą

Ja ruchów raczej nie liczę, bo mała daje mi popalić. Czasem z nudów policze i wtedy 10 ruchów mam w 4 minuty. Bo wg mojej książki tak to się liczy, do 10 i zapisuje w ile minut :-).
 
Ostatnia edycja:
malinova - zgadza się to co piszesz, ale ja jeszcze nie widziałam aby ktoś noworodka trzymał w wanience 20 minut, zazwyczaj jest to kilkuminutowa "kąpiel", którą ja bym nazwała myciem, bo ja osobiście nie znam noworodka który uwielbiałby kąpiel, za zwyczaj jest krzyk więc wszystko się szybko robi, poza tym wydaje mi się że łatwiej jest wsadzić dziecko do wody z płynem niż myć wacikami, ale to tylko moje osobiste zdanie
 
Malinova mysle ze jednak sie rozumialysmy. Dla mnie slowo kapiel oznacza po prostu mycie, sadze ze dziewczyny pisalay o myciu zarowno trwajacym 5 jak i 20 min, chodzilo o fakt mycia. Ja nie mam wanny w domu tylko prysznic wiec u mnie kjapiel to zawsze mycie

i zgadzam sie z Marand, niemowlaka sie wklada do wody, myje i wyjmuje, raczej dluzsze mycie typu 15-20 to wg mnie wchodzi w gre jak dziecko juz pewnie siedzi, mysle ze ok roku.
 
no i właśnie to jest rodzaj wiedzy, która może być szkodliwa, bo każdy może to interpretować jak chce

ja też mam zamiar myć małą codziennie, bo za przeproszeniem ale nawet małe dziecko śmierdzi, np mlekiem, którym się zalało. Tylko właśnie na szybko - w wanience żeby nie było.

Myślę, że warto skończyc temat bo jak się okazuje nic nowego nie wnosi.

Znam natomiast z otoczenia przypadki gdzie starszakom rodzice myją włosy raz na tydzień/2 tygodnie i uparcie twierdzą, że to nie śmierdzi. Może z daleka nie czuć, ale jak weźmie się takie dziecko na kolana i jego wlosy znajdą się w okolicy naszego nosa to kaplica.
 
A Wy wogole liczycie ruchy. Ja nie, tylko w szpitalu bo kazali a w domu nie i nie wiem czy nie powinnam
ja nie liczę.. jak usiądę to mała się wierci, wieczorami i w nocy jest bardziej aktywna albo daje mi popalić jak się za robotę wezmę i np. schylam bo odkurzam.


witajcie dziewczyny ja ostatnio weny a przede wszystkim siły nie mam na pisanie ani czytanie dzidzia jakoś się tak feralnie ułożyła że na siedząco nie dam rady bo mnie przytyka i oddychać nie mogę i pogoda tez mi daje strasznie w kość ni to słońce ni deszcz do tego meczą mnie nie przespane noce nie mogę sobie miejsca znaleźć a jak już znajdę to ma takie sny że cała mokra się budzę....
leż zbieraj siły.. oby ta niemoc szybko ci przeszła


Mina
to gdzie teściowie mieszkają że takie fajne wakacje ma Kaj ?
teściowie mieszkają na dolnym śląsku i pojechali do Rewala nad morze, to jakieś 400km raptem.
Dzwoniła teściowa że dzieciaki nie chcą z wody wychodzić.. i o to chodzi!

Ja codziennie biorę prysznic więc wg tych pojęć nigdy się nie kąpię!!!!!!!!!!!!!

to tak jak ja już od kilkunastu lat nie mam wanny i nie lubię siedzieć w wodzie. Oj to brudasek ze mnie :-p

Znam natomiast z otoczenia przypadki gdzie starszakom rodzice myją włosy raz na tydzień/2 tygodnie i uparcie twierdzą, że to nie śmierdzi. Może z daleka nie czuć, ale jak weźmie się takie dziecko na kolana i jego wlosy znajdą się w okolicy naszego nosa to kaplica.

moja matka ma takie dziwne podejście.. a Kaj przecież codziennie biega skacze spoci się aż mu kapie z czoła i jak tu codziennie mu głowy nie umyć.. całe szczęście że nauczony codziennie i z myciem głowy nie ma problemów i jak jest u dziadków to sam się upomina i mówi że brudnym spać nie wolno iść.A im głupio. I o to chodzi.
 
U nas też ukrop niemiłosierny. Musiałam dziś pojeździć po mieście i zrobić zakupy, prezenty głównie, bo w sobotę jedziemy po ciuszki po córce mojej kuzynki, a tam 3 dzieci jest, więc trzeba im coś zawieźć. No a dzisiaj jeszcze teściowej imieniny - nie wiem jak przeżyję w taką pogodę:-(

Co do szkoły rodzenia - wybieram się, ale pod koniec sierpnia dopiero, dwa weekendy mają być. To moje pierwsze dziecko, chciałabym żeby ktoś mi opowiedział jak wygląda poród krok po kroku (z medycznego punktu widzenia; koleżanek w ogóle nie słucham, bo każdej się wydaje, że zawsze wszystko wygląda jak w ich przypadku) i pokazał jak krowie na rowie podstawy pielęgnacji malucha, bo tej wiedzy będę potrzebować najbardziej.

A Wy wogole liczycie ruchy. Ja nie, tylko w szpitalu bo kazali a w domu nie i nie wiem czy nie powinnam
Ani lekarz mi nic nie mówił, ani w szpitalu nie kazali. Ale mała przynajmniej raz dziennie ma taką jazdę, że 10 to leci jeden po drugim. Ciekawe jak teraz będzie jak się upały zaczęły, bo podczas poprzedniej fali spokojniejsza była, też pewnie jej za gorąco było:confused:

całe szczęście że nauczony codziennie i z myciem głowy nie ma problemów i jak jest u dziadków to sam się upomina i mówi że brudnym spać nie wolno iść.A im głupio. I o to chodzi.
Młody nieźle wyszkolony:-)
 
Witam dziewczynki, ponadrabiałam produkcję:-)


cieszę się, że kije SIKANE gołąbki dały Wam tyle radości :-D:-D:-D:-D

mina - super, że Kaj ma pogodę, ja niestety wiaterku nie podeślę, bo na południu też nędza w tym temacie :-(

co do szkoły rodzenia - to chodziłam z Majką i teraz nie będę, ale dokształcę się i zaktualizuję wiedzę we własnym zakresie :-)


co do ruchów -to nie liczę, Michaś kopie rano elegancko, jeszcze zanim wstanę, po jedzonku i gdy siądę odsapnąć, też się uaktywnia, a wieczorem to w ogóle szał - czasem ma spokojniejsze dni, gdybym go nie czuła co jakiś czas, to bym pewnie się martwiła przez ta pępowinkę, ale wizytę mam już w poniedziałek i mam taką wielka nadzieję, że się odwinął :-)

nikolaa - życzę poprawy samopoczucia :-)

marand - a Ty narobiłaś mi smaka Mazurami - miłego wypoczynku, pogody i lenistwa :-)


jutrzenka - wrzuciłabyś przepis na te ogórki z chili i musztardą?

ja właśnie dzisiaj wyprodukowałam hurtowe ilości klasycznych kiszoniaków, za parę dni jeszcze korniszonki, bo małż kocha, a jak dam radę, to końcem sierpnia papryczkę i może buraczki z papryką . mniam

ja od rana w biegu, zawiozłam mocz do poprawki , Majka wyprawiona na dworskie tańce jako księżniczka, jutro będzie kosmitką - mam nadzieję, że to koniec przebieranek, bo tracę siły :-) a ona z emocji wstaje o 6.00 bo nie może się doczekać - dzisiaj poszła do przedszkola z "królewskim chomikiem" (ZUZU), a małż się śmiał, że prosto z królewskiej chomiczarni :-)

nastawiłam jedno pranko z pościelą Majki, a zaraz wstawię Michasia pieluszki tetrowe i flanelkowe i parę cieplejszych rzeczy

wczoraj obgotowałam kapustkę, więc chyba dziś ją przesmażę z cebulka i albo użyję jako farszu, albo wykonam jakieś łazanki, ale to później :-)

miłego dzionka :-)
 
reklama
Do góry