Majeczka26
Fanka BB :)
Aguga, patrycja - skoro lekarz powie co i jak, to w porządku, juz byłam przerażona "ściąganiem siusiaka" - o co kaman
Belka - nie strasz, ja za kazdym razem jak mi krew pobierają to mam odruch wymiotny nie wiem skąd, co dopiero po glukozie.. przeraża mnie to
ja ogolnie czuje sie bez zmian, ale siedząc w pracy po kilku godzinach bardzo mnie wybrzusza, a po obiedzie to juz w ogole.. i pozniej tocze sie na przystanek a na koncu podrozy mam jeszcze wejście do siebie na 4 pietro - nie ma windy....
EDIT
zeby nie bylo tak kolorowo to od 2 dni czuje jakby mi cos usiadło na klatke piersiową - ciezko mi sie oddycha, tez tak macie?
Majeczka bez cytryny piłam. I pierwsze 1,5 godziny było najgorsze, później znośnie. Jak mi po godzinie krew pobierała to tylko modliłam się żeby jej się tam nie zwymiotować, ale dałam radę
aguga oj ja się czuję jak słonica Chodzić mi ciężko, po schodach wchodzić ciężko, co 3 schodki muszę przerwę zrobić, nie mówiąc już o wstaniu z kanapy czy łóżka Nie wyobrazam sobie siebie pod koniec ciąży, bo wtedy to chyba podnosić się już w ogóle nie będę tylko M mnie będzie dokarmiał
Belka - nie strasz, ja za kazdym razem jak mi krew pobierają to mam odruch wymiotny nie wiem skąd, co dopiero po glukozie.. przeraża mnie to
ja ogolnie czuje sie bez zmian, ale siedząc w pracy po kilku godzinach bardzo mnie wybrzusza, a po obiedzie to juz w ogole.. i pozniej tocze sie na przystanek a na koncu podrozy mam jeszcze wejście do siebie na 4 pietro - nie ma windy....
EDIT
zeby nie bylo tak kolorowo to od 2 dni czuje jakby mi cos usiadło na klatke piersiową - ciezko mi sie oddycha, tez tak macie?
Ostatnia edycja: