reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze sprawy...

aaaaaa zapomialabym :)

z cyklu "powiedzenia tesciowej bobo" :-D
przychodzimy wczoraj na obiad i ja mialam gole stopy. sciagam buty wiadomo a tesciowa mowi - zaluz kapcie- na to ja ze nie chce na to ona - no zaluz kapcie - no to jej mowie znow ze nie chce ze wole na boso na to ona - zaloz kapcie bo mi na panelach slady zrobisz nogami a pozniej to ciezko zmyc - no to jej powiedzialam ze jej umyje podloge. m ja zjeb...al i sie zamknela :-D
 
reklama
bobo :-D:-D:-D:-D

właśnie miałam kiedyś Was zapytać. czy u Was w mieszkaniu/domu znajomi -goście ściągają buty? bo u mnie tak :) tylko teściowa nie z teściem :angry: bo u nich np. się nie ściaga butów i jak idziemy tam z igorem to on ma czarne skarpetki i rączki, taką mają czystą podłogę - wrrrrrrrrr :-(
nawet nie skłoniło ich to że Igor raczkuje i wypadałoby mieć czystą podłogę, to Ci zima, lato, jesień włażą mi w butach :wściekła/y:
 
dziewczynki ja znikam, zaraz bedzie tesciowa a ja lece do lekarza. przed chwila tak mi sie zakrecilo w glowie ze doobrze ze sie lawy zlapalam bo bym upadla :( odezwe sie po lekarzu
 
Justi właśnie ona nie chce rodzeństwa :baffled: i przyznam, że obawiałabym się jej reakcji.
Bobo u mnie goście zawsze ściągają buty. Ja moich też pilnuję, żeby mi w butach nie wchodzili. Na wsi to z tym trochę ciężej, bo jak się tylko wlatuje do domu z podwórka po coś to nie zawsze się chce. Ale trudno, ja lubię jak jest czysto :-p

A teściowa niezła :-D
Ja mieszkam z moją w jednym domu (mamy tylko wspólne wejście) i przyznam, że nie jest taka zła. Działa mi czasem na nerwy, ale to teściowa więc to chyba normalne. A tak ogólnie to jest ok :tak:

To chyba większość facetów nie lubi upałów, mój też zawsze chowa się od słonka. A i tak jest opalony na czekoladowo, Angela też a ja przy nich bladziocha.

Jakiś śpiący dzień dzisiaj, nie chce mi się nic :eek:
 
reklama
Ja też właśnie zmuszam się do pracy i trochę dzień rozbity, bo na 12 do lekarza jedziemy. Do tego Kuba ciągle chce żeby się bawiła.
 
Do góry