szóstkowa mama
Fanka BB :)
Jestem załamana,mam ciśnienie ponad 200!!
Dostałam skierowanie do sanatorium dla moich chłopców do Rabki(ponad 800km),ale mają być tam sami,no masakra.Franuś ma dopiero 3 latka i zupełnie nie jest gotowy na tak długą 27 dniową rozłąkę,Karol zresztą też nie.Jak Karolek w marcu był w szpitalu tylko 3 dni i ja nie mogłam być z nim w nocy,to zawsze rano i wieczorem płakał.To jest chore by dzieci narażać na taki stres!!!Popier.doliło kogoś w tym nfz,a lekarz pediatra wnioskowała nadmorskie,czyli oni w ogóle nie biorą tego pod uwagę!!!Franek 2 dni był u mojej mamy to nie jadł i cały czas płakał.
Dzwoniłam do tej rabki,nie mogę być z dziećmi,a poza tym jest to szpital kardiologiczny z pododdziałem laryngologicznym.
Nie wiem co mam ze sobą zrobić,źle się czuje,serce mi wali jak oszalałe.
W poniedziałek jadę do je.banych falubazów z awanturą,tylko brak mi opinii od psychologa,by się nią podeprzeć i wymóc na nich pobyt ze mną nie wgóracg a nad morzem.
Aniś ratuj,skrobłabyś coś na temat i wysłała mailem.
Dostałam skierowanie do sanatorium dla moich chłopców do Rabki(ponad 800km),ale mają być tam sami,no masakra.Franuś ma dopiero 3 latka i zupełnie nie jest gotowy na tak długą 27 dniową rozłąkę,Karol zresztą też nie.Jak Karolek w marcu był w szpitalu tylko 3 dni i ja nie mogłam być z nim w nocy,to zawsze rano i wieczorem płakał.To jest chore by dzieci narażać na taki stres!!!Popier.doliło kogoś w tym nfz,a lekarz pediatra wnioskowała nadmorskie,czyli oni w ogóle nie biorą tego pod uwagę!!!Franek 2 dni był u mojej mamy to nie jadł i cały czas płakał.
Dzwoniłam do tej rabki,nie mogę być z dziećmi,a poza tym jest to szpital kardiologiczny z pododdziałem laryngologicznym.
Nie wiem co mam ze sobą zrobić,źle się czuje,serce mi wali jak oszalałe.
W poniedziałek jadę do je.banych falubazów z awanturą,tylko brak mi opinii od psychologa,by się nią podeprzeć i wymóc na nich pobyt ze mną nie wgóracg a nad morzem.
Aniś ratuj,skrobłabyś coś na temat i wysłała mailem.