reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2025

Nie zmieni bo dla mnie praca to wszystko a w kawalerce ciężko by było.
Hm... A co robisz zawodowo? Nie znam za dużo ludzi dla których praca jest wszystkim.

Wiem że gadanie "a może ci się zmieni" pewnie cię wkurza, więc już tego nie powtórzę, ale zycie wiele razy mi pokazało że nigdy nie mów nigdy, nie ma tak że chcesz i masz, nie chcesz to nie masz.
 
reklama
Hm... A co robisz zawodowo? Nie znam za dużo ludzi dla których praca jest wszystkim.

Wiem że gadanie "a może ci się zmieni" pewnie cię wkurza, więc już tego nie powtórzę, ale zycie wiele razy mi pokazało że nigdy nie mów nigdy, nie ma tak że chcesz i masz, nie chcesz to nie masz.
dokładnie , czas pokaże . Decyzji nie podejmuje się pochopnie :)
 
Hm... A co robisz zawodowo? Nie znam za dużo ludzi dla których praca jest wszystkim.

Wiem że gadanie "a może ci się zmieni" pewnie cię wkurza, więc już tego nie powtórzę, ale zycie wiele razy mi pokazało że nigdy nie mów nigdy, nie ma tak że chcesz i masz, nie chcesz to nie masz.
Pracuję w księgowości. Nie wkurza mnie ;) to dziecko by było nieszczęśliwe i niekochane więc nawet nie myślę o tym
 
Ahaa mówią że w ramię też niby podają
Podaję pacjentom w brzuch, uda i ramiona, a z moich obserwacji wynika, że z ramion najczęściej krew leci.
Te badania prenatalne wykonuje się przed USG brzuszne czy dopochwowe ? 🙂
Można i tak i tak w zależności od obrazu. U mnie najpierw próbowali przez brzuch ale było słabo widać więc zmienili.
 
Pracuję w księgowości. Nie wkurza mnie ;) to dziecko by było nieszczęśliwe i niekochane więc nawet nie myślę o tym
Cieszę się że w tym momencie masz tego świadomość i podjęłaś decyzję jaka podjęłaś, dzięki temu maluch będzie miał szansę na normalne życie jak już przyjdzie co do czego :) na pewno ktoś na tego malucha czeka :)
 
Dobrze że podjęłaś taką decyzję , przykre by było gdybyś miała dziecko a je nie kochała i nie dawała mu miłości , ktoś na pewno je pokocha i dostanie wielką miłość …. Zwłaszcza jak się słyszy w telewizji jak matka wygłodziła dziecko no masakra ….. super że podjęłaś decyzję dobra dla was obojgu .
 
Dziewczyny, mam do Was prośbę (a właściwie do tych, którym także przytrafiło się plamienie w ciąży). W jaki sposób osiągnąć jakikolwiek względny spokój po takim epizodzie i pobycie w szpitalu? Nie jest w stanie chociaż trochę wygłuszyć strachu fakt, że plamienie pojawiło się tylko 1 raz, że zaczęłam 12 tydzień, ani nawet zdanie na wypisie, że nie stwierdza się zagrożenia dla matki i dziecka. Przyjmuję luteinę co tylko nakręca złe myśli, bo coś tam wycieka. Proszę pomóżcie, bo zwariuję. :(
Ja nie osiągnęłam , zawsze uspokajam się po wizycie u lekarza i zamiast co 3 tyg ustawiam się narazie co 2 przynajmniej do końca trymestru , niby wszystko ok a dzisiaj na zakupach jestem i bardzo brzuch mnie boli i już człowiek się martwi , można być w ogóle spokojnym ?🫢 ja też po plamieniach miałam w szpitalu wpisana zagrożona ciąża , ale plamienia narazie ustały :)
 
reklama
Raczej nie bo będziecie mnie hejtować że nie będę robić badań prenatalnych i pracować aż do rozwiązania.
Nikt nie będzie Cię hejtował, nie martw się 😉 Ja się cieszę że podjęliście wspólnie decyzję i wiesz na czym stoisz. Uważam, że wpadki się zdarzają i jeśli dziecko jest niechciane i ma być niekochane, to lepiej żeby zajęła się nim rodzina która bardzo pragnie dziecka a nie może z jakichś powodów go mieć 😉
 
Ostatnia edycja:
Do góry