reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2025

Nie zmieni bo dla mnie praca to wszystko a w kawalerce ciężko by było.
Swoją drogą to polecałabym Ci robienie badań mimo wszystko. Rozważaliśmy kiedyś adopcję i naszą główną obawą było to, że może matka nie dbała o siebie, nie brała tabletek prenatalnych, nie robiła żadnych badań i dziecko może mieć wadę, którą można łatwo naprawić przy odpowiedniej diagnostyce, a tak to o niej nie wiemy i maluch może od nas odejść zdecydowanie zbyt wcześnie. Nie mówię od razu o testach NIFTY za 2-3 koła, ale te darmowe badania na NFZ to żadna szkoda. Nawet jeśli nie chcecie zatrzymać dziecka to możecie mu dać możliwie dobry start w życie i nadzieję na to, że szybko znajdzie dom.
 
reklama
Swoją drogą to polecałabym Ci robienie badań mimo wszystko. Rozważaliśmy kiedyś adopcję i naszą główną obawą było to, że może matka nie dbała o siebie, nie brała tabletek prenatalnych, nie robiła żadnych badań i dziecko może mieć wadę, którą można łatwo naprawić przy odpowiedniej diagnostyce, a tak to o niej nie wiemy i maluch może od nas odejść zdecydowanie zbyt wcześnie. Nie mówię od razu o testach NIFTY za 2-3 koła, ale te darmowe badania na NFZ to żadna szkoda. Nawet jeśli nie chcecie zatrzymać dziecka to możecie mu dać możliwie dobry start w życie i nadzieję na to, że szybko znajdzie dom.
A takie malutkie dzieci, noworodki czy niemowlęta nie oszukujmy się, mają największą szansę na adopcję.
 
Hm... A co robisz zawodowo? Nie znam za dużo ludzi dla których praca jest wszystkim
Ja jestem człowiekiem, który woli czas spędzać w pracy niż z rodziną i już się zastanawiam co zrobić żeby jak najszybciej wrócić do pracy.
Pracuję w księgowości. Nie wkurza mnie ;) to dziecko by było nieszczęśliwe i niekochane więc nawet nie myślę o tym
Życzę Ci żebyś dała radę pracować do dnia porodu. Myślę też, że jeśli nie będziesz podkreślać, że rezygnujesz z prenatalnych to połowa z nas o tym zapomni:) tu nie ma ukrytej złośliwości:)
 
Do
Swoją drogą to polecałabym Ci robienie badań mimo wszystko. Rozważaliśmy kiedyś adopcję i naszą główną obawą było to, że może matka nie dbała o siebie, nie brała tabletek prenatalnych, nie robiła żadnych badań i dziecko może mieć wadę, którą można łatwo naprawić przy odpowiedniej diagnostyce, a tak to o niej nie wiemy i maluch może od nas odejść zdecydowanie zbyt wcześnie. Nie mówię od razu o testach NIFTY za 2-3 koła, ale te darmowe badania na NFZ to żadna szkoda. Nawet jeśli nie chcecie zatrzymać dziecka to możecie mu dać możliwie dobry start w życie i nadzieję na to, że szybko znajdzie dom.
Dokładnie wysyarczy chociaż na renatakne na NFZ darmowe a do adopcji no nie wiem mogą też wymagać … zresztą tyle możesz dziecku dać chocia … badania
 
Mało się odzywam ostatnio, bo niestety objawy mnie miażdżą i jakieś takie samopoczucie beznadziejne, ale jak utworzycie wątek prywatny to dodajcie mnie proszę 😊
Cieszę się, że w większości jest ok 👌🏻 ja na następną wizytę w 11 tyg idę 23 sierpnia 🙂 prenatalne mam 4.09. Trzymam za Was kciuki 😊
 
Ja mam wizytę w środę, będzie 7+4. Jestem w szoku, bo w każdej poprzedniej ciąży na tym etapie męczyły mnie straszne mdłości, do biustu nie mogłam się dotknąć, chciało mi się spać na okrągło, a w tej dosłownie nic mi nie jest 🫣 mam nadzieję, że tak zostanie do końca
Też się zapisałam na wizytę na środę bo już nie mogę wytrzymać do 20 sierpnia... 🫣Niepokoję się czy wszystko jest w porządku bo też poza czasem pobolewającym biustem lub ciągnięciem w podbrzuszu nie mam żadnych objawów 🙄
 
Ja jestem człowiekiem, który woli czas spędzać w pracy niż z rodziną i już się zastanawiam co zrobić żeby jak najszybciej wrócić do pracy.
Ja nie będę mieć do czego jeślibym została z dzieckiem w domu.
Życzę Ci żebyś dała radę pracować do dnia porodu. Myślę też, że jeśli nie będziesz podkreślać, że rezygnujesz z prenatalnych to połowa z nas o tym zapomni:) tu nie ma ukrytej złośliwości:)
 
reklama
Zgłaszała to duże słowo :D Jak nie ma chętnych to możecie mnie dodać jako moderatorkę dla formalności.

U nas dziś wielki dzień dla małża - mówimy jego rodzicom! Wbijają do nas na kilka dni w odwiedziny, co mnie napawa lekkim strachem, bo teraz to teściowa nie da mi garnka przenieść 🫣 Ale siada mi też na psychę to, że dalej jesteśmy w pierwszym trymestrze i co prawda tydzień temu na USG wszystko było idealnie, to może już nie jest, kolejne dopiero za 2 tygodnie, co jak im powiemy dzisiaj, a za parę dni trzeba będzie odwołać, itd. Mówię do starego, że gdybym miała takie konkret objawy to bym na nie narzekała, ale też miała w pewnym sensie potwierdzenie, że rzeczy się dzieją. A jak w zasadzie poza zmęczeniem i tendencją do wzdęć nie mam dolegliwości to skąd mam wiedzieć, czy mi właśnie nie ustały? Psychika w ciąży to cudowne zjawisko 😈😈😈
Ja też powiedziałam dotychczas bardzo niewielu osobom, nawet z bliskich i ciągle drżę czy nawet jak już będzie ten osławiony 12 tydzień (ponoć już bardziej bezpieczny) to czy będę się czuła jakoś pewniej aby szerzej mówić o ciąży. Na razie jestem z 10+3 i dni mi się dłużą... 🙄
 
Do góry