reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2025

Nie zmieni bo dla mnie praca to wszystko a w kawalerce ciężko by było.
Swoją drogą to polecałabym Ci robienie badań mimo wszystko. Rozważaliśmy kiedyś adopcję i naszą główną obawą było to, że może matka nie dbała o siebie, nie brała tabletek prenatalnych, nie robiła żadnych badań i dziecko może mieć wadę, którą można łatwo naprawić przy odpowiedniej diagnostyce, a tak to o niej nie wiemy i maluch może od nas odejść zdecydowanie zbyt wcześnie. Nie mówię od razu o testach NIFTY za 2-3 koła, ale te darmowe badania na NFZ to żadna szkoda. Nawet jeśli nie chcecie zatrzymać dziecka to możecie mu dać możliwie dobry start w życie i nadzieję na to, że szybko znajdzie dom.
 
reklama
Swoją drogą to polecałabym Ci robienie badań mimo wszystko. Rozważaliśmy kiedyś adopcję i naszą główną obawą było to, że może matka nie dbała o siebie, nie brała tabletek prenatalnych, nie robiła żadnych badań i dziecko może mieć wadę, którą można łatwo naprawić przy odpowiedniej diagnostyce, a tak to o niej nie wiemy i maluch może od nas odejść zdecydowanie zbyt wcześnie. Nie mówię od razu o testach NIFTY za 2-3 koła, ale te darmowe badania na NFZ to żadna szkoda. Nawet jeśli nie chcecie zatrzymać dziecka to możecie mu dać możliwie dobry start w życie i nadzieję na to, że szybko znajdzie dom.
A takie malutkie dzieci, noworodki czy niemowlęta nie oszukujmy się, mają największą szansę na adopcję.
 
Hm... A co robisz zawodowo? Nie znam za dużo ludzi dla których praca jest wszystkim
Ja jestem człowiekiem, który woli czas spędzać w pracy niż z rodziną i już się zastanawiam co zrobić żeby jak najszybciej wrócić do pracy.
Pracuję w księgowości. Nie wkurza mnie ;) to dziecko by było nieszczęśliwe i niekochane więc nawet nie myślę o tym
Życzę Ci żebyś dała radę pracować do dnia porodu. Myślę też, że jeśli nie będziesz podkreślać, że rezygnujesz z prenatalnych to połowa z nas o tym zapomni:) tu nie ma ukrytej złośliwości:)
 
Do
Swoją drogą to polecałabym Ci robienie badań mimo wszystko. Rozważaliśmy kiedyś adopcję i naszą główną obawą było to, że może matka nie dbała o siebie, nie brała tabletek prenatalnych, nie robiła żadnych badań i dziecko może mieć wadę, którą można łatwo naprawić przy odpowiedniej diagnostyce, a tak to o niej nie wiemy i maluch może od nas odejść zdecydowanie zbyt wcześnie. Nie mówię od razu o testach NIFTY za 2-3 koła, ale te darmowe badania na NFZ to żadna szkoda. Nawet jeśli nie chcecie zatrzymać dziecka to możecie mu dać możliwie dobry start w życie i nadzieję na to, że szybko znajdzie dom.
Dokładnie wysyarczy chociaż na renatakne na NFZ darmowe a do adopcji no nie wiem mogą też wymagać … zresztą tyle możesz dziecku dać chocia … badania
 
Mało się odzywam ostatnio, bo niestety objawy mnie miażdżą i jakieś takie samopoczucie beznadziejne, ale jak utworzycie wątek prywatny to dodajcie mnie proszę 😊
Cieszę się, że w większości jest ok 👌🏻 ja na następną wizytę w 11 tyg idę 23 sierpnia 🙂 prenatalne mam 4.09. Trzymam za Was kciuki 😊
 
Ja mam wizytę w środę, będzie 7+4. Jestem w szoku, bo w każdej poprzedniej ciąży na tym etapie męczyły mnie straszne mdłości, do biustu nie mogłam się dotknąć, chciało mi się spać na okrągło, a w tej dosłownie nic mi nie jest 🫣 mam nadzieję, że tak zostanie do końca
Też się zapisałam na wizytę na środę bo już nie mogę wytrzymać do 20 sierpnia... 🫣Niepokoję się czy wszystko jest w porządku bo też poza czasem pobolewającym biustem lub ciągnięciem w podbrzuszu nie mam żadnych objawów 🙄
 
Ja jestem człowiekiem, który woli czas spędzać w pracy niż z rodziną i już się zastanawiam co zrobić żeby jak najszybciej wrócić do pracy.
Ja nie będę mieć do czego jeślibym została z dzieckiem w domu.
Życzę Ci żebyś dała radę pracować do dnia porodu. Myślę też, że jeśli nie będziesz podkreślać, że rezygnujesz z prenatalnych to połowa z nas o tym zapomni:) tu nie ma ukrytej złośliwości:)
 
reklama
Zgłaszała to duże słowo :D Jak nie ma chętnych to możecie mnie dodać jako moderatorkę dla formalności.

U nas dziś wielki dzień dla małża - mówimy jego rodzicom! Wbijają do nas na kilka dni w odwiedziny, co mnie napawa lekkim strachem, bo teraz to teściowa nie da mi garnka przenieść 🫣 Ale siada mi też na psychę to, że dalej jesteśmy w pierwszym trymestrze i co prawda tydzień temu na USG wszystko było idealnie, to może już nie jest, kolejne dopiero za 2 tygodnie, co jak im powiemy dzisiaj, a za parę dni trzeba będzie odwołać, itd. Mówię do starego, że gdybym miała takie konkret objawy to bym na nie narzekała, ale też miała w pewnym sensie potwierdzenie, że rzeczy się dzieją. A jak w zasadzie poza zmęczeniem i tendencją do wzdęć nie mam dolegliwości to skąd mam wiedzieć, czy mi właśnie nie ustały? Psychika w ciąży to cudowne zjawisko 😈😈😈
Ja też powiedziałam dotychczas bardzo niewielu osobom, nawet z bliskich i ciągle drżę czy nawet jak już będzie ten osławiony 12 tydzień (ponoć już bardziej bezpieczny) to czy będę się czuła jakoś pewniej aby szerzej mówić o ciąży. Na razie jestem z 10+3 i dni mi się dłużą... 🙄
 
Do góry