G
guest-1727465352
Gość
Hejka . Witam się nieśmiało i ja. Nieśmiało , ponieważ w lutym poroniłam samoistnie pierwsza ciążę, więc do tej podchodzę z większym dystansem .
Właśnie wróciłam z pierwszego USG. Ogólnie wg miesiączki powinien być dzisiaj 6+0 tydzień ciąży (lecz średni cykl to 32 dni) ale według USG jest to 4+5. Trochę rozbieżność mnie martwi ponieważ wiem kiedy miałam owulację . Ale najważniejsze że tam u góry nad ciałkiem żółtym jest maluteńki zarodek 1,4mm z widocznym, bijącym serduszkiem . Troszkę pocieszam się tym , że sprzęt raczej nie był najlepszy i chwilkę się Pani naszukała fasolki , ale w końcu dojrzałyśmy .
Na co dzień mieszkam w UK a tutaj niestety do tematu ciąży podchodzi się zupełnie inaczej niż w Polsce i pierwszy skan mam dopiero na 22 sierpnia więc musiałam dla świętego spokoju iść prywatnie .
Kolejna wizyta będzie w Polsce 19 lipca . Mam nadzieję że jednak termin się wyrówna . Wg aplikacji miał być to 2 marca , lecz po dzisiejszej wizycie wyszedł 10 marca .
Na początku byłam dość przeziębiona + opryszczka mi wyszła która już zniknęła …i nie pamiętam czy kiedykolwiek wcześniej miałam . Ale mam nadzieję że to już nie ma większego wpływu na moje maleństwo .
Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Was wszystkie kciuki .
Właśnie wróciłam z pierwszego USG. Ogólnie wg miesiączki powinien być dzisiaj 6+0 tydzień ciąży (lecz średni cykl to 32 dni) ale według USG jest to 4+5. Trochę rozbieżność mnie martwi ponieważ wiem kiedy miałam owulację . Ale najważniejsze że tam u góry nad ciałkiem żółtym jest maluteńki zarodek 1,4mm z widocznym, bijącym serduszkiem . Troszkę pocieszam się tym , że sprzęt raczej nie był najlepszy i chwilkę się Pani naszukała fasolki , ale w końcu dojrzałyśmy .
Na co dzień mieszkam w UK a tutaj niestety do tematu ciąży podchodzi się zupełnie inaczej niż w Polsce i pierwszy skan mam dopiero na 22 sierpnia więc musiałam dla świętego spokoju iść prywatnie .
Kolejna wizyta będzie w Polsce 19 lipca . Mam nadzieję że jednak termin się wyrówna . Wg aplikacji miał być to 2 marca , lecz po dzisiejszej wizycie wyszedł 10 marca .
Na początku byłam dość przeziębiona + opryszczka mi wyszła która już zniknęła …i nie pamiętam czy kiedykolwiek wcześniej miałam . Ale mam nadzieję że to już nie ma większego wpływu na moje maleństwo .
Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Was wszystkie kciuki .