reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌼🌸Marcowe kreski 🌸🌼 wiosenne kwiaty rozkwitają, a nasze testy dwie kreseczki dają

Obudziłam się o 4 i poszłam zrobić test 😂 Wynik chujocień, więc teraz rozkminiam, czy może nie za mało czasu, bo szlam spać o 12 gdzieś 😆 Bo chyba jak na 11 dpo to trochę i tak jasna by byłaby ta kreska, więc boję się biochema znów 🤔 Leżę i wertuję internet kiedy najpóźniej po owulacji powinna być już widoczna normalnie bez dopatrywania się kreska i w większości piszą 10 dni... no zresztą zobaczcie, o ile coś zobaczycie w ogóle. Drugie czarno białe to trochę chyba widać na zdjęciu. Zaraz mnie coś strzeli.Zobacz załącznik 1615996Zobacz załącznik 1615997
Ja widzę beż przyglądania się z dwóch kilometrów. Trzymam kciuki :*
 
reklama

Załączniki

  • 17093904131456828120281277039774.jpg
    17093904131456828120281277039774.jpg
    705,7 KB · Wyświetleń: 121
Dziewczyny dziękuję za wasze zdanie, podjęłam decyzję, że zapiszę się do psychiatry i zobaczymy co on zdiagnozuje. Mam termin na 25.03. Wcześniej, 12.03. mamy wizytę u naszej Pani doktor, która pomaga nam w niepłodności, na pewno też podejmę ten temat. Dziś też zrobiłam sobie w internecie taki "test na stres" i wyszło mi tak jak poniżej. To tylko test w necie, ale biorąc pod uwagę inne czynniki, daje jakiś pogląd. Popłakałam się jak to zobaczyłam.

Muszę się wziąć za siebie w tej sferze, bo to że funkcjonuje jakoś na co dzień, nie znaczy że jest dobrze.

No i robiłam rano test ciążowy w 1 cyklu po drożności - oczywiście biały.
Moim zdaniem to bardzo dobra decyzja! 🫡 Sama po sobie wiem jakie to ważne. I że to nie wstyd prosić o pomoc specjalistę. Ledwo co uciekłam z bardzo toksycznego środowiska pracy, cały okres wypowiedzenia na zwolnieniu od psychiatry i czuję, że bardzo dobrze mi to zrobiło. Postanowiłam też pójść na psychoterapię, w poniedziałek mam 3 sesję, po której będziemy decydować czy chcemy kontynuować spotkania i zacząć już terapię (pierwsze 3 miały na celu bardziej poznanie się i sprawdzenie, czy czuję się dobrze, mam zaufanie do terapeuty itd).
Przytulam mocno i trzymam kciuki za szybką poprawę! 🫶🏻 Nasze zdrowie psychiczne jest równie ważne, jak to fizyczne!
 
Moim zdaniem to bardzo dobra decyzja! 🫡 Sama po sobie wiem jakie to ważne. I że to nie wstyd prosić o pomoc specjalistę. Ledwo co uciekłam z bardzo toksycznego środowiska pracy, cały okres wypowiedzenia na zwolnieniu od psychiatry i czuję, że bardzo dobrze mi to zrobiło. Postanowiłam też pójść na psychoterapię, w poniedziałek mam 3 sesję, po której będziemy decydować czy chcemy kontynuować spotkania i zacząć już terapię (pierwsze 3 miały na celu bardziej poznanie się i sprawdzenie, czy czuję się dobrze, mam zaufanie do terapeuty itd).
Przytulam mocno i trzymam kciuki za szybką poprawę! 🫶🏻 Nasze zdrowie psychiczne jest równie ważne, jak to fizyczne!
Ja mam jeszcze wyrzuty sumienia związane z tym, że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji w dziale, a jak pójdę na zwolnienie, to te dziewczyny będą musiały przejąć moje obowiązki. Dlatego tak się wzbraniam. Natomiast one znają moja sytuację związana ze staraniami, więc mam nadzieję, że nie będą mi miały za złe mojej ewentualnej nieobecności. Po prostu boję się, że jeśli teraz nie zareaguje to przelecą mi lata, w których miałam jeszcze szanse na naturalną ciążę. Mam już 32 lata, starania od prawie 3 lat. Jak nic nie zrobię w kierunku eliminacji stresu, to mogę przegapić ten okres.
 
Ja mam jeszcze wyrzuty sumienia związane z tym, że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji w dziale, a jak pójdę na zwolnienie, to te dziewczyny będą musiały przejąć moje obowiązki. Dlatego tak się wzbraniam. Natomiast one znają moja sytuację związana ze staraniami, więc mam nadzieję, że nie będą mi miały za złe mojej ewentualnej nieobecności. Po prostu boję się, że jeśli teraz nie zareaguje to przelecą mi lata, w których miałam jeszcze szanse na naturalną ciążę. Mam już 32 lata, starania od prawie 3 lat. Jak nic nie zrobię w kierunku eliminacji stresu, to mogę przegapić ten okres.
Kochana, miałam dokładnie takie same myśli! Ale koniec końców pamiętaj - to Twoje życie, Twoje zdrowie i przede wszystkim musisz myśleć o sobie. Ja też się martwiłam o koleżanki z działu, że je z tym zostawię, kombinowałam że może jakoś zacisnę zęby, żeby jak najmniej na nie zrzucić jak już pójdę na L4, ale rzeczywistość bardzo szybko sprowadziła mnie na ziemie. Zaraz po przebudzeniu dostawałam takiego paraliżu, że zaczęłam się ostro spóźniać. Po powrocie do domu wypłakiwałam się mężowi. Ze stresu prawie codziennie bolała mnie głowa, zwiększyły się migreny. Aż doszłam do wniosku, że to nie jest tego warte! Naprawdę wiem, że wbrew pozorom to nie jest łatwa decyzja - ale myślę, że w takiej sytuacji to jest najlepsze co możesz dla siebie zrobić 🙂 Zwłaszcza w czasie starań. Jak koleżanki nie zrozumieją - trudno, nie muszą. Ale one za Ciebie życia nie przeżyją i nie oddadzą Ci tego, co przez taką atmosferę tracisz.
Będzie dobrze!! 😘🫶🏻
 
reklama
Do góry