reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌼🌸Marcowe kreski 🌸🌼 wiosenne kwiaty rozkwitają, a nasze testy dwie kreseczki dają

reklama
Przepraszam, że się wypowiem ale nie zgadzam się, że było z tym jajowodem coś nie tak.
Zaszłam w dwie prawidłowe ciążę nie wiem z którego jajnika. Według moich obserwacji z monitoringu albo nigdy albo teraz mój prawy jajnik nie działa bo jeszcze nie trafiłam abym miała tam pęcherzyk dominujący. Lekko ponad 2 lata temu zaszłam w ciążę pozamaciczna w lewym jajowodzie. Usunięto ją farmakologicznie bo szybko wiedziałam, że to CP więc jajowód, jajnik został zachowany.
Po tych 2 latach urodziłam syna z potwierdzonej owulacji... z lewej strony. Także CP mu nie zaszkodziła.
dziewczyny, nie przepraszacie za to, ze się wypowiadacie albo ze macie jakies zdanie proszę :) to już któryś raz, kiedy któraś przeprasza przed wypowiedzią. To przestrzeń, w której można mieć własne zdanie, własna historie i nie trzeba się ze wszystkimi zgadzać :)
 
Dzień dobry Dziewczyny w marcu!
@fckathy hymn na marzec zrobil mi juz dzien!
Przypomniały mi się wszystkie imprezy, ludzie, których już nie ma moim życiu / niektórzy to nawet dobrze, że zniknęli/
no w ogóle studencki okres, pierwsza praca 😵‍💫😓.

Życzę wszystkim kresek.
A ja wpadam na rezerwę. Jestem w trakcie procedury no i nie wiem jak to będzie w tym cyklu. Bo jak nie będzie transferu to nie będę testować..
Dzis mam ostatnia wizyte. W poniedziałek punkcja, ale czy będzie transfer to pewnie tak, bo tak lekarz chce. Ja nie, bo chciałam zrobić badania genetyczne. Generalnie wkurzam się i trochę tym wszystkim stresuję.
No i w ogóle źle się czuję, jestem już na koksie 15 dzień, mam nadzieję że nie eksploduje do poniedziałku.
Trzymajcie kciuki aby wszystki jajka które rosną nadawały się.
Trzymam kciuki bardzo! Byle do poniedziałku 🤞❤️
 
Przepraszam, że się wypowiem ale nie zgadzam się, że było z tym jajowodem coś nie tak.
Zaszłam w dwie prawidłowe ciążę nie wiem z którego jajnika. Według moich obserwacji z monitoringu albo nigdy albo teraz mój prawy jajnik nie działa bo jeszcze nie trafiłam abym miała tam pęcherzyk dominujący. Lekko ponad 2 lata temu zaszłam w ciążę pozamaciczna w lewym jajowodzie. Usunięto ją farmakologicznie bo szybko wiedziałam, że to CP więc jajowód, jajnik został zachowany.
Po tych 2 latach urodziłam syna z potwierdzonej owulacji... z lewej strony. Także CP mu nie zaszkodziła.
Może być tak jak mówisz. Natomiast zastanawiam się po prostu nad tym czy da się jakoś upewnic czy drugi jajowód jest na pewno bez zrostów, jakichś śladów patologicznych, po prostu czegoś co mogło by zablokować. Czy też normalnym jest postępowanie, że po CP nic nie trzeba ponownie zbadać skoro była drożność. W usuniętym jajowodzie w badaniu histopatologicznym miałam wpis, że do jajowodu przylegala jakaś jamka. I nie wiem też co to było czy w wyniku CP się utworzyła czy już była wcześniej a drożność nic takiego nie pokazała. Mam juz tylko jeden jajowód i troszkę mi go szkoda jeśli jest jakiś sposób żeby go sprawdzić i np przeleczyć jeśli coś jest z nim nie tak.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny, nie przepraszacie za to, ze się wypowiadacie albo ze macie jakies zdanie proszę :) to już któryś raz, kiedy któraś przeprasza przed wypowiedzią. To przestrzeń, w której można mieć własne zdanie, własna historie i nie trzeba się ze wszystkimi zgadzać :)

Ale chodzi o to że nie jestem zapisana 🙈
I raczej na razie nie planuje być. Natomiast podglądam wątek bo niestety nadal jest tu dużo "koleżanek" ze wspólnej drogi w ostatnich dwóch latach 😉

Może być tak jak mówisz. Natomiast zastanawiam się po prostu nad tym czy da się jakoś upewnic czy drugi jajowód jest na pewno bez zrostów, jakichś śladów patologicznych, po prostu czegoś co mogło by zablokować. Czy też normalnym jest postępowanie, że po CP nic nie trzeba ponownie zbadać skoro była drożność. W usuniętym jajowodzie w badaniu histopatologicznym miałam wpis, że do jajowodu przylegala jakaś jamka. I nie wiem też co to było czy w wyniku CP się utworzyła czy już była wcześniej a drożność nic takiego nie pokazała. Mam juz tylko jeden jajowód i troszkę mi go szkoda jeśli jest jakiś sposób żeby go sprawdzić i np przeleczyć jeśli coś jest z nim nie tak.

Jest coś takiego jak laparoskopia zwiadowcza tylko że się od niej odchodzi bo jednak jest to operacja i ona sama w sobie daje zrosty więc może to być tzw skórka za wyprawkę.

Ja po swoim CP bardzo dużo czytałam na ten temat. Między innymi też to że taki jajowód nawet jak drożny to ma uszkodzone rzęski w miejscu gdzie przyczepiła się ciaza. Ale no jak widać u mnie to również na nic nie wpłynęło.

Edit. PS. Jeżeli jest niedrożny to też nie ma za bardzo jak tego "naprawić" wtedy jedynie in vitro.
 
Czasem nam się wydaje, że nasz stan to nie powód do L4. Ty teraz dostałaś czarno na białym, że idąc nie lekarza nie powinnaś się czuć jakbyś chciała wyłudzić zwolnienie.
Wydaje mi się, że warto to przemyśleć i trochę zadbać o siebie 🙂
Ja teraz też jestem na etapie rozmyślania na ten temat. Z tą różnicą, że mnie po prostu bardzo ostatnio stresuje praca, ale nie ma mobbingu i musiałabym na kogoś zrzucić obowiązki. Marzę o L4, bo ogólnie czuje się słabo psychicznie, ale nie wiem jak taki lekarz by na mnie spojrzał. No i jednak taki psychiatra często daje leki od razu, a tego na razie bym nie chciała.

Koniecznie daj znać jaka decyzje podjęłaś! Ale nie miej obaw przed skorzystaniem z tego i zregenerowaniem się 🙂
Dziewczyny dziękuję za wasze zdanie, podjęłam decyzję, że zapiszę się do psychiatry i zobaczymy co on zdiagnozuje. Mam termin na 25.03. Wcześniej, 12.03. mamy wizytę u naszej Pani doktor, która pomaga nam w niepłodności, na pewno też podejmę ten temat. Dziś też zrobiłam sobie w internecie taki "test na stres" i wyszło mi tak jak poniżej. To tylko test w necie, ale biorąc pod uwagę inne czynniki, daje jakiś pogląd. Popłakałam się jak to zobaczyłam.

Muszę się wziąć za siebie w tej sferze, bo to że funkcjonuje jakoś na co dzień, nie znaczy że jest dobrze.

No i robiłam rano test ciążowy w 1 cyklu po drożności - oczywiście biały.
 

Załączniki

  • Screenshot_20240302_070004_Chrome.jpg
    Screenshot_20240302_070004_Chrome.jpg
    197,4 KB · Wyświetleń: 123
reklama
Do góry