Franka84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2018
- Postów
- 1 637
@AnnaDd88 u nas każdy ma swoją :-) Chociaż czasem jeden do drugiego wlazi po kołderkę
A kreski nigdy nie miałam. Widziałam takie tylko w gazetach i internecie :-/
Dzisiaj wzięłam się za wyciąganie ozdób. Idzie mi to ciężko, bo tylko w czasie kiedy córka spała mogłam coś zrobić. Inaczej by mi wszystko rozniosła. Więc część dzisiaj, część jutro w czasie drzemki. A teraz jestem w trakcie lukrowania pierników. Tylko srula obudziła się i teraz czekam przy niej aż zaśnie. Mam nadzieję, że polewa nie zastygnie przez ten czas a ja tu przy niej nie zasnę bo w kuchni pobojowisko. I jeszcze chciałam przed dom wystawić jakieś dekoracje..
Póki co wiem, że jestem w ciąży, i jeszcze w dobrej formie. Coś mnie tam czasem smyrnie od środka, ale to tyle. Każda ciąża pod względem przeżywania tego okresu jest zupełnie inna. No i później te wychowanie każdego dziecka też. Zastanawiam się jak to będzie przy trzecim dziecku. Nie wiem czy w ogóle będę miała czas tak sobie posiedzieć z noworodkiem na rękach. Chyba mogę zapomnieć A przy pierwszym dziecku to nawet skarpetki prasowałam. Perfekcyjna Pani Domu. Hahaha. Teraz żelazka nie używam prawie wcale
A kreski nigdy nie miałam. Widziałam takie tylko w gazetach i internecie :-/
Dzisiaj wzięłam się za wyciąganie ozdób. Idzie mi to ciężko, bo tylko w czasie kiedy córka spała mogłam coś zrobić. Inaczej by mi wszystko rozniosła. Więc część dzisiaj, część jutro w czasie drzemki. A teraz jestem w trakcie lukrowania pierników. Tylko srula obudziła się i teraz czekam przy niej aż zaśnie. Mam nadzieję, że polewa nie zastygnie przez ten czas a ja tu przy niej nie zasnę bo w kuchni pobojowisko. I jeszcze chciałam przed dom wystawić jakieś dekoracje..
Póki co wiem, że jestem w ciąży, i jeszcze w dobrej formie. Coś mnie tam czasem smyrnie od środka, ale to tyle. Każda ciąża pod względem przeżywania tego okresu jest zupełnie inna. No i później te wychowanie każdego dziecka też. Zastanawiam się jak to będzie przy trzecim dziecku. Nie wiem czy w ogóle będę miała czas tak sobie posiedzieć z noworodkiem na rękach. Chyba mogę zapomnieć A przy pierwszym dziecku to nawet skarpetki prasowałam. Perfekcyjna Pani Domu. Hahaha. Teraz żelazka nie używam prawie wcale