reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2019

Wada wzroku nie ma nic do rzeczy. Tylko chodzi o stan siatkowki. Mam -5 w obydwu oczach i okulista nie widzial przeciwskazan. Ostatecznie mialam cc z innych powodow (cholestaza), ale tym razem planuje rodzic naturalnie.

Dziewczyny w pt mam usg genetyczne, chcialam dzis zrobic test podwojny, ile sie czeka na wyniki i w jakim labie polecavie zrobic?

Ja na wynik z labu z krwi czekałam 2 dni. Pobrali we wtorek, wynik był w czwartek. Robiłam na nfz więc nie wiem jaki koszt, ale wiem że badanie krwi robiła diagnostyka
 
reklama
Ja na wynik z labu z krwi czekałam 2 dni. Pobrali we wtorek, wynik był w czwartek. Robiłam na nfz więc nie wiem jaki koszt, ale wiem że badanie krwi robiła diagnostyka
Dzieki Roki, w takim razie przejde sie do diagnostyki jak robia tak szybko, zalezy mi by wyniki byly na piatek :)
 
bardzo mi przykro słyszeć o utracie piesków (wybaczcie że nie personalnie, ale ja jeszcze nie zawsze łapie co u której)
Strasznie się dzisiaj nie wyspałam, mam nadzieje że popołudniu uda się uskutecznić drzemkę.
Mi czasami po głowie chodzi już myśl o porodzie, mam straszne wspomnienia związane z pierwszym i trochę teraz się boję
 
Dziękuje za słowa otuchy.
Dwa razy rodziłam SN i teraz mam nadzieję, że też tak będzie. Jeśli jednak CC będzie konieczne to nie widzę problemu.
Z tymi porodami to jest tak, że każda z nas inaczej przez niego przechodzi, czasami pojawiają się komplikacje a czasami po prostu brak ludzkiej empatii i błędy położnych/lekarzy.
To wszystko składa się na nasze doświadczenia oraz przeżycia ( czasem traumatyczne, czasem pozytywne) związane z rodzeniem. ;)
 
Czesc kochane. Ja sie z bolem serca z wami zegnam :( nie bede sie udzielac, w razie co sluze na priv. Na pewno bede was czytac i trzymac kciuki za wszystkie. Buziaki i milego dnia
 
Wada wzroku nie ma nic do rzeczy. Tylko chodzi o stan siatkowki. Mam -5 w obydwu oczach i okulista nie widzial przeciwskazan. Ostatecznie mialam cc z innych powodow (cholestaza), ale tym razem planuje rodzic naturalnie.

Dziewczyny w pt mam usg genetyczne, chcialam dzis zrobic test podwojny, ile sie czeka na wyniki i w jakim labie polecavie zrobic?

Marta dokladnie. To zalezy w jakim stanie jest Twoje oko, ja podeszlam do porodu z niewielka wada, nawet przez mysl mi nie przeszlo zeby skonsultowac sie z okulista przed porodem. Po okazalo sie, ze mam jeszcze kilka innych problemow.
 
Dziewczyny to moja pierwsza ciąża.. o tak czytam o waszych porodach i ja bym chciała rodzic naturalnie.. ale teraz czytaj wypowiedz @justjestem i ja mam wadę wzroku na jedno oko -2.50 a na drugie -1,70 i teraz jestem w kropce bo jak ten wzrok mi się pogorszy to oślepne na jedno oko..

Mam podobną wadę i astygmatyzm i coś tam jeszcze, ale będę rodzić SN. Nie chciałbym CC. Po porodach wzrok mi się nie pogarszał. Także najlepiej spytaj lekarza. Dla dziecka lepiej jest naturalnie przyjść na świat.
 
Ja też mam sporą wadę wzroku oraz astygmatyzm i gin uspokajał mnie, że poród SN nie ma większego wpływu na wadę wzroku. Mówił, ze głównym wskazaniem do cesarki jest przebyty zabieg przyklejenia siatkówki, albo inne skomplikowane operacje oczu. Zwiększone ciśnienie w gałce ocznej w trakcie wysiłku jakim jest poród, wady wzroku nie pogorszy. Czytałam jednak, że w czasie ciąży może się zdarzyć, że wzrok pogorszy się o jakieś 0,5 dioptrii, ale po ciąży powinno wrócić wszystko do normy, więc spokojnie :)

Ja w temacie rzęs i hybryd wiem niewiele. Brak czasu na tego typu aktywności. Moja jedyna styczność z hybrydami to realizacja kampanii reklamowych dla Semilacu. I to mi chyba wystarczy, nie mój świat :)

Przeziębienia mnie już dopadły dwa razy, ale szybko uciekałam na L4, wygrzewać ile się da pod kołdrą ;) A teraz teściowa co chwilę wciska mi owoce pigwy, żebym wzmacniała odporność. Ale na pewno chętnie zamieniłabym swoją rwę kulszową i przez to ciągły ból lewego pośladka i kuśtykanie na jakieś przeziębienie.
 
reklama
Katie_ ja miałam pierwsze cc niby ż braku postępu porodu w drugiej fazie. Czyli po godzinie opartych skurczy mimo 10 cm rozdarcia, synek nie wstawiam się główka do kanału i nie chciał się urodzić. Po cięciu dostalam informacje, ze byl owiniety pepowina. Moze to go blokowalo, albo cos innego. Ale wspominam tennporod bardzo bardzo zle. W druga ciaze zaszlam tylko dlatego ze bylam przekonana ze urodze znowu przsz cc. Potem gdzieś w połowie ciąży ktoś mnie uświadomił że można rodzić SN po cięciu. I tak zakielkowal pomysł, że chce spróbować, ale tylko jeśli dadzą mi znieczulenie. Bo ból mnie przerażał. Okazało się że drugi poród był zupełnie inny. Ból był do zniesienia i dopiero jak już zdecydowałam się poprosić o znieczulenie, nie dostałam bo bo było z późno. Tzn synek już się rodzil. Więc ból był straszny, ale może przez 1-1,5h, a nie przez 6 jak przy pierwszym porodzie. Tętno u obojgu dzieci bylonbez zarzutu podczas obu porodów.

Roki pewnie że cc jako operacja ratujaca życie to podstawa medycyny w tym przypadku niezastąpiona. Jak najbardziej popieram. Np często jest tak że lekarz przewiduje duże dziecko i robią cięcie. A potem się okazuje że było pół kilo mniejsze. Kobiety potrafią i 5 kg urodzić. To to już chyba nie jest operacja ratujaca życie, jeśli się nawet nie próbuje. Taki przykład.

AgaMy dokladnie, możemy tu sobie pisać i planować, a potem życie i tak pisze swoje scenariusze. Każdy poród bywa inny.

@kari21 [emoji24] dlaczego
 
Do góry