reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2019

Ja dzisiaj powtarzałam betę.
Tak sobie pomyślałam, że i tak będzie co ma być, i na pewno nie ma na to wpływu to, że w poprzedniej ciąży beta słabo przyrastala. Tamten przykry rozdział już zamknęłam i postaram się nie porównywać tej ciąży do tej, która straciłam. Tymbardziej, że beta w 48 h wzrosła o prawie 450% [emoji52][emoji23] Więcej już jej badać nie będę.
W ogóle jestem jakaś totalnie wyluzowana. Zapominam o tym, że jestem w ciąży, nie myślę o tym w kółko. Jestem oazą spokoju [emoji5]
Narzeczonemu powiedziałam w środę to chyba do niego to dzisiaj dopiero dotarło jak w Ikei mijalismy chyba z 15 kobiet w ciąży z dużymi brzuchami, bo się tak patrzył najpierw na nie, potem na mnie i się zaczynał śmiać [emoji23] Powiedział, że mu się wierzyć nie chce, że teraz się tak szybko udało (3 cykl po poronienie) a o tamta ciąże się prawie rok staraliśmy.
Powiem Ci z własnego doświadczenia że ja po mojej pierwszej stracie a była to ciąża biochemiczna z wpadki itd do drugiej podeszłam jak sparaliżowana cieszyłam się z niej bardzo udało się za pierwszym razem itd ale od samego początku gdzieś z tylu głowy coś mi mówiło żebym się nie cieszyła, najpierw czekałam na to żeby było w macicy później żeby był zarodek później żeby było serduszko ale i tak chociaż wszystko było ok to jakaś intuicja mi mówiła żeby podchodzila do tej ciąży z dystansem. Historia długa więc nie będę się dalej rozpisywać. Ciąża obumarla w 14t. Później przez 1.5 roku nie mogłam zajść a jak zaszłam...To tak jak Ty teraz miałam taki jakiś wewnętrzny spokój, cieszyłam się od samego początku, nie bałam się nikomu powiedzieć po pierwszym badaniu że jestem w ciąży po prostu wiedziałam, czułam że będzie dobrze. Do meritum...To bardzo ważne że właśnie tak samo teraz się czujesz jak ja poprzednio, że jesteś spokojna, że nie porównujesz, że podchodzisz ze zdrowym rozsądkiem, wszystko będzie dobrze [emoji4][emoji11][emoji11][emoji11][emoji11]
 
reklama
Powiem Ci z własnego doświadczenia że ja po mojej pierwszej stracie a była to ciąża biochemiczna z wpadki itd do drugiej podeszłam jak sparaliżowana cieszyłam się z niej bardzo udało się za pierwszym razem itd ale od samego początku gdzieś z tylu głowy coś mi mówiło żebym się nie cieszyła, najpierw czekałam na to żeby było w macicy później żeby był zarodek później żeby było serduszko ale i tak chociaż wszystko było ok to jakaś intuicja mi mówiła żeby podchodzila do tej ciąży z dystansem. Historia długa więc nie będę się dalej rozpisywać. Ciąża obumarla w 14t. Później przez 1.5 roku nie mogłam zajść a jak zaszłam...To tak jak Ty teraz miałam taki jakiś wewnętrzny spokój, cieszyłam się od samego początku, nie bałam się nikomu powiedzieć po pierwszym badaniu że jestem w ciąży po prostu wiedziałam, czułam że będzie dobrze. Do meritum...To bardzo ważne że właśnie tak samo teraz się czujesz jak ja poprzednio, że jesteś spokojna, że nie porównujesz, że podchodzisz ze zdrowym rozsądkiem, wszystko będzie dobrze [emoji4][emoji11][emoji11][emoji11][emoji11]
Ja się ze sobą samą teraz super czuję[emoji5] Nie stresuję się, nie popadam w jakieś paranoje, że teraz nie mogę tego i tamtego. Myślę, że ten mój spokój wewnętrzny to jest to czego fasolka potrzebuje najbardziej[emoji5]
 
O jak tu cicho dziewczyny [emoji4]
Mnie dziś tak głowa boli, chyba ciśnienie mi nie służy [emoji52]
Ogarnęłam dom, córka śpi a ja pije kawę i mam nadzieję że postawi mnie na nogi.
Zaczęliśmy przyjemny etap cyklu czyli starania [emoji23] narazie co drugi dzień, mam nadzieję że zaskoczy [emoji4]
 
No cichutko tutaj, ja czekam narazie na efekty ale póki co nic nie czuje, nic nie boli wiec cos mi się wydaje, ze nie zaskoczyło :/ a do tego mój D mnie wkurzył konkretnie i stwierdziłam wczoraj , ze lepiej by było gdybym nie była w tej ciąży... Ohh Boże co za życie pokręcone :(
 
Hej dziewczyny ☺ można dołączyć?
Troszkę mi zajęło czytanie waszych wpisów od początku gratuluje dziewczynom które już są po magicznych dwóch kreseczkach krótko o mnie ☺ jestem mamą trzech dziewczynek 4/9/13 lat i w tym miesiącu zaczęliśmy starania o 4 maleństwo. Ostatnia miesiączka była 04.08 ☺ teraz czekam na czas aż będę mogła testować trzymam kciuki za resztę dziewczyn i życzę dwóch kreseczek
 
reklama
Hej dziewczyny [emoji5] można dołączyć?
Troszkę mi zajęło czytanie waszych wpisów od początku gratuluje dziewczynom które już są po magicznych dwóch kreseczkach krótko o mnie [emoji5] jestem mamą trzech dziewczynek 4/9/13 lat i w tym miesiącu zaczęliśmy starania o 4 maleństwo. Ostatnia miesiączka była 04.08 [emoji5] teraz czekam na czas aż będę mogła testować trzymam kciuki za resztę dziewczyn i życzę dwóch kreseczek
Witaj. Pewnie że można. Rozgosc się. Staracie się teraz o chłopca czy płeć nie ma znaczenia? Życzę powodzenia przy testowaniu! :) kiedy planujesz?
 
Do góry