cześć Majóweczki
Dawno nie pisałam ale jak człowiek jest na urlopie to nie ma na nic czasu
już zapowiedziałam mężowi że już nigdy urlopu wypoczynkowego nie będę spędzać w domu bo to żaden wypoczynek tylko ciężka harówa, i załatwianie spraw na które człowiek normalnie nie ma czasu. W poniedziałek powrót do pracy, już się nie mogę doczekać
. Przez ostatnie 2 tygodnie miałam 3 wizyty u ginów + masa badań. Z dzidzią wszystko ok. na 80% chłopak co jest dla mnie zaskoczeniem bo byłam pewna że dziewczynka. Test PaPa może nie rewelacyjnie ale wyniki w normie i nie ma potrzeby dalszej diagnostyki,
Pochodziłam trochę po sklepach z dziecięcymi ciuszkami ale nic nie kupiłam, to dla mnie zupełnie obcy świat (1 ciąża),za to kupiłam kilka książek o ciąży i pielęgnacji noworodka i postanowiłam zacząć od listy rzeczy które należy kupić i po trochu zacznę kompletować wyprawkę.
Udało mi się też wczoraj kupić fajna kurtkę zimową w C&A, poszłam tam zupełnie przypadkiem, akurat miałam po drodze a moja zeszłoroczna kurtka zrobiła się jakaś przyciasna. Wybrałam, przymierzyłam i uderzam do kasy, a tam miła niespodzianka rabat 30 % i odjęło ponad 100 zł. Ma zapas na brzuch wiec mam nadzieję, że wystarczy do końca mrozów, potem się już jakoś przekulam do wiosny.
Dzisiaj zamówiłam sobie jeszcze 2 pary spodni ciążowych i kilka bluzek, dzidzia rośnie, u mnie na wadze 0,9 kg od początku ciąży na plus a mimo to ciuchy coraz bardziej opięte, Pozdrawiam Agniesia