reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2019

Ciężko uwierzyć że tak wiele osób ma za sobą stratę. Ja tracąc ciążę w 7 tygodniu miałam wrażenie że jestem jedyną kobietą której się to przytrafiło, oczywiście czytałam że zdarza się to bardzo często, ale w najbliższym mnie środowisku był to temat tabu, wśród rodziny czy koleżanek nie rozmawia się na ten temat...

Roki ja też zaczynam 15 tydzień i powoli te złe myśli zaczynają odpuszczać i mijają też złe sny.

Kari, teraz będę za Ciebie jeszcze mocniej trzymać kciuki, nie wyobrażam dobie przez co musiałaś przejść. Ja bardzo długo starałam się o drugie dziecko i po tym pierwszym poronieniu wiedziałam, że jeśli coś nie wyjdzie to odpuszczam, psychicznie się to tego nie nadaje. Zrobiłam też chyba wszystkie możliwe badania wydając majątek, chciałam wiedzieć czy jest coś co może stanowić element ryzyka który mogę wyeliminować.

Soniafka, też mieszkałam w Oslo, potem zawsze gdzieś w okolicach. Byłam pięć lat. Nadal lubię tam przyjeżdżać. W tym roku byłam przez prawie całe wakacje :)
 
reklama
Kluseczka87 chyba ok 30% kobiet traci ciążę na bardzo wczesnym etapie. To po prostu jest tak zwana selekcja. Organizm sam usuwa chore genetycznie zarodki. Lepiej chyba tak niż rodzić głęboko chore czy umierając dziecko. Jest dużo kobiet ktoś ma ciaze biochemiczne i nawet nie wie, że była w ciąży bo okes sie tylko spoznil kilka dni.
 
Ja nie potrafię sobie wyobrazić co musi czuć kobieta która traci ciążę..
Ja tak pokochałam swoją fasole, jak zobaczyłam jak macha rączkami i wkłada paluszki do buźki .. jeszcze jak mnie lekarz poinformował że to może być syn którego tak pragnęlam.
Na prawdę nie potrafię sobie wyobrazić takiej tragedii. Sama się obawiam i będę obawiać dopóki nie dojdę do tego bezpiecznego miesiąca.
 
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt.
Kari jesteśmy z Tobą, zobaczysz że wszystko będzie dobrze [emoji4]
 
@Kluseczka87 a mogę zapytać czy coś ci w tych badaniach wyszło i jeśli tak to jakie leki bierzesz w tej ciąży?? I na kiedy masz w ogóle termin? :)
Miałam bardzo dużo badań, łącznie z konsultacją u hematologa, nawet gastro i kolonoskopię miałam robioną, poza tym wymazy, przeciwciała, czynnik V leiden i jeszcze dużo innych. Wszystkie wyniki dobre. Jedynie problemy z żelazem i ferrytyną.Ja nie mam tarczycy i jestem pod opieką endokrynologa i diabetologa. Biorę euthyrox, odstawiłam w 12 tygodniu glucophage, od ginekologa 3 tygodnie temu dostałam luteinę dopochwowo, duphaston, magnez, robione na zamówienie globulki, oprócz tego zestaw witamin z odpowiednią dawką witaminy D i jodu. Brałam jeszcze tardyferon, ale ostatnio morfologia lepsza to też odstawiłam. Te leki dostałam od nowego lekarza, bo poprzedni ginekolog nic mi nie dał, zmieniłam go z różnych powodów.
 
Miałam bardzo dużo badań, łącznie z konsultacją u hematologa, nawet gastro i kolonoskopię miałam robioną, poza tym wymazy, przeciwciała, czynnik V leiden i jeszcze dużo innych. Wszystkie wyniki dobre. Jedynie problemy z żelazem i ferrytyną.Ja nie mam tarczycy i jestem pod opieką endokrynologa i diabetologa. Biorę euthyrox, odstawiłam w 12 tygodniu glucophage, od ginekologa 3 tygodnie temu dostałam luteinę dopochwowo, duphaston, magnez, robione na zamówienie globulki, oprócz tego zestaw witamin z odpowiednią dawką witaminy D i jodu. Brałam jeszcze tardyferon, ale ostatnio morfologia lepsza to też odstawiłam. Te leki dostałam od nowego lekarza, bo poprzedni ginekolog nic mi nie dał, zmieniłam go z różnych powodów.

Faktycznie też tego trochę masz. Ale dobrze ze masz dobrane leki na których dotrwalas do 15tc już :) termin masz dzień po mnie ;) chociaż mi u mojej gin na usg wychodzi za każdym razem inaczej, to przyjmuje termin z prenatalnych
 
Dziekuje kochane za wsparcie, nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. Nie spalam od 3 nad ranem, zaprowadzajac syna do szkoly mialam napad paniki i bezdechu, cala droge do szpitala przeplakalam i trzeslam sie caly czas na poczekalni. To jest okropne jak bardzo mam poraniona psychike po tych wszystkich przejscisch. Wlasnie czekam na badanie krwi wiec tylko daje znac ze jest wszystko dobrze. Dzidzia nadrobila 1 dzien, jest idealnie do terminu z owu, dzis rowno 13+0, przeziernosc w normie... termin z 10 skoczyl ostatecznie na 9 maj.
Bardzo się cieszę że wszystko dobrze! [emoji8] to rodzimy razem, bo ja 8 maja [emoji119] już się nie stresuj - wszystko jest dobrze!!!
 
reklama
Zmijka ja ide na cc i licze ze zrobia je z tydzien wczesniej bo nie chce sie stresowac ze zacznie sie samo, ale znam ich tutejsze praktyki ze wyznaczaja termin cc na termin porodu wiec nic mnie nie zdziwi
 
Do góry