Cześć dziewczyny. Chyba nieśmiało do was dołączę. OM miałam 27.07, termin na początek maja, jednak dzidziuś wg usg młodszy o 6 dni. Termin wychodzi oni koło 6-8.05.
Na ostatniej wizycie byłam w piątek, dzidziuś miał 26mm serduszko pięknie biło, wg lekarza 9+1. To moja trzecia ciąża, dwie wcześniejsze straciłam na etapie 7-9 tc. Poronienia zatrzymane w związku z tym zero objawów że coś było nie tak.. Tym większy teraz mój strach. Kolejna wizyta dopiero 23.10. Tak bardzo bym chciała żeby tym razem się udało i było wszystko dobrze! Choć wczoraj mega bolały mnie plecy, trochę tak jak poprzednim razem, ale ból minął po godzinie więc mam nadzieję że jest okej. Objawów za wiele nie mam, piersi tylko czasem bolą i czasem mi niedobrze na myśl o jedzeniu, ale to tyle. Jeśli pozwolicie, chciałabym tu z wami zostać