reklama
Aurorah
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2020
- Postów
- 16 566
w pierwszej ciąży wszystkim mówiliśmy dopiero po badaniach prenatalnych, w sumie teraz też tak planuję ale obawiam się że nie da się tego tyle czasu ukryć u mojej mamy. A bywamy tutaj w miarę często na weekendy więc trochę mi się kończą pomysły co mówić dlaczego nie piję. Natomiast do teściowej raczej nie pojedziemy przed prenatalnymi i tam jest duża szansa że dopiero po tych badaniach się dowiedzą.Widzę, że tylko my tak długo planujemy czekać z ogłoszeniem tej nowiny czy ktoś jeszcze boi się powiedzieć przed końcem pierwszego trymestru?
Aurorah
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2020
- Postów
- 16 566
przez 6 lat mieszkaliśmy w Devon do dzisiaj mi się smutno robi że wróciliśmy do Polski, bo tam się bardzo dobrze czułam. Anglia jest pięknaWole nie mowic, bo jeszcze poza rodzina nikt nie wie Jestem z Somerset
Lilka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2020
- Postów
- 3 022
Ja byłam dzisiaj na IP ginekologicznej +sor, straszny ból boku, pleców, pachwiny, pośladka i już nawet nogi. Bałam się, że poroniłam. Po okropnym przyjęciu i przejściu przez wielu lekarzy (3 oddziały) stwierdzono rwę kulszową.
Fasolka żyje i ma się dobrze - już 2,58cm szczęścia
Dostałam kroplówkę, wylałam dzisiaj morzę łez ze stresu i na szczęście dzidziuś ma się dobrze
Fasolka żyje i ma się dobrze - już 2,58cm szczęścia
Dostałam kroplówkę, wylałam dzisiaj morzę łez ze stresu i na szczęście dzidziuś ma się dobrze
Załączniki
ja planuje powiedzieć po zakończonym 12 tyg… nie wiem czy nam wyjdzie, ale taki jest planWidzę, że tylko my tak długo planujemy czekać z ogłoszeniem tej nowiny czy ktoś jeszcze boi się powiedzieć przed końcem pierwszego trymestru?
Ale super, że wszystko w porządku, śliczna fasoleczkaJa byłam dzisiaj na IP ginekologicznej +sor, straszny ból boku, pleców, pachwiny, pośladka i już nawet nogi. Bałam się, że poroniłam. Po okropnym przyjęciu i przejściu przez wielu lekarzy (3 oddziały) stwierdzono rwę kulszową.
Fasolka żyje i ma się dobrze - już 2,58cm szczęścia
Dostałam kroplówkę, wylałam dzisiaj morzę łez ze stresu i na szczęście dzidziuś ma się dobrze
O matko! Ale przeżycia dobrze, że wszystko dobrze ale nerwów to się musiałaś grubo najeść!Ja byłam dzisiaj na IP ginekologicznej +sor, straszny ból boku, pleców, pachwiny, pośladka i już nawet nogi. Bałam się, że poroniłam. Po okropnym przyjęciu i przejściu przez wielu lekarzy (3 oddziały) stwierdzono rwę kulszową.
Fasolka żyje i ma się dobrze - już 2,58cm szczęścia
Dostałam kroplówkę, wylałam dzisiaj morzę łez ze stresu i na szczęście dzidziuś ma się dobrze
nindziaa
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Marzec 2023
- Postów
- 2 383
Dzisiaj 8+3 Mieliśmy 25 czerwca pierwszą rocznicę ślubu i mama z teściową wymyśliły, że dobrze się spotkać z tej okazjiBrzmi cudownie A jak daleko jestes?
My jak sie dowiedzielismy to nie mielismy nikomu mowic, ale po zobaczeniu bicia serduszka na skanie w piatek, nie moglismy juz tego ukrywac przed rodzicami. Moich zaliczylismy od razu, a we wtorek jedziemy do tesciow
I stwierdziliśmy z mężem, że to będzie dobry moment bo będziemy wszyscy razem.
Tesciowa upiekla nawet tort
Takze mieli niezłą niespodziankę, dwie okazje do świętowania
Butterfly.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Kwiecień 2020
- Postów
- 869
oj domyślam się że okropny ból mam od tamtej ciąży straszne skurcze niektóre nawet przypominają rwę bierz Magne b6 i nie jedz dużo drobiu dobrze że wszystko dobrzeJa byłam dzisiaj na IP ginekologicznej +sor, straszny ból boku, pleców, pachwiny, pośladka i już nawet nogi. Bałam się, że poroniłam. Po okropnym przyjęciu i przejściu przez wielu lekarzy (3 oddziały) stwierdzono rwę kulszową.
Fasolka żyje i ma się dobrze - już 2,58cm szczęścia
Dostałam kroplówkę, wylałam dzisiaj morzę łez ze stresu i na szczęście dzidziuś ma się dobrze
reklama
Współczuję bólu i strsu ale najważniejsze że fasolka zdrowaJa byłam dzisiaj na IP ginekologicznej +sor, straszny ból boku, pleców, pachwiny, pośladka i już nawet nogi. Bałam się, że poroniłam. Po okropnym przyjęciu i przejściu przez wielu lekarzy (3 oddziały) stwierdzono rwę kulszową.
Fasolka żyje i ma się dobrze - już 2,58cm szczęścia
Dostałam kroplówkę, wylałam dzisiaj morzę łez ze stresu i na szczęście dzidziuś ma się dobrze
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 173 tys
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 6 tys
P
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 186 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 115 tys
Podziel się: