reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2024

reklama
Przychodzę ze sprawozdaniem ze spotkania z rodzicami.
Mama i teściowa się poryczały, wszyscy bardzo się cieszą. Od razu musieli to opić 🤣 Ogólnie bardzo dobrze przyjęte, wiedzieliśmy, że tak będzie ale nie spodziewaliśmy się aż takiej wielkiej radości z ich strony 😃
Kupa śmiechu, płaczu, wzruszenia, aż i ja się popłakałam i mąż.

Brzmi cudownie 🥰 A jak daleko jestes?
My jak sie dowiedzielismy to nie mielismy nikomu mowic, ale po zobaczeniu bicia serduszka na skanie w piatek, nie moglismy juz tego ukrywac przed rodzicami. Moich zaliczylismy od razu, a we wtorek jedziemy do tesciow 🥰
 
Ja dziś musiałam się wygadać sąsiadom, bo poprosili mnie o pomoc na czas ich nieobecności przy ich mamie która jest osobą leżąca.
Nie chciałam im wkręcać jakiś kitów więc powiedziałam prawdę że nie dam rady bo jestem w ciąży, szczerze się ucieszyli 🙂
Ja ze swoimi sąsiadami jestem mocno zżyta i już powoli się interesują czemu do pracy nie chodzę, ale teraz moja mama miała drobny zabieg, więc mam wymówkę że muszę się nią opiekować. A tak naprawdę to ona bardziej się opiekuje mną ;). Przy pierwszej ciąży pochwaliliśmy się wcześniej i później przeżywali to razem z nami :(
 
Widzę, że tylko my tak długo planujemy czekać z ogłoszeniem tej nowiny🙈 czy ktoś jeszcze boi się powiedzieć przed końcem pierwszego trymestru? 😅
 
Widzę, że tylko my tak długo planujemy czekać z ogłoszeniem tej nowiny🙈 czy ktoś jeszcze boi się powiedzieć przed końcem pierwszego trymestru? 😅
My z mężem planujemy po prenatalnych. Póki co i tak sporo stresu nas to kosztuje, ja raz na jakiś czas mam plamienie no i ogólnie się słabo czuje, jakoś wolę to przeżywac w samotności niż obierać codziennie telefony jak się czujesz... Jeśli wszystko będzie dobrze na radość przyjdzie jeszcze czas. Taka podjęliśmy decyzję 🙂
 
reklama
Widzę, że tylko my tak długo planujemy czekać z ogłoszeniem tej nowiny🙈 czy ktoś jeszcze boi się powiedzieć przed końcem pierwszego trymestru? 😅
No u nas wiedzą moi rodzice, rodzeństwo i najbliższe przyjaciółki (dziewczyny aż się rozpłakały z radości jak im powiedziałam), teściowie dowiedzą się później, bo raczej wielkiej radości nie będą okazywać
 
Do góry