Daczia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2022
- Postów
- 415
Jejku pierwszy moment to zamarłam, aż powietrze wstrzymałam. Jedno szczęście ze to rwa, co prawda nic przyjemnego to nie jest ale dobrze usłyszeć taka diagnozę teraz . Kochana dużo odpoczywaj teraz bo przeszłaś ciężki dzieńJa byłam dzisiaj na IP ginekologicznej +sor, straszny ból boku, pleców, pachwiny, pośladka i już nawet nogi. Bałam się, że poroniłam. Po okropnym przyjęciu i przejściu przez wielu lekarzy (3 oddziały) stwierdzono rwę kulszową.
Fasolka żyje i ma się dobrze - już 2,58cm szczęścia
Dostałam kroplówkę, wylałam dzisiaj morzę łez ze stresu i na szczęście dzidziuś ma się dobrze