reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

💘 Lutowe kreski 💘

A seksy były też w okolicy 13-15dc? Żeby możliwa była ciąża z późniejszej owulacji? Bo w to „czucie” owulacji to ja kompletnie nie wierzę, bo to naprawdę jest baaaaardzo różnie i rzadko kiedy pokrywa się z rzeczywistym obrazem. Jeśli miałabyś mieć owulację 9.02, to przy książkowej fazie lutealnej okresu powinnaś dostać wczoraj (24.02). Przy 16-dniowej (czyli maksymalnej, jaką się uważa za jeszcze normalną) jutro. Ale Tobie test wyszedł już dawno (gdzie te listopadowe mamy???), więc wygląda na to, że po prostu szykował Ci się krótszy cykl tym razem.

Niekoniecznie chyba dawno.
Ja mam 2 fazę 15 dniowa i test plus pozytywwna beta (malutka bo malutka) wyszły mi tydzień wcześniej. Takie 16dpo czyli dzień po spóźnionej @ juz na usg miałam pęcherzyk ciążowy 3mm
I na bank owulacji itp cudów nie było bo był 1 seks w tym cyklu 🙈 (plus usg i testy owulacyjne)
 
reklama
Niekoniecznie chyba dawno.
Ja mam 2 fazę 15 dniowa i test plus pozytywwna beta (malutka bo malutka) wyszły mi tydzień wcześniej. Takie 16dpo czyli dzień po spóźnionej @ juz na usg miałam pęcherzyk ciążowy 3mm
I na bank owulacji itp cudów nie było bo był 1 seks w tym cyklu 🙈 (plus usg i testy owulacyjne)
No to skubane miałyście szczęście to tak wcześnie wyłapać 😅
 
A seksy były też w okolicy 13-15dc? Żeby możliwa była ciąża z późniejszej owulacji? Bo w to „czucie” owulacji to ja kompletnie nie wierzę, bo to naprawdę jest baaaaardzo różnie i rzadko kiedy pokrywa się z rzeczywistym obrazem. Jeśli miałabyś mieć owulację 9.02, to przy książkowej fazie lutealnej okresu powinnaś dostać wczoraj (24.02). Przy 16-dniowej (czyli maksymalnej, jaką się uważa za jeszcze normalną) jutro. Ale Tobie test wyszedł już dawno (gdzie te listopadowe mamy???), więc wygląda na to, że po prostu szykował Ci się krótszy cykl tym razem.
Seks był tylko 8 lutego 😅 więc właśnie innej opcji nie ma 🤔 ja właśnie obstawiam że okres by przyszedł może 26-27 luty, no bo od lat nie miałam cyklu nawet 25 czy 27 dniowego 🫣
Wiec tak:
Okres 28 styczeń
Seks 8 luty
Odczuwalna owulacja 9 luty
Test pozytywny 18 luty
Wiec suma sumarum ja w szoku też lekkim byłam że ta owulke czułam dość szybko, no może jakiś szczęśliwy dziwny cykl 😁
 
Dziewczyny progesteron 7
Beta 5 więc jutro rano zrobię test i zobaczymy jak wyjdzie ale brzuch boli wiec pewnie okres zawita
wiadomo beta niska , można było się spodziewać przy takim cieniu . Jednak pamiętając twoj progesteron wydaje mi się że ten raczej spadkowy nie jest , także trzymam mocno kciuki za jutrzejszy test i pojutrze za betę 🤞🤞 bolącym brzuchem się nie przejmuj aż tak bo to normalne, mnie tydzień półtora jeszcze po dacie miesiączki pobolewal jak na okres . Pierwsze kilka dni prawie cały czas , później już tylko sporadycznie , dalej się zdążą że przez kilka sekund pobili . Także głowa do góry , myślimy pozytywnie i trzymamy mocno zawinięte kciuczki 🤞🥰
 
No to skubane miałyście szczęście to tak wcześnie wyłapać 😅

Trochę tak i trochę nie.
Była tu kiedyś super dziewczyna - Zazu (tak, to ten ptak z "Króla Lwa") która miała ogromną wiedzę - stety udało jej się zdobyć to o czym marzyła więc wycofała się stąd (bo i też miała sporo hejtu, gdyż naturalnie nie lubimy ludzi z większą wiedzą od siebie) - ale do brzegu. W każdym razie było z nią wiele ciekawych dyskusji - przynajmniej dla mnie bo ja nadal jak dorosnę chce być lekarzem :)

I była kiedyś taka rozkimna na temat tych faz - bo prawidłowo jest 10-16 dni i czy jeżeli np. ja mam ten max to czy w takim razie u mnie implantacja w np. 14dpo jest okej skoro to przecież jeszcze 2 dni do okresu. I oczywiście teraz nie znajdę, ale były artykuły medyczne, że nie - nadal oczekujemy implantacji 6-12dpo, ale tak naprawdę to czym wcześniej tym lepiej. Więc w przypadku kobiet z tą długą faza w teorii zawsze test powinien wyjść bardzo dużo przed miesiączką. I u mnie faktycznie tak było bo te 7dpo wychodziła ta niby negatywna beta, ale już dzień później ewidentnie był cień, nie badałam bety ale myślę że spokojnie miała już te 5 - no a okres powinien być tydzień później.

I myślę, że z każdym dzieckiem tak u mnie było bo wtedy co prawda nie testowałam tak maniakalnie 7dpo, ale jak robiłam betę w dniu miesiączki, czy kilka dni to po beta była w tysiącach.

I tu znowu jeszcze ciekawostka, że przyjmuje się, że implantacja w każdej ciąży jest w tym samym momencie dla danej kobiety czyli np. u mnie pewnie te 7dpo, a u kogoś tam na zawsze 9dpo itp.


Ogólnie dla mnie w ogóle cały ten proces jest na maxa fascynujący i z każdym dniem coraz bardziej żałuję, że nie jestem jakimś embriologiem 😅
 
Trochę tak i trochę nie.
Była tu kiedyś super dziewczyna - Zazu (tak, to ten ptak z "Króla Lwa") która miała ogromną wiedzę - stety udało jej się zdobyć to o czym marzyła więc wycofała się stąd (bo i też miała sporo hejtu, gdyż naturalnie nie lubimy ludzi z większą wiedzą od siebie) - ale do brzegu. W każdym razie było z nią wiele ciekawych dyskusji - przynajmniej dla mnie bo ja nadal jak dorosnę chce być lekarzem :)

I była kiedyś taka rozkimna na temat tych faz - bo prawidłowo jest 10-16 dni i czy jeżeli np. ja mam ten max to czy w takim razie u mnie implantacja w np. 14dpo jest okej skoro to przecież jeszcze 2 dni do okresu. I oczywiście teraz nie znajdę, ale były artykuły medyczne, że nie - nadal oczekujemy implantacji 6-12dpo, ale tak naprawdę to czym wcześniej tym lepiej. Więc w przypadku kobiet z tą długą faza w teorii zawsze test powinien wyjść bardzo dużo przed miesiączką. I u mnie faktycznie tak było bo te 7dpo wychodziła ta niby negatywna beta, ale już dzień później ewidentnie był cień, nie badałam bety ale myślę że spokojnie miała już te 5 - no a okres powinien być tydzień później.

I myślę, że z każdym dzieckiem tak u mnie było bo wtedy co prawda nie testowałam tak maniakalnie 7dpo, ale jak robiłam betę w dniu miesiączki, czy kilka dni to po beta była w tysiącach.

I tu znowu jeszcze ciekawostka, że przyjmuje się, że implantacja w każdej ciąży jest w tym samym momencie dla danej kobiety czyli np. u mnie pewnie te 7dpo, a u kogoś tam na zawsze 9dpo itp.


Ogólnie dla mnie w ogóle cały ten proces jest na maxa fascynujący i z każdym dniem coraz bardziej żałuję, że nie jestem jakimś embriologiem 😅
Jestem zdania, że to właśnie kwestia indywidualna i nie ma co się trzymać tych widełek, u mnie na 100 % okres byłby dopiero teraz, może dziś, może jutro.. i też ta beta pewnie będzie już spora, dziś ide jeszcze raz i w piątek to zobaczymy.
Ostatnim razem jak poroniłam, to zrobiłam test 4 dni przed spodziewana miesiączka i krecha na teście wyszła mocna, wyrazna więc wtedy pewnie też gdybym zatestowala te 9dpo to byłby już duszek 😊
 
Hej Dziewczyny
Ja jestem dziś po wizycie w klinice
Mam bardzo mieszane odczucia.
Lekarz mi powiedział że jeśli nie mam objawów tej ureo jakichś mega szczególnych to nie ma przeciwskazań do odwlekania stymulacji.
Pytał czy badałam to przed pierwszym stosunkiem, czy w ogóle kiedyś to badałam... że dużo kobiet ma zachodzi w ciaze, rodzi dzieci
Nie odczułam u niego ze chce mnie naciagac na kasę, to raczej nie ten typ, acz pozory mogą mylić
Zdecydowałam lub wspolnie zdecydowalismy że podejdziemy do stymulacji.
No i nie wiem.
Jutro miałabym zacząć stymulacje.
Tak bardzo podswiadomie chciałam żeby tego nie odwlekać, ze się spełniło.
Żeby to tak, ze wszystkim działało.

Milego dnia dziewczyny.
 
Cześć :) ja sie dziś witam, zrobiłam sobie dzień wolny i jadę do centrum .. na jakieś małe zakupy :)
Od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze .. więc przyda się jakiś relaks.. :)
Życzę wam miłego dnia :)
 
reklama
Do góry