💘 Lutowe kreski 💘

[PaniR]

W zeszłym tygodniu dowiedziałam się o kolejnej ciąży w rodzinie, znów od razu jak tylko postanowili że chcą to się udało. Widzę że każda taka kolejna historia na mnie gorzej wpływa, zrobiłam staremu dramę, ryczalam, wkurwa miałam, biedny nie wiedział o co mi chodzi.
No ale nic, korona na miejsce i ciśniemy dalej. Umówiłam sie w końcu na konsultację do immunologa, na dniach powtarzam wymazy, badam cycki. Swoją drogą jak często robicie USG piersi?

W rodzinie często jest tak, że historie są przekoloryzowane. Nie wierze we wszystko co usłysze. Może się im udało od razu jak sobie to zaplanowali a może tylko tak mówią, kto to wie. W moim towarzystwie już kilka osób mi powiedziało, że dzisiaj mieć dziecko to ciężka sprawa więc uszy do góry. Kolejny cykl, kolejne szanse.

 

[Aga993]

W rodzinie często jest tak, że historie są przekoloryzowane. Nie wierze we wszystko co usłysze. Może się im udało od razu jak sobie to zaplanowali a może tylko tak mówią, kto to wie. W moim towarzystwie już kilka osób mi powiedziało, że dzisiaj mieć dziecko to ciężka sprawa więc uszy do góry. Kolejny cykl, kolejne szanse.

Oni akurat tak faktycznie chcieli, mówili już dawno o tych planach.
Mam wokół siebie kilka par które też walczą o dziecko, wiem że to nie takie łatwe ale jednak emocje i tak różne we mnie są.
No nic, miłego dnia dziewczyny!

 

[LadyStrejser]

Ja po nieudanych próbach między płaczem a czasami pretensjami do partnera,mówiłam sobie - jak nie teraz to później,kolejny cykl= cykl bliżej do dziecka
Wiem co czujesz... Gdy przechodziłam przez cp to dowiedziałam się ,że moja siostra jest w 4 mc drugiej ciąży... Ta co najgłośniej mówiła,że się nie nadaje do dzieci i ich nie chce - a jednak je ma...
Tak jak mówiłaś - popraw koronę i zasuwaj

 

[Klemensa]

W zeszłym tygodniu dowiedziałam się o kolejnej ciąży w rodzinie, znów od razu jak tylko postanowili że chcą to się udało. Widzę że każda taka kolejna historia na mnie gorzej wpływa, zrobiłam staremu dramę, ryczalam, wkurwa miałam, biedny nie wiedział o co mi chodzi.
No ale nic, korona na miejsce i ciśniemy dalej. Umówiłam sie w końcu na konsultację do immunologa, na dniach powtarzam wymazy, badam cycki. Swoją drogą jak często robicie USG piersi?

Ja w taką histerię wpadłam w sobotę że kolejnej się udało a w pon mnie na kreskach namówiły na test, w końcu się uda

 

[patszy]

W zeszłym tygodniu dowiedziałam się o kolejnej ciąży w rodzinie, znów od razu jak tylko postanowili że chcą to się udało. Widzę że każda taka kolejna historia na mnie gorzej wpływa, zrobiłam staremu dramę, ryczalam, wkurwa miałam, biedny nie wiedział o co mi chodzi.
No ale nic, korona na miejsce i ciśniemy dalej. Umówiłam sie w końcu na konsultację do immunologa, na dniach powtarzam wymazy, badam cycki. Swoją drogą jak często robicie USG piersi?

Ani razu...

 

[LadyStrejser]

Ja w tym roku chciałabym zrobić... Mam starszą o 2 lata siostrę i u niej wykryli dwa guziki i torbiel.
Gdzieś czytałam ,że kobiety o pełniejszym biuście (takim mięsistym) mają większe zagrożenia na powstawanie guzków i torbieli... Także cycki w garść

 

[patszy]

A jak ogarnąć takie badanie piersi?
Do kogo się udać, z kim rozmawiać?

 

[olka11135]

Nawet seks dokładnie w owulację nie „obiecuje” ciąży to przykre. Oby kolejny cykl był wasz!

Akurat seks idealnie w owulacje. Przy dzisiejszej wiedzy to raczej lekko za późno

 

[olka11135]

A czy któraś z Was brała tabletki Lametta? Przepisał mi to ginekolog na wypadek gdyby się nie udało w tym cyklu I miałam brać od kolejnego. Ale naczytałam się w internecie, że to na nowotwory itd. I jeszcze mam brać Miovelia NAC. Teraz nie wiem co robić, owulacja była, pecherzyk pękł więc zastanawiam się czy potrzebne są te wszystkie specyfiki. Nie wiem już co robić dziewczyny

Ogólnie niektórzy lekarze zlecają stymulacje uważając, że wpływa ona też na jakoś komórki. Ja na żadnej stymulacji nie zaszłam. Tylko że cykl miałam ładny książkowy

 

[olka11135]

W zeszłym tygodniu dowiedziałam się o kolejnej ciąży w rodzinie, znów od razu jak tylko postanowili że chcą to się udało. Widzę że każda taka kolejna historia na mnie gorzej wpływa, zrobiłam staremu dramę, ryczalam, wkurwa miałam, biedny nie wiedział o co mi chodzi.
No ale nic, korona na miejsce i ciśniemy dalej. Umówiłam sie w końcu na konsultację do immunologa, na dniach powtarzam wymazy, badam cycki. Swoją drogą jak często robicie USG piersi?

Raz w roku zwykle.
Z tym, że ja mam piersi do usunięcia dla bezpieczeństwa za jakiś czas.