Ja też nie mogę narzekać na spanie w nocy! nie wliczając tej, gdzie po południu spałam jak bąk a o 1.00 miałam duze oczy i tylko kieliszek czerwonego wina uratował mój słodki sen. W nocy mój mąz szukał korkociągu. dobrze, ze zasnęłam przed Michałem bo jego lekkie chrapanko mogłoby mnie przyprawić o szleństwo, a tak ja mu ciutke pochrapikowałam.
Dzisiaj jak się przewracałam z boczku na boczek to czułam taki lekki ból w brzusiu, podejrzewam, że to macica już naciska na pewne organy.
Dziś rano mój mąż stwierdził:"no, i już brzusio Cię prowadzi"Hi,hi! Pocieszyłam go, ze to dopiero połowa i brzuch będzie jeszcze raz taki. Bo wszycho idzie mi do przodu.
Dzisiaj jak się przewracałam z boczku na boczek to czułam taki lekki ból w brzusiu, podejrzewam, że to macica już naciska na pewne organy.
Dziś rano mój mąż stwierdził:"no, i już brzusio Cię prowadzi"Hi,hi! Pocieszyłam go, ze to dopiero połowa i brzuch będzie jeszcze raz taki. Bo wszycho idzie mi do przodu.