reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

Witam, my w końcu jesteśmy w domu. Jak pisałam Luiza miała żółtaczke i przez mój dodatni GBS a bark profilaktyki musiała dostawac antybiotyk dożylnie i spędziła w szpitalu 8 dni. Mnie wypisano dzień wcześniej bo niestety jakoś tak jest że nfz opłaca matki do 7 doby a potem musiałby szpital to robić wiec chcąc nie chcąc wypisują do domu. Nie pytajce jak cieżko mi było samej wyjść ze szpitala. Na szczescie wczoraj dobre informacje, że jest wypis :) Tym samym meldujemy sie z domu :)
Mała kochana jest ogromnie, starsza siostra nie opuszcza jej na krok.
A oto Luizka jeszcze w szpitalu

11694786_880043565395618_6975354861534288904_n.jpg
 

Załączniki

  • 11694786_880043565395618_6975354861534288904_n.jpg
    11694786_880043565395618_6975354861534288904_n.jpg
    19,8 KB · Wyświetleń: 128
reklama
Witam, my w końcu jesteśmy w domu. Jak pisałam Luiza miała żółtaczke i przez mój dodatni GBS a bark profilaktyki musiała dostawac antybiotyk dożylnie i spędziła w szpitalu 8 dni. Mnie wypisano dzień wcześniej bo niestety jakoś tak jest że nfz opłaca matki do 7 doby a potem musiałby szpital to robić wiec chcąc nie chcąc wypisują do domu. Nie pytajce jak cieżko mi było samej wyjść ze szpitala. Na szczescie wczoraj dobre informacje, że jest wypis :) Tym samym meldujemy sie z domu :)
Mała kochana jest ogromnie, starsza siostra nie opuszcza jej na krok.
A oto Luizka jeszcze w szpitalu

Zobacz załącznik 700436

Jezu naprawde tak jest ze dziecko trzeba zostawic??? No masakra jakas ...

Ale dzidzia boska :)
 
No nie nadrobię was... przepraszam dziewczyny już 3 dzień z rzędu próbuje i pupa... :/

Gratuluje rozpakowanym i gratuluje powrotów do domu :)

U nas prawdziwy armagedon :/ zaczęło się od mojego zapalenia dróg oddechowych, potem doszło mi zapalenie ucha a na koniec zapalenie ucha pojawiło się u Oliwi i ta jest cały tydzień w domu a i chyba mały ma katar :/ masakra. Pieprzona pogoda, pieprzone lato same kłopoty nie wiadomo jak się ubrać zimnica jedna :/ Już dawno takiego kiepskiego lata chyba nie było ehhh


Buziakujemy i życzymy zdrówka od tak namieszałam moją małą flustracją :D
 
Klaudia, niestety tak. i podobno niektóre szpitale nawet wcześniej wywalają matki, choć pewnie są i takie w których można zostać. Cóż, żyjemy w dziwnym kraju.
A swoją drogą to gdy mała już leżała na noworodkach a ja na położnictwie to puszczano mi sygnał na tel gdy sie budziła na jedzenie. Gdy wyszłam już ktoś się zapędził i też sygnał dał.... Nie życze nikomu świadomości że tygodniowe maleństwo akurat teraz płacze, chce cyca, przytulania... po prostu do mamy. Strasznie smutne....
 
Klaudia, niestety tak. i podobno niektóre szpitale nawet wcześniej wywalają matki, choć pewnie są i takie w których można zostać. Cóż, żyjemy w dziwnym kraju.
A swoją drogą to gdy mała już leżała na noworodkach a ja na położnictwie to puszczano mi sygnał na tel gdy sie budziła na jedzenie. Gdy wyszłam już ktoś się zapędził i też sygnał dał.... Nie życze nikomu świadomości że tygodniowe maleństwo akurat teraz płacze, chce cyca, przytulania... po prostu do mamy. Strasznie smutne....

No az sie w glowie normalnie nie miesci ???
 
Ja mam nadal ten problem mam ... Kupilam se oslonki na piersi i ladnie je przez 20 min a potem placz jest wiec w ruch idzie laktator i butla ... Bo szkoda mi dawac mleko modyfikowane jak jest mleko w piersiach... Dzis ma przyjsc laktator z medeli mini electric bo recznym mam dosc ....

Sprawdziłam notatki ze szkoły rodzenia i jeśli chodzi o objętość żołądka u noworodków to nam podawali, że:
- po urodzeniu to około 4-6ml
- około 3 -5 doby 25ml
- 7 doba to około 50ml

Więcej na jedno karmienie dziecko nie zje. To tak piszę, dla tych, które się martwią, że dziecko w szpitalu poje tylko chwilkę a potem płacze, bo właśnie chyba ten płacz to albo dalsza potrzeba ssania, albo faktycznie złe przystawienie i dziecko tylko kilku mililitrów nie zjada (ale to juz ktoś musi ocenić czy przełyka prawidłowo czy nie).

Jestem nadal w dwupaku od razu po obchodzie założyli mi cewnik foleya bo mam tylko 2 cm rozwarcia zakładanie bolało jak i badanie taki lekarz delikatny po wszystkim się poryczalam w łazience chyba już z nerwów.... :-( a mój lekarz prowadzący nawet się słówkiem nie odezwał....

A miała któraś z was taki cewnik? Chciałam się teraz położyć to taki skurcz mnie złapał że masakra jak chodzę jest lepiej
Kurcze dziewczyna u mnie na sali w szpitalu to miała i generalnie mówiła, że jakiś tam lekki dyskomfort przy zakładaniu, a potem cały dzień generalnie nie narzekała... W szoku jestem, że mówicie że to tak boli bo byłam święcie przekonana, że to taka fajna metoda i jakby mi proponowali w szpitalu to z radością bym się zgodziła.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny...
Gratuluję wszystkim ktore mają już za sobą poród a nie miałam okazji pogratulować. Rodzicie tak błyskawicznie że już się pogubilam. Ale cieszę się że w miarę bez komplikacji i sprawnie wasze małe cudeńka przychodzą na świat.
Avalka jaka słodka czuprynka :-*
Jutro mija mój termin!!!!
Bolesnych skurcze mam coraz częściej ale nadal nic regularnego...:| jutro mam konsultacje z lekarzem i wizytę położnej więc się dowiem co dalej...
Codziennie się modlę o naturalny początek i progres potem...bo cała reszta przeraża mnie wywoływania i masaże szyjki itp itd i życie mojej maluszki czy będzie w dobrych rękach...
Miłego dnia wam życzę...;-)
 
Michasia, wiem co czujesz... Pilnuj, żeby Ci ktg robili, bo to najlepiej pokazuje czy dziecku jest dobrze w brzuszku jeszcze czy nie :)

Ja nawet bolesnych skurczów nie mam, a termin pojutrze :( Umówiłam się jeszcze u siebie w medicover na ktg na czwartek, a w poniedziałek już się umówiłam do szpitala na zapis i kolejne kroki będziemy tam ustalać. Też się boję wywoływania, a już najbardziej, że mnie zamkną na patologii na tydzień.. To jest inny szpital niż ten w którym byłam i tutaj patologia ma syfne warunki, niewyremontowana jest, jeden syfny prysznic i takie tam, za to mają super porodówkę i to najważniejsze. Ten poprzedni szpital z kolei ma super warunki na patologii, ale porodówka to tzw "wylęgarnia" i nie chcę tam rodzić.

Na masaż szyjki nie zamierzam się raczej godzić.
 
reklama
A no właśnie ponoć czasem kładą :( Wiesz, czekają np. kilka dni czy się samo nie rozkręci, robią Ci ktg itd. Właśnie dziewczyna z sali tak czekała, w środę ją przyjęli (potem fakt był długi weekend) i dopiero w poniedziałek dostała cewnik, we wtorek rano ją na porodówkę zawieźli podpiąć oxy.
 
Do góry