reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2015

reklama
Witamy!

Zdaje się, że większość dziewczyn już urodziła, chociaż mamy prawie połowę lipca. Ja tam hoduję nadal swoją dzidzię w brzuchu niczym kangur i na razie bez spektakularnych zapowiedzi, żeby mały ssak chciał wyjść na ten ziemski padół :p

Dziewczyny, które nadal są w oczekiwaniu- próbujecie seksu? Ja mam lekkie opory :/ nie wiem czemu, bo podobno pomaga.
 
Dziewczyny, wiem, że to już końcówka ciąży, ale dopiero Was odnalazłam :-) czy przyjmiecie mnie do siebie? Tak fajnie się Was czyta. Mam termin na 24 lipca, mam już córcię 6 letnią. Przyjmiecie?

Pewnie ze tak, powiedz coś o sobie więcej, o ciąży i o maleństwie które nosisz pod serduszkiem. ;)
My na obchodzie dowiedzieliśmy się ze jutro rano idziemy do domku huura!
A malutka juz 2 razy dzisiaj ładnie jadła cycusia, aż serce samo się cieszy. Teraz tylko martwię się o to co mogę jeść bo wiadomo w szpitalu to i tak to jedzenie jałowe i niskokaloryczne ale w domu, co na śniadania obiady kolacje ?
 
Dziękuję Wam serdecznie:-).właśnie próbuję sygnaturkę wstawić, co by było wiadomo, który to tydzień, ale jak na razie z marnym efektem:eek:.u mnie już po raz drugi dzieć pośladkowy, jutro wizyta i lczę na to, że doktorek coś orzeknie w tej sprawie. Jestem już umęczona do granic, wczoraj miałam nieziemskie bóle brzucha i krocza, a dwa tygodnie temu lekkie jednodniowe plamienia. I co i nic...
 
Witamy!

Zdaje się, że większość dziewczyn już urodziła, chociaż mamy prawie połowę lipca. Ja tam hoduję nadal swoją dzidzię w brzuchu niczym kangur i na razie bez spektakularnych zapowiedzi, żeby mały ssak chciał wyjść na ten ziemski padół :p

Dziewczyny, które nadal są w oczekiwaniu- próbujecie seksu? Ja mam lekkie opory :/ nie wiem czemu, bo podobno pomaga.

Ja próbuje jak narazie cisza :D jakieś skurcze się pojawiają może w końcu zadziała :D
 
A, no i ponoć to chłopiec:-). Nic mi się nie chce, a córa właśnie organizuje imprezę urodzinową swoich pluszaków:-D. Oczywiście mam dmuchać balony, przebrać się, tańczyć, a ja najchętniej bym drzemkę ucięła. No cóż zrobić.
 
Witaj Gosica :)

Czekam na moich rodziców ,Chłopaki spakowane i psychicznie przygotowane do wyjazdu ....
u mnie poziom stresu +1000....jutro już będę potrójna mamą .....

dziś mija 14 lat od naszego ( drugiego:)) ślubu.
Madziula &&&&&&&&&& wielkie
 
Gosica - witaj :)

Witamy!

Zdaje się, że większość dziewczyn już urodziła, chociaż mamy prawie połowę lipca. Ja tam hoduję nadal swoją dzidzię w brzuchu niczym kangur i na razie bez spektakularnych zapowiedzi, żeby mały ssak chciał wyjść na ten ziemski padół :p

Dziewczyny, które nadal są w oczekiwaniu- próbujecie seksu? Ja mam lekkie opory :/ nie wiem czemu, bo podobno pomaga.
Ja chcę i w końcu męża chcę namówić, bo coś oporny jest. Dla niego dziecko ma się urodzić kiedy ma się urodzić i po co coś przyspieszać. Racja, to nie on ma stopy niczym salcesony i chodzi do kibla 2x na godzinę minimum. :crazy:


Pewnie ze tak, powiedz coś o sobie więcej, o ciąży i o maleństwie które nosisz pod serduszkiem. ;)
My na obchodzie dowiedzieliśmy się ze jutro rano idziemy do domku huura!
A malutka juz 2 razy dzisiaj ładnie jadła cycusia, aż serce samo się cieszy. Teraz tylko martwię się o to co mogę jeść bo wiadomo w szpitalu to i tak to jedzenie jałowe i niskokaloryczne ale w domu, co na śniadania obiady kolacje ?
Wiesz co, z tego co mi mówiła położna to wszystko można jeść jedynie co:
- nie jeść owoców typu truskawki, poziomki, maliny (przynajmniej na początku), lepiej tez nie jeść kwaśnych owoców typu ananas, kiwi, grejpfrut - ponoć mleko może smakować kwaśno dla dziecka
- mało mleka
- lepiej też nie jeść pokarmów wzdymających

Więc właściwie pełen wachlarz produktów jest - ja pewnie będę jeść normalnie, pełnoziarniste pieczywo z dodatkami typu albo jakaś dobra wędlina (dobra - czyli np. gotowana w domu, albo sprawdzona, nie naszpikowana chemią), jakiś serek żółty, ogórek (pomidor chyba trzeba też ostrożnie?) zobaczę jak ser biały będzie przez młodą przyjmowany itp. Jajka w różnej postaci, jeśli nie będzie problemu z mlekiem to jakiś jogurt z owocami (np. bananem) i musli, owsianka (samodzielnie przygotowana, na wodzie z dodatkami)... dużo jest moim zdaniem rzeczy, które w teorii się nadają. Zobaczymy jak młoda będzie to znosić :)
 
Dokładnie można jeść wzasadzie wszystko i po prostu obserwować dziecko, ja nie musiałam z niczego rezygnować przy swoich synkach.

Trzeba pamiętać, co najbardziej uczula: cytrusy, orzechy, czekolada itd.
 
reklama
Do góry