reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

reklama
Witamy!

Zdaje się, że większość dziewczyn już urodziła, chociaż mamy prawie połowę lipca. Ja tam hoduję nadal swoją dzidzię w brzuchu niczym kangur i na razie bez spektakularnych zapowiedzi, żeby mały ssak chciał wyjść na ten ziemski padół :p

Dziewczyny, które nadal są w oczekiwaniu- próbujecie seksu? Ja mam lekkie opory :/ nie wiem czemu, bo podobno pomaga.
 
Dziewczyny, wiem, że to już końcówka ciąży, ale dopiero Was odnalazłam :-) czy przyjmiecie mnie do siebie? Tak fajnie się Was czyta. Mam termin na 24 lipca, mam już córcię 6 letnią. Przyjmiecie?

Pewnie ze tak, powiedz coś o sobie więcej, o ciąży i o maleństwie które nosisz pod serduszkiem. ;)
My na obchodzie dowiedzieliśmy się ze jutro rano idziemy do domku huura!
A malutka juz 2 razy dzisiaj ładnie jadła cycusia, aż serce samo się cieszy. Teraz tylko martwię się o to co mogę jeść bo wiadomo w szpitalu to i tak to jedzenie jałowe i niskokaloryczne ale w domu, co na śniadania obiady kolacje ?
 
Dziękuję Wam serdecznie:-).właśnie próbuję sygnaturkę wstawić, co by było wiadomo, który to tydzień, ale jak na razie z marnym efektem:eek:.u mnie już po raz drugi dzieć pośladkowy, jutro wizyta i lczę na to, że doktorek coś orzeknie w tej sprawie. Jestem już umęczona do granic, wczoraj miałam nieziemskie bóle brzucha i krocza, a dwa tygodnie temu lekkie jednodniowe plamienia. I co i nic...
 
Witamy!

Zdaje się, że większość dziewczyn już urodziła, chociaż mamy prawie połowę lipca. Ja tam hoduję nadal swoją dzidzię w brzuchu niczym kangur i na razie bez spektakularnych zapowiedzi, żeby mały ssak chciał wyjść na ten ziemski padół :p

Dziewczyny, które nadal są w oczekiwaniu- próbujecie seksu? Ja mam lekkie opory :/ nie wiem czemu, bo podobno pomaga.

Ja próbuje jak narazie cisza :D jakieś skurcze się pojawiają może w końcu zadziała :D
 
A, no i ponoć to chłopiec:-). Nic mi się nie chce, a córa właśnie organizuje imprezę urodzinową swoich pluszaków:-D. Oczywiście mam dmuchać balony, przebrać się, tańczyć, a ja najchętniej bym drzemkę ucięła. No cóż zrobić.
 
Witaj Gosica :)

Czekam na moich rodziców ,Chłopaki spakowane i psychicznie przygotowane do wyjazdu ....
u mnie poziom stresu +1000....jutro już będę potrójna mamą .....

dziś mija 14 lat od naszego ( drugiego:)) ślubu.
Madziula &&&&&&&&&& wielkie
 
Gosica - witaj :)

Witamy!

Zdaje się, że większość dziewczyn już urodziła, chociaż mamy prawie połowę lipca. Ja tam hoduję nadal swoją dzidzię w brzuchu niczym kangur i na razie bez spektakularnych zapowiedzi, żeby mały ssak chciał wyjść na ten ziemski padół :p

Dziewczyny, które nadal są w oczekiwaniu- próbujecie seksu? Ja mam lekkie opory :/ nie wiem czemu, bo podobno pomaga.
Ja chcę i w końcu męża chcę namówić, bo coś oporny jest. Dla niego dziecko ma się urodzić kiedy ma się urodzić i po co coś przyspieszać. Racja, to nie on ma stopy niczym salcesony i chodzi do kibla 2x na godzinę minimum. :crazy:


Pewnie ze tak, powiedz coś o sobie więcej, o ciąży i o maleństwie które nosisz pod serduszkiem. ;)
My na obchodzie dowiedzieliśmy się ze jutro rano idziemy do domku huura!
A malutka juz 2 razy dzisiaj ładnie jadła cycusia, aż serce samo się cieszy. Teraz tylko martwię się o to co mogę jeść bo wiadomo w szpitalu to i tak to jedzenie jałowe i niskokaloryczne ale w domu, co na śniadania obiady kolacje ?
Wiesz co, z tego co mi mówiła położna to wszystko można jeść jedynie co:
- nie jeść owoców typu truskawki, poziomki, maliny (przynajmniej na początku), lepiej tez nie jeść kwaśnych owoców typu ananas, kiwi, grejpfrut - ponoć mleko może smakować kwaśno dla dziecka
- mało mleka
- lepiej też nie jeść pokarmów wzdymających

Więc właściwie pełen wachlarz produktów jest - ja pewnie będę jeść normalnie, pełnoziarniste pieczywo z dodatkami typu albo jakaś dobra wędlina (dobra - czyli np. gotowana w domu, albo sprawdzona, nie naszpikowana chemią), jakiś serek żółty, ogórek (pomidor chyba trzeba też ostrożnie?) zobaczę jak ser biały będzie przez młodą przyjmowany itp. Jajka w różnej postaci, jeśli nie będzie problemu z mlekiem to jakiś jogurt z owocami (np. bananem) i musli, owsianka (samodzielnie przygotowana, na wodzie z dodatkami)... dużo jest moim zdaniem rzeczy, które w teorii się nadają. Zobaczymy jak młoda będzie to znosić :)
 
Dokładnie można jeść wzasadzie wszystko i po prostu obserwować dziecko, ja nie musiałam z niczego rezygnować przy swoich synkach.

Trzeba pamiętać, co najbardziej uczula: cytrusy, orzechy, czekolada itd.
 
reklama
Do góry