reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2015

Ja miałam prac ciuszki, ale malowanie wyszło. Nie narzekam bo K nie ma o tym pojęcia ale próbuje dobrze że teść dzisiaj przyszedł to pomoże i podpowie co nieco, czasami mam wrażenie że K jak wyjdzie to nie wróci:D ale grunt że coś robi. Opornie to dość idzie. Mówi żebym poród o pół roku przesunęła to może zdąży:D:D:D
 
reklama
Mój umie wiele rzeczy zrobić, ale też muszę prosić go kilka razy czasem bo zapomina, albo zajęty :p ale pokoik pomalował, nawet okno umył i listwy ;-) ale cierpliwością nie grzeszy. Przy skręcaniu łóżeczka chyba ze 2 razy chciał rzucać bo mu coś nie szło :p
 
Moj za kazdym razem gdy cos sklada czy skreca mowi na poczatku ze brakuje jakiegos elementu i sie nie da :D za KAZDYM razem :D
 
Juz mi lepiej dzis .... Dzis wydalam w gemini 240 zl potem kupilam posciel Ochraniacz i posciel .. Teraz czas robic Remont w pokoju moim ... Lozko wywalic moje i materac pompowany na podloge a potem jechac po lozeczko do siostry... Juz tak mi sie Chce zobqczyc swoja kruszynke ....
 
Gemini ładnie na nas zarabia :D ja dwa dni temu też zapłaciłam 240zl za paczkę od nich hehe.. ja to z jednej strony martwię się ze nie zdarze ze wszystkim a z drugiej chciałam bym już poznać koleżankę z mojego brzuszka :)
 
Hej ja musze sie pochwalic, kupilismy dzis lozeczko i stoi juz i czeka na wlascicielke :) Wiadomo ze baldachim bedzie jeszcze sciagany do wyprania wyciagnelismy dla wywietrzenia i tak pogladowo, i z tego tez powodu jeszcze nie kladlismy poscieli i nie wyciagalismy materaca z foli ale i tak wyglada jak dla malej ksiezniczki ;)
 
:) g
 

Załączniki

  • 1431196824751.jpg
    1431196824751.jpg
    18,6 KB · Wyświetleń: 88
Ja jestem szczęsliwa, sypialnia odwalona- już nie długo będzie można składać łóżeczko :)
U nas armagedon pogodowy - ciemno jak w d****, leje deszcz, wichura .. masakra.
Ja tymczasem podnosze się z fotela i będę coś jeszcze sprzątać a w tle mali giganci lecą.
 
pierwsze zajęcia w szkole rodzenia ok :) było trochę ćwiczonek, to będę mogła je w domu robić, trochę spraw organizacyjnych, kilka informacji praktycznych, które uważam za przydatne. na następnych zajęciach już będzie więcej wiedzy i praktyki trochę :)

po południu byliśmy w Zapiecku na pierogach i potem w kawiarni Tarabuk, na koniec szybkie zakupy i właśnie weszliśmy do domu :D a jutro jedziemy rano do IKEI po łóżeczko i potem będziemy je skręcać, ciekawe jak nam pójdzie ;D
 
reklama
Nie odzywam się, bo totalny sajgon u nas. W piątek cały dzień byli stolarze, montowali futrynę drzwi przesuwnych i wymieniali opaski pozostałych drzwi. Poprzednie nie pasowały do listw przypodłogowych. Przywieźli super szafkę na buty i półkę-domek, którą zaprojektowałam dla chłopców. A wczoraj cały dzień był pan, który odmalował 1 pokój i korytarzyk przy łazience. Dzisiaj sprzątanie. Został do odmalowania pokój chłopców i salon z aneksem i przedpokojem. Tego ostatniego to się total boję, ale to jeszcze czas. A no i jeszcze pomalowanie drzwi, 2 parapetów i kredensu, ale to już ja będę robić, w poniedziałek jadę po farby. Wszystko powoli, ale do przodu.

Myślę, że w tym tygodniu wreszcie wyciągnę małe ciuszki, ale nie wiem, czy już zacznę prać.

Mój mąż raczej nie ma czasu na takie roboty domowe, bardzo dużo pracy wymagają nasze działalności. On też trochę taki domowy nierób jest i to oczywiście przez teściową. Zakupy robi i gotuje. Ale i tak jest już 100x lepiej niż na początku. Mój brat jest zupełnie inny, sam sprząta, pierze itp. i wyniósł to z domu. Moi synowie też tacy raczej będą, bo angażuję ich we wszystko i pomagam, ale nie wyręczam. Oby:))

Kati bardzo Ci współczuję, cieszę się, że z dzidzią wszystko ok i trzymam kciuki za Twoje dobre samopoczucie.

A mnie ciągle męczy zgaga i przez to mało jem:(

A to wspomniany domek:)
image.jpg
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    22,7 KB · Wyświetleń: 95
Do góry