Dzien dobry
Ja to akurat szczupła jestem, tylko z przodu brzuch sterczy, w kolejce jeszcze nikt mnie nie przepuścił - za to w autobusie zawsze ktoś uczynny sie znajdzie.
Ja leżę w szpitalu, mialam dostać sterydy na płuca, a tu sie okazalo że chyba jakiś anioł stroż nade mną czuwal że tu trafilam przedwczoraj. Od paru dni brzuch mi dość boleśnie twardnial, wsadzili mnie pod ktg, leże i patrze na wyświetlacz, a tu brzuch twardy a na ktg skurcz 50%, za chwile 70, 80 ja zdziwienie że az tyle... Minelo 5 minut, jak mnie nie zegnie 99%
za nastepne 5 min znowu 99 i już co 5 minut regularne byly. Dostałam szybko luteine i nospe, od tej pory jest ok, luteina i nospa 3 razy dziennie i skurcze sa slabsze i nieregularne.
Jakbym dostala je w domu, to zanim bym zrozumiala że są za silne i regularne, zanim ogarnela wszystko i dotarla do szpitala to mogliby nie zdążyć ich wyciszyć na czas...
Nie sądziłam że taka odporna jestem na bóle, poczułam porządnie dopiero te 99%