Ada, współczuję. :-(Mogę Cię jedynie pocieszyć, że organizm szybko wraca do siebie po poronieniu, a ponoć ciąże po poronieniu statystycznie częściej kończą się happy endem.
Pani.olga, gratuluję dobrych wieści. Nie ma to jak odetchnąć z ulgą. :-) Ja może odetchnę dopiero 15 stycznia, bo mi przełożyli usg z 8.01. To już będzie 13t2d i teoretycznie moglibyśmy podejrzeć płeć, ale ja w tej ciąży chcę mieć niespodziankę. Mąż na początku się buntował, ale chyba jednak na to pójdzie (bo boi się, że gdyby lekarka powiedziała tylko jemu, to mi się niechcący wygada ;-)).
Kurcze, brzuszek już mi zaczyna wystawać. Już się nawet pożegnałam z jednymi dżinsami, a i z moimi ulubionymi lada dzień będę musiała się rozstać...
Pani.olga, gratuluję dobrych wieści. Nie ma to jak odetchnąć z ulgą. :-) Ja może odetchnę dopiero 15 stycznia, bo mi przełożyli usg z 8.01. To już będzie 13t2d i teoretycznie moglibyśmy podejrzeć płeć, ale ja w tej ciąży chcę mieć niespodziankę. Mąż na początku się buntował, ale chyba jednak na to pójdzie (bo boi się, że gdyby lekarka powiedziała tylko jemu, to mi się niechcący wygada ;-)).
Kurcze, brzuszek już mi zaczyna wystawać. Już się nawet pożegnałam z jednymi dżinsami, a i z moimi ulubionymi lada dzień będę musiała się rozstać...