reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta niemowlaka-co i kiedy !

My mamy mały postęp w jedzeniu jabłuszek, maly za drugim razem wiedział juz ze trzeba buzke otowrzyc, szlo mu lepiej, troszkę się jeszcze krzywil, pewnie mu było za kwasno ;-) jutro dokańczamy słoiczek ;-)
 
reklama
Oliwka zjadla dzisiaj swoja pierwsza zupke krem jarzynowa z Bobovity i musze przyznac ze baaardzo Jej smakowala bo zjadla caly sloiczek w mig :tak: A jutro juz sama JEj cos ugotuje, mam nadzieje ze tez bedzie Jej smakowalo.
 
Oliwka zjadla dzisiaj swoja pierwsza zupke krem jarzynowa z Bobovity i musze przyznac ze baaardzo Jej smakowala bo zjadla caly sloiczek w mig :tak: A jutro juz sama JEj cos ugotuje, mam nadzieje ze tez bedzie Jej smakowalo.

Luczynko,mysle,ze nawet bardziej bedzie Oliwce smakowalo Twoje gotowanie,niz te sloiczki. ;-) :tak:
 
A ja dziś zapodałam zupkę z brokułkiem,sama gotowałam,ale tak średnio mu podeszła.Miałam wrażenie,że jest za gęsta:baffled: mam jeszcze na jutro to ją lekko rozrobię przegotowana wodą;-)
 
Ja na razie zupek przez tą skazę nie powinnam podawać, ale póki co Emilcia spałaszowała już słoiczek z jabłuszkami hippa, a dzisiaj strałam jej świeżutkie i troszkę postroiła minki :-) nie wiem tylko czy słodzić takie jabłuszko cukrem???? i ile może tego zjeść dziennie?
 
A ja zrobilam dzis Zuzi zupke,w ktorej byly nastepujace produkciki,hehe. ;-) Ziemniaczek,marchewka,pietruszka,buraczek,kleik i maselko. :-D Ale wcinala! :szok: Az Jej sie uszka trzesly. :-D Zjadla wszystko,czyli 150ml! :-D Teraz wypila herbatke i smacznie sobie sni. :-D Jejku,jak ja sie ciesze,ze Moje Dziecko tak wspaniale je! :-D Obym tak dalej nie miala z Nia zadnych problemow. :-D Moj Skarbusiek Kochaniusi! :-D :happy2: :-D
 
Moje dzieci też wspaniale jedzą... mała już nawet wcina deserki, choć na początku wolała coś konkretniejszego (patrz-zupa). Jeszcze z tydzień i przechodzimy na mięso. Na razie maluchy jedzą tylko ze słoiczków. Boję sięim gotować bo te warzywa teraz to takie byle jakie. mam pytanie: gotujecie ze świerzych czy z mrożonek?? Bo kiedyś gdzieś czytałam , że mrożonki w zimie są lepsze niż świerze... A tak wogóle to gotujecie warzywa w wodzie a potem miksujecie? czy dodajecie też trochę wody?? Może i ja się skuszę i coś ugotuję?
 
Margolis,ja robie ze sprawdzonych swiezynek. ;-) Zuzi nic do tej pory po nich nie bylo - odpukac. :-D I,jak tak sprobowalam tych zupek,to o wiele bardziej mi smakuja,niz te ze sloiczkow. A jadlam kiedys te sloiczkowe przez 3 dni. Bleeeeee! Myslalam,ze zwymiotuje od nich. :baffled: No,ale to moje zdanie,kazdy ma swoj smak. :tak:
Co do wody,to ja w wodzie je gotuje,a jak jest jej pozniej za duzo po gotowaniu,to troche odlewam i wtedy miksuje warzywka. :-)
 
A ja "ugotowalam" dzisiaj dla Oliwki pierwszy raz zupke. Ta z marchewka, ziemnieczkime i mleczkiem. I musze powiedziec ze zjadla ok 150 ale widac bylo ze jakos specjalnie to jej to nie smakuje bo miny robila takie ze szok:-( :-D Moze musi sie przyzwyczaic. Ale z czasem bedzie wiecej produktow i maselko wiec mam nadzieje ze bardziej Jej to podejdzie. Chce zenu jadla zupki mojej roboty a ze slouiczkow tylko wtedy gdy ja jade na zajecia. Np jutro :-( :wściekła/y:
 
reklama
Kupilam Zuzi sloiczek BoboVity pt. "Jablko,winogron z owocami dzikiej rozy". :-p Zjadla od razu caluski! :szok: A jak Jej smakowalo. :-D Az mruczala podczas jedzenia,a gdy zwlekalam z podaniem Jej kolejnej lyzeczki,to az mnie pukala raczka w moja reke. :-D Same mozecie sie domyslec,jaki miala wzrok,gdy sprobowalam jedna lyzeczke tych owocow. :-p :-D
 
Do góry