Ja butelki i smoczki zalewam wrzatkiem i za chwile wyciagam, a raz na kilka dni wygotowuje przez ok 2-3minuty.
Maciusiowi juz odwidzial sie soczek jablkowy
nie ma ochoty go pic. Ale za to dzisiaj po raz pierwszy dostal deserek Gerbera jabuszko, i z wielkim apetytem zjadl 3 duze lyzeczki(bo tylko tyle mu na poczatek zaserwowalam) i byl zly, ze sie skonczylo!
A dzisiaj przesadzilam z karmieniem malego
, ok 16 dostal cyce,okolo 17 skonczyl jesc jabuszko, potem dalam mu ok 18 cyce+ butelke 120ml(zawsze dostawall okolo 16tej), a po kapieli o 20tej dostal 2 cyce i tez butle 120ml z dodatkiem kleiku ryzowego(ale tylko ciut, tj pol lyzeczki) i na koniec juz nie dál rady wypic,byl spiacy i najedzony i nie chcial juz(zdazylo mu sie to dopiero po raz 2gi!!!), wiec zrobil bloga minke i....za chwile mu sie pieknie ulalo
Polecialam biegiem go przebrac i znowu mu sie ulalo, a dopiero potem odbilo. No i tyle z mojego pomyslu, ze jak bedzie najedzony to dluzej pospi!Nie wiem, czy mu cos zostalo w brzuszku
Znowu czeka mnie nocka:24, 2, 4, 6
Brrr