reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta niemowlaka-co i kiedy !

reklama
Miska, wiem, ze truje, ale moze wiesz, czy taka kaszke mleczno-ryzowa moge podawac synkowi, jesli mam mu podawac mleko hipoalergiczne? Czy powinnam ja unikac? :confused:


Co do soczku, to jednego dnia podalam ok 3 lyzeczki, drugiego tez, a trzeciego ok 10ml. Dzisiaj Macius dostal ok 30ml. Nie bede jednak dawac mu soczku wiecej niz 50ml dziennie, bo tak zalecila mi ostatnio doktor. No chyba, ze przy nastepnej wizycie zmieni juz zdanie.
 
Jeju nie było mnie od rana, czytam i robię wielkie oczy :szok: a zarazem zrywam boki jak czytam te wasze wypowiedzi:laugh2:
Tzn tak Renee oczywiście co do czekolady to masz rację, ja tez nie mam zamiaru dawać małej żadnych słodyczy jak najdłużej i też wyszłabym z siebie - co za durna baba z tej twojej teściowej no:no: Przecież dopuki dziecko nie pozna smaku czekolady to nie wie że nawet coś takiego istnieje prawda?:tak:

Niech Luczynka daje swojemu dziecku co chce, w końcu jest dorosła i chyba wie co robi i zdaje sobie sprawę z konsekwencji:elvis:

Wiecie jak to jest - jeżeli my podamy coś naszemu dziecku same i coś mu sie (odpukać) z tego powodu stanie to możemy winić siebie prawda? ale jak durna teściowa bez konsultacji z matką dziecka robi takie numery to ja pier ......e:shocked2: no ludzie!!!
MJU powiedz Anielce że ma zacząć pić z butelki bo jak ciotka mycha ją dorwie to zobaczy!!! :ninja::laugh2: a tak serio to faktycznie moja Milenka nie lubi Aventu - pije tylko ze smoczków Canpola. Może spróbuj dać Anielce butelkę w nocy kiedy się budzi na karmienie. Wtedy dziecko na wpół śpi (oczywiście zakładam że u ciebie też tak jest) i wypije wszystko - przynajmniej Milence było jest obojętne kiedy jeszcze karmiłam na zmianę cyckiem czy dostawała flachę czy cyca;-) a jak to nie pomoże zmień smoczki na inne;-)Ale próbuj dalej i za każdym razem podawaj jej butelkę, moze w końcu załapie. A jeśli Aniela cały czas piła z piersi to przytul ja do siebie na tyle mocno żeby myślała że pije cyca i z boczku wsuń jej smoka do buzi, u mnie taka metoda się sprawdziła :tak:
Mija ja już podałam Milence wczoraj pierwszy raz jabłuszko. Ale na początku też zaczęłam najpierw od 3-5 łyżeczek soczku jabłkowego, na drugi dzień Milenka już ciągła go z butelki. Wczoraj i dzisiaj zajadała jabłuszko. Dzisiaj na kolację chcę jej dać kaszkę:-)
A parę dni temu czytałam gdzieś na necie żeby nie dawać za dużo soczków bo mogą wywoływać biegunkę i takie tam:dry:
 
A moja Zuzia spala dzis w wozku od 11-16 - w czasie i po spacerku! :-D A gdy wstala,to byla taaaaaaaaaaaka glodna,ze zjadla cala te probke kaszki,ktora wczoraj dostalysmy z Hippa. :-) Brzoskwiniowo - morelowa. :-) I powiem Wam szczerze,ze mi osobiscie te z BoboVity bardziej "podeszly". :tak: Sa jakies takie smaczniejsze. No i czuc,ze sa np. bananowe,czy cos. Bo te z Hippa juz takie nie sa. :no: Dobrze,ze dostalam te probki,bo mozna poprobowac,co jest lepsze. ;-) No,a pozniej dalam Jej do picia 60ml soczku z tych slodkich jabluszek,tez z Hippa,i wypila go jednym tchem,hihi. :-D
 
Megus,cos czuje,ze,jak Zuzia zacznie je konkretniej jesc za jakis tam czas,to i ja bede sobie robic porcyjke tej kaszki. :laugh2: :-D :tak: One sa przeeeeeeeeeeepyszne! :tak: No i resztki niezjedzone przez Zuzie pewnie tez Mamusia wszamie,haha. :-D Matko,jaki ja jestem zarlok! :szok: :-p
 
reklama
Luczynko - jestem prawie od poczatku, ale mało pisze, za to czytam prawie wszystko i Wy i Wasze problemy i radosci sa mi bardzo bliskie
:)
Moja Milenka tez póznospac chodzi (własnie siedzi u mnie na kolanach i próbuje wyrwac myszke) ale w nocy czesto ja karmie a budzi sie definitywnie około 8-9 rano.
Starsza pod tym wzgledem to był cud miód i orzeszki, mimo, ze wczesniak.

Mnie sie ie spieszy do wrowadzania czegokolwiek poza moim mlekiem, bo len ze mnie :zawstydzona/y: a poza tym Milenka ledwie toleruje kropelki, a mleka z butli nie tknie i nawet dokarmiac jej nie moge choc chuda jak spaghetti ;-)
 
Do góry