reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta niemowlaka-co i kiedy !

Mija ja bym na Twoim miejscu spróbowało ją jeszcze przekonać do butli, no bo faktycznie będziesz miała z nia problem. Moja Ala soczku z łyżeczki nie bardzo chciała pić, a jak jej nalałam do butelki wypiła bez problemu. Ja w pierwszy dzien dałam jej 3 łyżeczki soczku i nic jej nie było więc na drugi dzień dostała 50 ml, a potem 70 ml soczku.
 
reklama
Renee, tylko ten mój mały skubaniec z łyżeczki wypije - koslawo bo koslawo ale zawsze, a z butli cholera nic!!! Ja się z nia normalnie zamęczę!
czyli jutro moge jej dac więcej soczku...:dry:
Dziś wieczorem będziemy razem z M próbowac ją poić, najlepsze jest to, że ta lekarka powiedziała, żebym ja poiła kilka razy dziennie :szok:
Przerażona jestem...
 
My zaczęliśmy też od soczku jabłkowego (3 łyżeczki),Przemico miał wtedy trochę ponad 3 miesiące.Teraz 2-3 razy w tygodniu dostaje go ok.80 ml.A wczoraj pierwszy raz wypił trochę soczku jabłkowego z marchwią i nawet mu zasmakował.Nie podaję mu na razie żadnych papek bo traktuje je jak najgorsze zło, krzyczy płacze itd.Póki co mleczko,herbatki i te 2 soczki.
 
Widze ze wywolalam niezle oburzenie u zdecydowanej wiekszosci z Was.
I nie mam zalu to zadnej z Was o to ze wyrazacie swoja opinie.
Kolezaneczki, ja rowniez jestem przeciwna dawaniu slodyczy malym dzieciom w ogromnych ilosciach ale uwazam ze odrobina slodkosci dwulatkowi by nie zaszkodzila. A to co Oliwka dostala czekoladki to smiechu warte zeby az tyle krzyku o to robic-bo ja pisalam wczesniej byla to kropeczka na czubek jezyczka zeby sprawdzic jaka bedzie JEj reakcja. A mandrynki dostala bopdajze 3 razy po 2 kropelki na jezyczek. Tyle tylko ze poczula troche smak, przeciez nie daje dziecku owoca. A to ze "sprobowala" czekladki czy mandarynki nie znaczy ze wyrosnie z niej maly "mcdonaldek z próchnicą" bo to nie ma nic do rzeczy. I tez bym sie porzadnie wkur... gdyby ktos dal cos mojemu dziecku bez mojej zgody. A co do nie jedzenia cytrusow przez kobiety karmiace piersia sie nie zgadzam bo ja jak jeszsze karmilam Oliwke piersia to jadlam cytrusy i nic Jej nie bylo wiec lekarka powiedziala ze smialo moge jesc. Poporstu kazde dziecko jest inne i matka musi przestrzegac innej diety.
 
MJU a spróbuj zmienić butelkę na inną tzn. z innym smoczkiem. U mojej bratowej to pomogło Aventu dziecie nie chciało a Nuka uwielbia.
Renne obawiam się że wcześniej czy później moja teściowa też tak zacznie robić. A wtedy nie ręczę za siebie.
MIJa my dawaliśmy soczek jabłkowy jak Adaś skończył 2 mies. Teraz pierwszy raz dostał jabłkowo-marchewkowy i winogronowy z ziołami. Oczywiście najpierw po troszku, a potem po 60 ml.
 
reklama
Do góry