reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta Maluszków

A masz jakies fajne przepisy na tego krolika? Ja ostatnio udusilam. Mi smakowal, a moj chlop sie krzywil.
Ja bardzo lubię rosół na króliczku, najlepiej z kulkami wątrobianymi (brzmi obrzydliwie, ale jest pyszne) i jeszcze nadziewanego. Jeśli chcesz mogę na odpowiednim wątku wrzucić przepis, tylko muszę się ładnie do teściowej uśmiechnąć, bo to ona takiego robi. I jeszcze w potrawce, taki z marcheweczką, mogę wrzucić przepis, takiego sami robimy.
 
reklama
ja dziś wymiękłam i słoiczek z deserkiem do butli przelałam :D. Adaś wypił gerberka z flachy :). Wnerwilam sie, bo jak go karmilam to mi łyżeczkę z ręki wyrywał, uznał że to jego zabawka a nie mamy chyba :|.
 
Ja bardzo lubię rosół na króliczku, najlepiej z kulkami wątrobianymi (brzmi obrzydliwie, ale jest pyszne) i jeszcze nadziewanego. Jeśli chcesz mogę na odpowiednim wątku wrzucić przepis, tylko muszę się ładnie do teściowej uśmiechnąć, bo to ona takiego robi. I jeszcze w potrawce, taki z marcheweczką, mogę wrzucić przepis, takiego sami robimy.


To ja bardzo chetnie przepis na tego nadziewanego zajca bym chciala. Watrobka jest na liscie swinstw, ktorych nawet metrowym kijem nie dotykam. OHYDA
 
mój M ostatnio kupił pasztet z królika, dumny i blady przywiózł go do domu, spróbował i mówi: mmmmm, pyyyyyyyyyszny...ja na skład, a tam główny skladnik: mięso wieprzowe, a królika 20% :szok::szok::szok::-D:-D:-D
 
ja dziś wymiękłam i słoiczek z deserkiem do butli przelałam :D. Adaś wypił gerberka z flachy :). Wnerwilam sie, bo jak go karmilam to mi łyżeczkę z ręki wyrywał, uznał że to jego zabawka a nie mamy chyba :|.

lovi ma taką specjalną butlę wielofunkcyjną z łyżeczką... właśnie na nią poluję bo póki co w aptekach jest brak... poszukam na allegro :-p
 
mój M ostatnio kupił pasztet z królika, dumny i blady przywiózł go do domu, spróbował i mówi: mmmmm, pyyyyyyyyyszny...ja na skład, a tam główny skladnik: mięso wieprzowe, a królika 20% :szok::szok::szok::-D:-D:-D

oglądałam na tvn style cały reportaż o pasztetach (jak to brzmi :-D) no i właśnie pokazali, że warto czytać skład i nie sugerować się ceną, bo nie zawsze cena świadczy o jakości ;-)
 
mój M ostatnio kupił pasztet z królika, dumny i blady przywiózł go do domu, spróbował i mówi: mmmmm, pyyyyyyyyyszny...ja na skład, a tam główny skladnik: mięso wieprzowe, a królika 20% :szok::szok::szok::-D:-D:-D

To i tak sporo. W takim np pasztecie borowikowym borowików jest 3-5%

Co do królików to Oli dawałam, ale sama jakoś nie mogę się przemóc, świadomość, że to śliczny puchaty króliczek sprawia, że wszystko staje mi w gardle
 
reklama
dzieki za informacje o tych borówkach, nie pomyslalam ze moga byc jakos z lisami powiazane, wec sobie je daruje.

Lekarka kazala mi poczekac jeszcze miesiac z mięsem, a potem podawac królika, najlepiej jakiegos "od rolnika".

Oficjalnie rozpoczynamy prowokację glutenową - 0,5 łyżeczki raz dziennie do zupki, a po miesiacu jezeli nie bedzie negatywnej reakcji idziemy na calosc z glutenem.
 
Do góry